reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Teraz SB uświadomiłam, że stosowałam clotrimazolum krem, jak jeszcze nie wiedziałam że jestem w ciąży. Na początku, boje się że to mogło bardzo zaszkodzić dziecko. Masakra jakaś
 
reklama
Łoo... połówkowe, jeszcze miesiąc czekania na to badanie przede mną :)
Biorę prenatal duo (wcześniej uno). Możliwe, że dzięki temu, że uno miało w składzie imbir udało mi się uniknąć jakichkolwiek mdłości :)

U mnie świeci słońce, ale to oszukuje, bo powietrze jest bardzo zimne, brrr... aż nie mogę sie zebrać, żeby iść z psem na spacer :(:(:(

Teraz SB uświadomiłam, że stosowałam clotrimazolum krem, jak jeszcze nie wiedziałam że jestem w ciąży. Na początku, boje się że to mogło bardzo zaszkodzić dziecko. Masakra jakaś
Myślę, że wszystko będzie ok. Z tego co widzę po innych forach dziewczyny używały clotrimazolum i nie stało się nic złego.

A ja teraz (jak zwykle opóźniony zapłon) zaczynam się martwić przez tabletki z żelazem, które biorę. Na anemię lekarz przepisał mi Żelazek 2x dziennie, ale go wycofano. W aptece dostałam Actiferol fe forte z taką samą dawką żelaza ale z dodatkiem kwasu foliowego. Kilka dni temu naczytałam się o negatywnym wpływie nadmiaru kwasu foliowego w diecie na dziecko i teraz mam wyrzuty sumienia. Bo kwas foliowy mam już w prenatalu duo. Muszę zaraz napisać do lekarza i zapytać czy ja to mogę brać, czy nie, bo nie chciałabym w taki głupi sposób zaszkodzić maluszkowi.
 
Łoo... połówkowe, jeszcze miesiąc czekania na to badanie przede mną :)
Biorę prenatal duo (wcześniej uno). Możliwe, że dzięki temu, że uno miało w składzie imbir udało mi się uniknąć jakichkolwiek mdłości :)

U mnie świeci słońce, ale to oszukuje, bo powietrze jest bardzo zimne, brrr... aż nie mogę sie zebrać, żeby iść z psem na spacer :(:(:(


Myślę, że wszystko będzie ok. Z tego co widzę po innych forach dziewczyny używały clotrimazolum i nie stało się nic złego.

A ja teraz (jak zwykle opóźniony zapłon) zaczynam się martwić przez tabletki z żelazem, które biorę. Na anemię lekarz przepisał mi Żelazek 2x dziennie, ale go wycofano. W aptece dostałam Actiferol fe forte z taką samą dawką żelaza ale z dodatkiem kwasu foliowego. Kilka dni temu naczytałam się o negatywnym wpływie nadmiaru kwasu foliowego w diecie na dziecko i teraz mam wyrzuty sumienia. Bo kwas foliowy mam już w prenatalu duo. Muszę zaraz napisać do lekarza i zapytać czy ja to mogę brać, czy nie, bo nie chciałabym w taki głupi sposób zaszkodzić maluszkowi.
Czytałam o tym złym wpływie zbyt dużej ilości kwasu foliowego ale to w 3 Trymestrze
 
Czytałam o tym złym wpływie zbyt dużej ilości kwasu foliowego ale to w 3 Trymestrze
To do tego czasu jeszcze daleko :)
Aż strach zaglądać do tego internetu... chwilę pobłądzisz i zaraz trafiasz na informację,że robisz coś co szkodzi :/
Cały czas próbuje uspokajać się np. tym, że miałam koleżankę, która udawała, że lekarz powiedział jej, że spokojnie może pić piwo redds w ciąży, więc piła reddsa... a urodziła całkiem zdrową śliczną dziewczynkę, więc chyba nie będzie tak źle i 2 tygodnie brania Actiferolu nie powinny zaszkodzić, co?
EDIT: Ginekolog przed chwilą napisał, że mogę brać Actiferol i że nie tak łatwo przedawkować.

Ogólnie znowu zaczynam świrować (chyba już zbyt dużo czasu minęło od ostatniego usg. Byłam ostatnio u ginekologa z NFZ, ale nie udało się zrobić usg :( ) Dzień przed badaniem prenatalnym był światowy dzień zespołu downa, niedawno w telewizji była jakaś kampania o szczęśliwych ludziach chorych na autyzm, gdzie nie pójdę tam jacyś ludzie na wózkach z wyraźnie wrodzonymi wadami rozwoju..... przecież ja chodzę i w kółko myślę tylko, żeby było zdrowe, żeby było zdrowe, żeby było zdrowe... Tyle czasu marzylam, żeby zajść w ciążę i przysięgam, że byłam przekonana, że kiedy wreszcie się uda to będę się więcej cieszyć niż zamartwiać. Ale jednak wyszło szydło z worka, jestem Nerwus przez wielkie N.
 
Ostatnia edycja:
To do tego czasu jeszcze daleko :)
Aż strach zaglądać do tego internetu... chwilę pobłądzisz i zaraz trafiasz na informację,że robisz coś co szkodzi :/
Cały czas próbuje uspokajać się np. tym, że miałam koleżankę, która udawała, że lekarz powiedział jej, że spokojnie może pić piwo redds w ciąży, więc piła reddsa... a urodziła całkiem zdrową śliczną dziewczynkę, więc chyba nie będzie tak źle i 2 tygodnie brania Actiferolu nie powinny zaszkodzić, co?

Ogólnie znowu zaczynam świrować (chyba już zbyt dużo czasu minęło od ostatniego usg. Byłam ostatnio u ginekologa z NFZ, ale nie udało się zrobić usg :( ) Dzień przed badaniem prenatalnym był światowy dzień zespołu downa, niedawno w telewizji była jakaś kampania o szczęśliwych ludziach chorych na autyzm, gdzie nie pójdę tam jacyś ludzie na wózkach z wyraźnie wrodzonymi wadami rozwoju..... przecież ja chodzę i w kółko myślę tylko, żeby było zdrowe, żeby było zdrowe, żeby było zdrowe... Tyle czasu marzylam, żeby zajść w ciążę i przysięgam, że byłam przekonana, że kiedy wreszcie się uda to będę się więcej cieszyć niż zamartwiać. Ale jednak wyszło szydło z worka, jestem Nerwus przez wielkie N.
Ja mam to samo. Też co włącze facebooka to wyskakują mi dzieci z poważnymi chorobami, wadami serc itd i też tylko sobie powtarzam żeby tylko było zdrowe. Jakoś przy pierwszej ciązy byłam spokojniejsza w ogóle nie brałam pod uwagę tego że mogłoby coś pójść nie tak a teraz to jestem kłębek nerwów. Może przez to że wiedząc ile kosztuj zdrowia wychowanie zdrowego w ogóle nie chorującego dziecka nie mogę sobie wyobrazić opieki nad chorym.
 
To do tego czasu jeszcze daleko :)
Aż strach zaglądać do tego internetu... chwilę pobłądzisz i zaraz trafiasz na informację,że robisz coś co szkodzi :/
Cały czas próbuje uspokajać się np. tym, że miałam koleżankę, która udawała, że lekarz powiedział jej, że spokojnie może pić piwo redds w ciąży, więc piła reddsa... a urodziła całkiem zdrową śliczną dziewczynkę, więc chyba nie będzie tak źle i 2 tygodnie brania Actiferolu nie powinny zaszkodzić, co?
EDIT: Ginekolog przed chwilą napisał, że mogę brać Actiferol i że nie tak łatwo przedawkować.

Ogólnie znowu zaczynam świrować (chyba już zbyt dużo czasu minęło od ostatniego usg. Byłam ostatnio u ginekologa z NFZ, ale nie udało się zrobić usg :( ) Dzień przed badaniem prenatalnym był światowy dzień zespołu downa, niedawno w telewizji była jakaś kampania o szczęśliwych ludziach chorych na autyzm, gdzie nie pójdę tam jacyś ludzie na wózkach z wyraźnie wrodzonymi wadami rozwoju..... przecież ja chodzę i w kółko myślę tylko, żeby było zdrowe, żeby było zdrowe, żeby było zdrowe... Tyle czasu marzylam, żeby zajść w ciążę i przysięgam, że byłam przekonana, że kiedy wreszcie się uda to będę się więcej cieszyć niż zamartwiać. Ale jednak wyszło szydło z worka, jestem Nerwus przez wielkie N.
Też tak mam ciągle się nakręcam, miałam USG genetyczne wyszło wszystko super, jedno robiłam u lekarza na NFZ, drugie u specjalisty fmf, nie robiłam testu pappa, bo jakby wyszło 1:400 to bym była załamana chyba a to nie jest skierowanie do amniopunkcji. Jedynie amniopunkcja to jakimś stopniu by mnie uspokoiła, chociaż i tak ciągle się martwię o to że bd chore czy coś, nie wiem skąd mi się to bierze, to moja druga ciąża w pierwszej tak nie miałam. Oglądam chore dzieci, szukam szkodliwych substancji, i doszłam do wniosku że nic na sto procent nie zagwarantuje zdrowia dziecka. Bo podczas porodu może być coś nie tak cokolwiek to mnie dobija, że muszę czekać a jeszcze eponad połowa ciąży. Zwariuje do końca chyba. Po tej ciąży chyba więcej nie zdecyduje się na ten błogosławiony, ale jakże stresujący stan.
 
Ja się na połówkowe zapisałam na 20+3. Mam jakieś dziwne sny, co jakiś czas mi się coś dziwnego śni heh. Mam pytanie jakie witaminy bierzecie? Bo ja nadal biorę kwas foliowy, ale chyba powinnam zamienić go na witaminy bo już zaczęłam 17 tv, a wizyta u lekarza w poniedziałek ;)
Kwas foliowy i magnez. Lekarz nic mi nie zalecał.
To do tego czasu jeszcze daleko :)
Aż strach zaglądać do tego internetu... chwilę pobłądzisz i zaraz trafiasz na informację,że robisz coś co szkodzi :/
Cały czas próbuje uspokajać się np. tym, że miałam koleżankę, która udawała, że lekarz powiedział jej, że spokojnie może pić piwo redds w ciąży, więc piła reddsa... a urodziła całkiem zdrową śliczną dziewczynkę, więc chyba nie będzie tak źle i 2 tygodnie brania Actiferolu nie powinny zaszkodzić, co?
EDIT: Ginekolog przed chwilą napisał, że mogę brać Actiferol i że nie tak łatwo przedawkować.

Ogólnie znowu zaczynam świrować (chyba już zbyt dużo czasu minęło od ostatniego usg. Byłam ostatnio u ginekologa z NFZ, ale nie udało się zrobić usg :( ) Dzień przed badaniem prenatalnym był światowy dzień zespołu downa, niedawno w telewizji była jakaś kampania o szczęśliwych ludziach chorych na autyzm, gdzie nie pójdę tam jacyś ludzie na wózkach z wyraźnie wrodzonymi wadami rozwoju..... przecież ja chodzę i w kółko myślę tylko, żeby było zdrowe, żeby było zdrowe, żeby było zdrowe... Tyle czasu marzylam, żeby zajść w ciążę i przysięgam, że byłam przekonana, że kiedy wreszcie się uda to będę się więcej cieszyć niż zamartwiać. Ale jednak wyszło szydło z worka, jestem Nerwus przez wielkie N.
To że na pierwszy rzut oka zdrowa nie znaczy że nie bedzie miała problemów z nauką emocjami itp. Jak można pić alkohol w ciąży? Debilizm!
Co do autyzmu. Downa. Uposledzenia. Moj starszy syn ma lekkie UU i jest cudownym, wrażliwym, troskliwym, uroczym dzieckiem. Wymagającym. Owszem. Ale cudownym! Nie wyobrażam sobie żeby mógłby być inny.
 
Dziewczyny w ciąży jesteśmy trzeba się rozpieszcza dziś na obiad młoda kapusta z koperkiem, kotlety mielone i ziemniaki przed deser macie zdjęcie.... Później was doczytam
 

Załączniki

  • DSC_1393.JPG
    DSC_1393.JPG
    783,6 KB · Wyświetleń: 62
reklama
Do góry