Wrześniowe mamy 2018

[GoJ]

Na razie mam trochę wstrzymywane bo gbs dodatni i antybiotyk. Boli mnie bardzo , ale daje radę. [emoji7][emoji123][emoji123][emoji123]

Ale się jaram tym twoim rodzeniem.

 

[AgulaK82]

A ja z mężem pod jego zakładem pracy, mąż wkurwiony bo nie ma busa do którego ma się spakować, a mnie brzuch się stawia ale to pewnie z tego powodu że on jedzie. On wczoraj poszedł spać a ja wyłam... Dziś wizyta u doktora, zobaczymy co powie....

 

[GoJ]

A ja poprosiłam o dokarmienie, choć wcześniej zabroniłam. Młody jadł cały dzień pierś i było ok, a teraz godzinę z prawej do lewej i płacze, bo nic nie ma. Mam nadzieję, że nie zaszkodzę. To pierwszy raz, a poprzednio było cc.

Bywa i tak jak ciągnie z pustych rozkręca produkcję...

 

[GoJ]

Moje dziecko w nocy budzi się co 1,5 godziny. WHY?!

No żarty jest co chcesz

 

[GoJ]

No u mnie tez tak straszyli ta waga, a maly ostatecznie 3445 [emoji5] dodatkowo niby ma 55cm a wszystko na nim wisi taki okruszek!
Dobrze, ze z Twoim Maluchem wszystko w porzadku [emoji8]

Co ty. To normalna statystycznie średnia waga i długość... Wisi to na tych naszych okruszkach 2plus Ja byłam pewna że urodzę 56 i 3 z haczykiem

 

[GoJ]

A ja z mężem pod jego zakładem pracy, mąż wkurwiony bo nie ma busa do którego ma się spakować, a mnie brzuch się stawia ale to pewnie z tego powodu że on jedzie. On wczoraj poszedł spać a ja wyłam... Dziś wizyta u doktora, zobaczymy co powie....

Ja ryczałam na porodówce nim mój dotarł. No cholernie źle mi było ale to z powodu szpitofobii. I naprawdę Bogu dzięki ze urodziłam w domu..

 

[Deleted member 180961]

Co ty. To normalna statystycznie średnia waga i długość... Wisi to na tych naszych okruszkach 2plus Ja byłam pewna że urodzę 56 i 3 z haczykiem

Ja wiem, ze to normalne wymiary, ale wlasnie balam sie, ze wszystkie ciuszki ktore mam dla niego beda za male, przez to ze tak nnie straszyli ta waga. A tu najmniejsze jakie mam sa na niego za duze [emoji85]
Nie wyobrazam sobie jak malutkie musza byc wasze dzieciatka [emoji33]

 

[GoJ]

BEREK
Idę dziś z Mikim do lekarza. O 11:20 mamy być. Młody je jak dziki a kupy nie było od 16:00 w poniedziałek. Pielęgniarka i dr. Google mówią że nawet na cycku i 7 dni może nie robić ale nie mówią jak mu pomóc. A ewidentnie się męczy. Ulewa. No to kuźwa niech go medyk oglądnie i coś doradzi.
Niby trzecie dziecko a czasem czuję się jak ślepy we mgle...

Porypane sny miałam. Śniło mi się że całą rodziną czyt. z mężem we wszystkich świętych byliśmy na Cmentarzu Bródnowskim. Groby naszych bliskich były puste w sensie kwiaty i znicze. I mówię że wypada coś kupić. Poszliśmy a tam handlarze się zwijali... Zostali tylko ci z jedzeniem. Zabawkami... a ci co mieli kwiaty to tylko jakieś tycie znicze też jak tea light normalnie umeczylam sie. A jeszcze w tym śnie odpadły mi koła od Mikołajowego wozu...

 

[GoJ]

Ja wiem, ze to normalne wymiary, ale wlasnie balam sie, ze wszystkie ciuszki ktore mam dla niego beda za male, przez to ze tak nnie straszyli ta waga. A tu najmniejsze jakie mam sa na niego za duze [emoji85]
Nie wyobrazam sobie jak malutkie musza byc wasze dzieciatka [emoji33]

No mój teraz taki już raczej jakby właśnie urodzony ale był kurde taki tyci... jak dziecięce lalki. Szczególnie jak leżał w szpitalu i obok przewijały się dzieci 3500+

 

[KatarzynaCarmen]

Szybka relacja: juz wczoraj o godzinie 21-16 urodzila sie Kornelia (4330 gr i 58 cm). O 18-30 bylam jeszcze na Ip, skurcze co 10 min. Godzine później juz co 5 i co 3 min. Ok 20 trafilam na porodowke. Nawet prysznic nie zdazylam wziąć bo tak szybka akcja. Niestety krocze nie udalo sie ochronic (stara blizna zle trzymala, wiec nacieli). Odpoczywamy ale mala bardzo wymagajaca [emoji5]

Gratulacje [emoji5] niech Kornelia rosnie zdrowo [emoji6] A Tobie szybkiego powrotu do siły
Duża kluseczka [emoji5]