reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

Zobacz załącznik 868251
Dziewczyny znalazłam łóżeczko j dostawke w 1 120/60 może ktoś szukał czegoś takiego. Mi tylko kolor nie odpowiada, ale poza tym to chyba to czego szukam.. można mieć dziecko blisko bez wstawiania z łóżka do kp.. I przytulania..
Bardzo ładne :) my niestety mamy taki pokój że jak dostawię sobie coś takiego do łóżka to nie będzie jak wstać .
 
reklama
Kurczę strasznie ciężka sytuacja . Bo i chłopcy to przeżywają i Ty denerwujesz się akurat teraz kiedy powinnaś mieć dużo spokoju . Każdy potrzebuje się czasem wygadać więc tu nie ma za co przepraszać . Szkoda że twój mąż nie dostrzega swoich błędów, a widzi tylko coś złego w Tobie . Mój ojciec uważa że nie jest alkoholikiem a dla mnie 6 czy 7 czy nawet 10 piw dziennie to już jest alkoholizm . Ale on nie widzi w tym problemu bo skoro nie wódka jest dobrze . I pomimo tego że jestem już dorosła to bardzo mi to przeszkadza .
Kiedyś wpadła mi w ręce ankieta dot. alkiholizmu i 1. codzienne picie lub picie ciągami, 2 szukanie okazji do wypicia, 3 usprawiedliwianie picia, 4 straty finansowe i lyb moralne przez picie itp. to wszystko to alkoholizm pomijam picie na kaca i zwiększanie dawek
 
O kurczę jak nisko.. może skonsultuj z lekarzem/ip? Miałaś tak już?
Od prawie tygodnia tak mam, w środę byłam z tym u gina, no i ciekawie nie jest, ale też nie jest tragicznie. Wezmę nospe, położę sie i zobaczymy. W tą środę znówu mam wizytę, zobaczymy czy jest gorzej, czy nie.
 
Goj a nie próbowałas zglosic go na leczenie nalogu? Może by otrzezwial trochę jakby ktoś go sila zmusil na leczenie?
Musiałabym mieć dwoje świadków i wiem że jego starzy nie przyłożą do tego ręki i zawsze go wyciągają z pijackich kłopotów. Kiedyś chciałam wezwać policję by na IW go zabrała to rodzice z Otwocka po synka przyjechali. Jak tu jest zawsze po niego przyjadą a tam tolerują jego picie.
 
Goj ciężka sytuacja u Ciebie... Tylko Ty wiesz na ile to jest zaawansowane, jeśli bardzo, to zwiewaj. Finansowo ogarniesz. Jako DDA napiszę tylko, że życie w domu z ojcem alkoholikiem nie jest fajne.
 
Musiałabym mieć dwoje świadków i wiem że jego starzy nie przyłożą do tego ręki i zawsze go wyciągają z pijackich kłopotów. Kiedyś chciałam wezwać policję by na IW go zabrała to rodzice z Otwocka po synka przyjechali. Jak tu jest zawsze po niego przyjadą a tam tolerują jego picie.

zacznij nagrywać, zdjecia. Robi on jakies zakupy to paragony ze piwsko czy inne sa. Szkoda dzieci i Ciebie w tym wszystkim.
 
Goj ciężka sytuacja u Ciebie... Tylko Ty wiesz na ile to jest zaawansowane, jeśli bardzo, to zwiewaj. Finansowo ogarniesz. Jako DDA napiszę tylko, że życie w domu z ojcem alkoholikiem nie jest fajne.
No właśnie ja wiem że on zresztą każdy może nie pić... ostatnio z Nim gadałam o tym i co? Niby zrozumiał że nie może w ogóle sięgać po alko bo nie umie przestać... zacierają mu się granice zaczyna się ciąg picie od rana... olewanie rodziny pracy... potem kac moralny... ja jestem wycieńczona tą sinusoidą. W domu nie pozwalam na zakup czy posiadanie alkoholu. Zabroniłam mu nocować w Otwocku i co? I tak jak mogę tu go powstrzymać od kupna tak jak pojedzie tam już nic nie mogę zrobić...
 
Goj musisz sie szczerze zastanowić co jest i bedzie dla Was dobre. Jezeli on pije, za wszystko obwinia Ciebie nawet za swoje bledy i nie widac poprawy. To czy jest sens taki związek ciagnac? Po co maja dzieci widziec, slyszec, po co maja miec syndrom DDA. Musi kiedys przyjsc moment ze trzeba to przerwac albo razem albo osobno. Jezeli wybral alkohol jego strata. Sam wybral sobie. Jeżeli chociaz trochę zalezy mu na rodzinie to podejmie sie leczenia. Jemu by sie przydał kubel zimnej wody na leb.
 
reklama
Ja przepraszam Was że tu o tym piszę musiałam się wypłakać komuś... Bartek przez to wszystko cały dzień się wścieka a Kacper jest przybity... a ja czuję się bezradna... i nienawidzę tego uczucia... gdybym miała sk..syna pod ręką piszłabym siedzieć za ciężkie uszkodzenie ciała... normalnie nienawidzę go takiego rozp...lił naszą rodzinę... tego nie dostrzega w ogóle

Przykro mi.. A nie masz kogoś bliskiego z rodziny/ przyjaciół z kim mogłabyś ustalić aby zajął się chłopcami jak zaczniesz rodzić? Nawet z teściami ustalić żeby ich wtedy zabrali?
Musisz sama przekalkulowac co tracisz teraz z nim, co sama i podjąć decyzję. Może ktoś bardzo bliski z kim mogłabyś zrobić tzw burzę mózgów.. pewnie na początku będzie trudniej, ale może potem odżyłabyś..
Jest taka książka.. Pawlikowskiej "jestem szczęśliwym singlem" dużo zmienia w świadomości.. nie chodzi o zachęcenie cię do bycia singlem z 3 dzieci, ale ładnie pokazuje że inni nie są nam potrzebni do szczęścia, i że nie pozwalamy sobie być szczęśliwym bedac z kimś kto nas krzywdzi
 
Do góry