G
gosc 15
Gość
Najtrudniejszy jest zawsze pierwszy krok. Ale jak już sie go zrobi to kolejne przyjda łatwiej.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja go póki co nie chcę widzieć chyba że kasę ma mi dać na życie ale to też nie muszę go oglądać. Dzieciaki chcą z Nim kontaktu ale... jeśli pojadą z Nim do Otwocka to tak naprawdę będą samopas... on zajmie się sobą... więc... a też nie chcę wyjść na taką co zabrania im kontaktu z "tatusiem"Goj musisz sie szczerze zastanowić co jest i bedzie dla Was dobre. Jezeli on pije, za wszystko obwinia Ciebie nawet za swoje bledy i nie widac poprawy. To czy jest sens taki związek ciagnac? Po co maja dzieci widziec, slyszec, po co maja miec syndrom DDA. Musi kiedys przyjsc moment ze trzeba to przerwac albo razem albo osobno. Jezeli wybral alkohol jego strata. Sam wybral sobie. Jeżeli chociaz trochę zalezy mu na rodzinie to podejmie sie leczenia. Jemu by sie przydał kubel zimnej wody na leb.
I to nie jest tak że boje się że sobie nie dam rady w sensie życiowo materialnym czy bez partnera bo jestem raczej osobą aspoleczna i zwiazki mi średnio wychodząPrzykro mi.. A nie masz kogoś bliskiego z rodziny/ przyjaciół z kim mogłabyś ustalić aby zajął się chłopcami jak zaczniesz rodzić? Nawet z teściami ustalić żeby ich wtedy zabrali?
Musisz sama przekalkulowac co tracisz teraz z nim, co sama i podjąć decyzję. Może ktoś bardzo bliski z kim mogłabyś zrobić tzw burzę mózgów.. pewnie na początku będzie trudniej, ale może potem odżyłabyś..
Jest taka książka.. Pawlikowskiej "jestem szczęśliwym singlem" dużo zmienia w świadomości.. nie chodzi o zachęcenie cię do bycia singlem z 3 dzieci, ale ładnie pokazuje że inni nie są nam potrzebni do szczęścia, i że nie pozwalamy sobie być szczęśliwym bedac z kimś kto nas krzywdzi
No właśnie nie wiem... na trzeźwo nie zrobi nic ale po pijaku ma taaaakie filmy że serio obawiam się o Nas. Bo jak się zabije to ja nie będę czuć się winna prędzej znienawidziłabym go za takie coś i za skrzywdzenie dzieci... na pewno nie będę go błagać by się nie zginął... ech...@GoJ on zna Twoje slabe punkty i bedzie je wykorzystać za kazdym razem. Finansowo dasz rade sobie nawet z 5 dzieci. Grunt zebys nie pozwolila na to aby on toba manipulowal. Chce sie zabic...prosze ciekawe czy mu starczy odwagi na ten krok. Zniszczy Cie niby jak ? Kto pije on czy Ty? Kto sie zajmuje dziecmi bardziej on czy Ty?
Nastawi dzieci przeciwko Tobie ? Niby jak ?
DziękujemyWszystkiego najlepszego! 100 lat razem i gromadki dzieci![]()
Niebezpiecznie nisko ten Twój brzuszek, oby było wszystko ok. Mój akurat już trochę zaczyna mi uwierac w żebra i jestem strasznie zmęczona po każdym dniu, szczególnie, że mam ten kaszel. Boli mnie od razu pod cyckami. Normalnie zwariujeKrocze mi zaraz eksploduje. Brzuch na kolanach, skurcze b-h co pół godziny. Grrr.Zobacz załącznik 868217Zobacz załącznik 868218
Oni już widzą i wiedzą że mama płacze przez tatusia a tatuś lubi piwko...nie daj sobie przede wszystkim by Ciebie brało poczucie winy za jego "kalectwo". Bo widac golym okiem ze chce Cie wpedzic w poczucie winy za wszystko. Jak pisalam wczesniej o zna twoje slabe punkty wie ze predzej czy później sie poddasz i przyznasz mu racje, ze wina lezy po twojej stronie.
Nie jest i latwo nie bedzie ale musisz zacisnąć pośladki i sie zastanowić co dla Ciebie i dzieci bedzie najlepsze. Jak powiesz i dasz rade powiedzieć A to i powiesz potem B. Zacząć jest najtrudniej. Ty patrzysz nie tylko na siebie ale i tez na dzieci. Oni sa mali, ciezko im bedzke wytlumaczyc sytuacje czemu tak jest a nie inaczej.