reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Bajdelka35 jeśli Cię to uspokoi to ja miałam tsh 3,6 i byłam u endokrynologa na drugi dzień z przerażeniem w oczach. Powiedział że nie ma się czym martwić zwiększył mi dawkę i powiedział ze jak za miesiac dalej będzie taki wynik to mi jeszcze raz zwiększy dawkę. W pierwszej ciąży też mi podchodziło pod 4 i wszystko było ok. Nie ma co panikować ale nie wiem jak u Ciebie ale u mnie na NFZ czeka sie na wizytę około 3 miesiące więc ja chodze prywatnie i z racji że lecze sie już u niego 8 lat to przyjmuje mnie od razu a z tego co wiem to też sie czeka więc może warto się juz umówić prywatnie albo po skierowanie do rodzinnego iść. Mi w ciągu niespełna 3 tygodni tsh skoczyło z 2.15 do tych 3,6 wiec róznie to sie może rozwinać u Ciebie.
Jeltówka- coś strasznego wspólczuje z całego serca. Ja w marcu złapałam rotawirusa od młodego. 3 dni wyjęte z życia. Spałam na kanapie w salonie bo było bliżej do kibelka :(. Nikogo nie oszczędziło polegli wszyscy młody, potem brat i bratowa mama, tata, ja i na końcu mąż
Co do usg to miałam to i to ale wyników z krwi jeszcze nie mam. Pani powiedziała że jak bedą dobre to się nie będzie odzywać tylko przy następnym usg prenatalnym które mam mieć 27 kwietnia mi je pokaże.
 
Bajdelka35 jeśli Cię to uspokoi to ja miałam tsh 3,6 i byłam u endokrynologa na drugi dzień z przerażeniem w oczach. Powiedział że nie ma się czym martwić zwiększył mi dawkę i powiedział ze jak za miesiac dalej będzie taki wynik to mi jeszcze raz zwiększy dawkę. W pierwszej ciąży też mi podchodziło pod 4 i wszystko było ok. Nie ma co panikować ale nie wiem jak u Ciebie ale u mnie na NFZ czeka sie na wizytę około 3 miesiące więc ja chodze prywatnie i z racji że lecze sie już u niego 8 lat to przyjmuje mnie od razu a z tego co wiem to też sie czeka więc może warto się juz umówić prywatnie albo po skierowanie do rodzinnego iść. Mi w ciągu niespełna 3 tygodni tsh skoczyło z 2.15 do tych 3,6 wiec róznie to sie może rozwinać u Ciebie.
Jeltówka- coś strasznego wspólczuje z całego serca. Ja w marcu złapałam rotawirusa od młodego. 3 dni wyjęte z życia. Spałam na kanapie w salonie bo było bliżej do kibelka :(. Nikogo nie oszczędziło polegli wszyscy młody, potem brat i bratowa mama, tata, ja i na końcu mąż
Co do usg to miałam to i to ale wyników z krwi jeszcze nie mam. Pani powiedziała że jak bedą dobre to się nie będzie odzywać tylko przy następnym usg prenatalnym które mam mieć 27 kwietnia mi je pokaże.
Od 2017 roku ciężarna na NFZ na wizytę u specjalisty (typu endokrynolog) musi zostać przyjęta poza kolejką w dzień zgłoszenia do lekarza lub musi mieć wyznaczony termin wizyty najpóźniej 7 dni później. Oczywiście skierowanie musi być od ginekologa, który przyjmuje na NFZ, bo inaczej wizyta jest płatna, lub od lekarza rodzinnego.

Napisane na PRA-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Co do badań prenatalnych to ja zdecydowałam się na samo USG. Jak wyjdzie na USG coś źle to bd myslala co dalej. Bo testy pappa to tylko prawdopodobieństwo, często wychodzi źle i niepotrzebny stres jest przez to

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja tych testów PAPPA nie będę brała pod uwagę. Sam fakt że mam 36 lat podwyższa ryzyko zespołów. USG wyszło idealne. Ba! Pierwszy raz wiek ciąży z USG pokrył się mi z tym co z OM. I to najważniejsze. A te z krwi zrobiłam już siłą rozpędu. Przecież i tak nie usunę ciąży bez względu na wyniki...
Co do jelitówki. Lepiej. Osłabieni ale żyjemy. Pić mogłam średnio więc ogarnialiśmy arbuza. Bo to i płyny i zawsze jakieś jedzenie. Mąż najpóźniej złapał i najgorzej znosi. Dostał wysokiej temp. itp. jak to chłop... Ja to najbardziej martwię się czy dziecku w brzuchu to nie zaszkodziło....
 
Witaj Zanciak! Moja ginekolog twierdzi, ze test Pappa warto zrobic, bo poza ryzykiem pokazuje on ryzyko nadcisnienia w ciazy i ryzyko niewydolnosci lozyska, a temu mozna przeciwdzialac, dlatego od poczatku mi mowila, ze trzeba zrobic.
 
Opinie na ten temat są podzielone dużo mam zrobiło testy wyszło bardzo duże prawdopodobieństwo zespołu szły na amniopunkcję, mówiły że to bardzo nerwowy czas dla nich był, a się nie dziwię wcale, bo ja mam jutro USG i się denerwuje a co dopiero jakbym miała mieć jakieś groźniejsze badania, bo USG jest bezpieczne, i to długie oczekiwanie na wynik, a potem wychodzi że prawidłowe. No ale ja bardzo się stresuje takimi rzeczami i myślę że nawet jakby mi wynik wyszedł 1:700 to bym była do końca ciąży przerażona.

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dziewczyny wiem ze to temat głównie dla lekarza , ale narazie chciałam się Was poradzić. Od jakiś dwóch tygodni podczas stania czuje taki ucisk w pochwie ( na pochwę) . Ciężko mi to opisać poprostu jakbym miała tam ciężar i miał mi wylecieć. W poprzedniej ciąży tak miałam ale tylko w końcówce kiedy już musiałam leżeć a zdarzyło mi się wstać czy choćby wyjść do lekarza . Teraz w niektóre dni, nie mogę powiązać tego z niczym. W badaniu wszystko ok od tamtej strony . Może któraś z Was tez tak ma ?
 
Do góry