reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
U mnie miał być Rysio :yes: ubóstwiam to imię.
No ale będzie Ulka.
Chyba że się dwóch lekarzy pomyliło, jak mnie tu niektóre straszyły hehe to wtedy Rysio będzie miał różowe ciuchy na start :-D
 
No niezle, a nie boli Cie brzuch? Mnie po jednej miseczce okropnie "wywala".
Nie i powiem ci ze całkiem mały mam dziś.
NA śniadanie zjadłam płatki, na obiad kasza i pulpety, na kolacje mała bułka z szynką.
I truskawki, truskawki, truskawki :-D
Ulcia się cieszy bo daje znaki wyraźne :tak:
 
Ja gdybym miala corke to bylaby Weronika Roza, po targach Weronika Maria, a druga mialaby Lidia Helena lub Helena Lidia.
Z dziewczecych podoba mi sie jeszcze Michalina (slodkie zdrobnienia: Michasia, Miśka, Misia), Pola i Martyna (mam w rodzinie Martyne i dziewczyna jest łobuziara, bardzo samodzielna i przebojowa), Ola ( w wersji Aleksandra- moim zdaniem Aleksandry sa cieple i kobiece, Olgi, ktore znam to zimne laski). Ot takie luzne obserwacje, ale widze pewne wspolne cechy u osob o tym samym imieniu ;).
Ja z imionami mam ten problem, ze nadmiar mam pomyslow i moglabym miec druzyne pilkarska i imion nadal by starczyło.
Nie znam Leonow, a takie imie wybralam dla mojego pierworodnego ;). Chcialam Lwa, ale ojciec sie nie zgodzil :(.
Lubie jeszcze Jana i Tadeusza, ale spodziewam sie jednego chlopaczka. Jakbym miala dwoch to wszystkie meskie bym wykorzystala.
 
Nie i powiem ci ze całkiem mały mam dziś.
NA śniadanie zjadłam płatki, na obiad kasza i pulpety, na kolacje mała bułka z szynką.
I truskawki, truskawki, truskawki :-D
Ulcia się cieszy bo daje znaki wyraźne :tak:
Ja potrafie przez caly dzien zjesc kilogram truskawek lub czeresni, ale potem mam bardzo wzdety brzuch :( no i gdzies czytalam, ze mozna 40 dag owocow dziennie max, dlatego postanowilam nieco sie ograniczac z ich iloscia z tych powodow.
 
Ostatnia edycja:
Ja potrafie przez caly dzien zjesc kilogram teuskawek lub czeresni, ale mam bardzo wzdety brzuch :( no i gdzies czytalam, ze mozna 40 dag owocow dziennie max, dlatego postanowilam nieco sie ograniczac z ich iloscia z tych powodow.
No to uznajmy że ciut przekroczyłam dawkę :-D
Raz nie zawsze. Miałam smaka.
 
Ja potrafie przez caly dzien zjesc kilogram teuskawek lub czeresni, ale mam bardzo wzdety brzuch :( no i gdzies czytalam, ze mozna 40 dag owocow dziennie max, dlatego postanowilam nieco sie ograniczac z ich iloscia z tych powodow.
Bo się fruktoza w tkankach tłuszczowych odkłada. Ponoć. Takie info mam od położnej. Choć ja zjadam teraz owoców b.dużo. 3kg arbuza za jednym posiedzeniem jestem w stanie ot tak pochłonąć. Od rana do wieczora jem a to banana to np. dziś brzoskwinkę... do kompletu. Ostatnio na spółkę z Be
2kg czereśni...
 
reklama
A co się nie odkłada :sorry2: wszystko co dobre to tuczy albo szkodzi albo jest niezdrowe.
Tak jak pisałam wcześniej, raz na jakiś czas można sobie pozwolić.
Noszę tą moją kluskę 6 miesiąc to chyba mi się należy te 2 kilo truskawek :-D
 
Do góry