reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2017

Czy jesteś za tym by zamknąć wątek wrześniówek ?

  • Tak

    Głosów: 22 50,0%
  • Nie

    Głosów: 15 34,1%
  • Nie mam zdania.

    Głosów: 7 15,9%

  • Wszystkich głosujących
    44
  • Ankieta zamknięta .
Nimitii - mój nie miał wyboru, musiał wstawać do dziecka,- łaski by mi nie robił, bo się do tego przyczynił. W ogóle nie wyobrażam sobie sytuacji, że facet jest bierny w wychowaniu i opiece nad dzieckiem.

U mnie dziś pieczarkowa, wpadajcie ...a na drugie pierogi z serem ... Bosh.... już mi się chce jeść ...
 
reklama
Witam się. Bud da rady doczytać wszystkiego...
Luna ja bym nie odbierała praw rodzicielskich bo córki proszą. Gdyby miało być tak że kontakty z ojcem im jakoś zagrażają to owszem ale nie na życzenie dzieci. Jaki by nie był to jednak ojciec i nie dobrze by było gdyby córki żyły że świadomością że one o tym zdecydowały. Zawsze jest szansa że za kilka lat on się zmieni, ich relacje się zmienią a tego się nie cofnie.

Zooska jeżeli możesz temu lekarzowi zaufać nadal. Lekarz ordynator też ma swoje plusy, zawsze przy porodzie potem inaczej patrzą.
Ja we wszystkich ciążach chodziłam na nfz ale do prywatnej przychodni. Wszystkie wizyty prywatnie to majątek by kosztowały.
 
Nimitii a to zmienia postac rzeczy calkowicie bo zrobil Ci dzidziusia calkiem swiadomie wiec jak mu pierwszy szok minie to niech sie ogarnie a po porodzie to juz calkiem prosze go angazowac do opieki nad dzieckiem ;)
 
Dorcia, samina dzięki za miłe słowa! :) rzeczywiście ciężko jest uwolnić się z takiego chorego związku, ja przez wiele lat nie wierzyłam że to może się udać bo mój były miał obsesję na moim punkcie i nie brałam pod uwagę możliwości że pozwoli mi odejść... było baaaardzo ciężko ale się udało :)

...ale widzę że nie ja jedna jestem po takich przejściach?

luna naprawdę Cię rozumiem, chociaż u mnie nie było przemocy fizycznej (tylko psychiczna)
podziwiam że wytrwałaś, dałaś radę się z tego otrząsnąć i zacząć budować życie od nowa
myślę, że kwestia praw rodzicielskich powinna zostać skonsultowana ze specjalistami - ja nie jestem biegła w tym temacie, ale jeśli okaże się że to pozbawiłoby Cię jakichś świadczeń na dziewczyny to może warto przemyśleć sprawę? z drugiej strony strasznie fajnie że Twoje dzieci mówią do Twojego obecnego partnera "tato" :)
ich podejście do tematu świadczy o tym co przeżyły... a w jakim są wieku?

CzarnaMadzia piękna historia :) i przede wszystkim bardzo życiowa :)

ZOOska nie biorę żadnych leków i nigdy żadnych nie brałam, ale zaczynam poważnie to rozważać....
poczekam do następnego usg i może jeśli mi coś tam wykiełkuje i usłyszę serducho to może wszystko nagle się odmieni i wszystkie lęki znikną? ;)
kto wie? wszystko przecież dzieje się w naszej głowie :)

ja wpierniczam grzanki na ostro, z dużą ilością keczupu :D
musiałam, myślałam że zwariuję jeśli tego nie zjem ;)
mniam :)
14 i 12 lat

Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Widzisz i tu jest cały pies pogrzebany. Bo pomimo że mąż nie chciał drugiego dziecka itd to własnie on sie nie zabezpieczał. Jak sie potem tłumaczył "myślał że jestem bezpłodna" (leczyłam się wcześniej).
Ja mu mówiłam że ryzyko zawsze istnieje ale do niego to nie ocierało (abo dotrzeć nie chciało nie wiem). Stało sie ja absolutnie nie narzekam ;) a on sie przyzwyczai zresztą już sie ładniej zachowuje niż gdy mu powiedziałam.
No to się chłopina dowiedział jak dzieci powstają. Lepiej późno niż wcale :-)
 
Nimitii - mój nie miał wyboru, musiał wstawać do dziecka,- łaski by mi nie robił, bo się do tego przyczynił. W ogóle nie wyobrażam sobie sytuacji, że facet jest bierny w wychowaniu i opiece nad dzieckiem.

U mnie dziś pieczarkowa, wpadajcie ...a na drugie pierogi z serem ... Bosh.... już mi się chce jeść ...

Widzisz mój też wstawał mniej ale wstawał mieliśmy system (bo nie karmiłam piersią) że od 20 do 24 on karmi a ja od 24 do 5 nad ranem. Ale od swojej mamy słyszał że on chłop i on musi sie wyspać biedaczek... a ja to widomo z racji urodzenia mam obiad robic sprzątać i dzieckiem się zajmować. Na szczęście mąż pomagał mi jak wracał z pracy często zastawał mnie zapłakaną z młodym na rekach i mówiłam mu że ma wziąć małego bo ja już nie daje rady i on pomagał. Dlatego teraz nie chce drugiego bo za dużo roboty ;)
 
Luna, nawet jeśli uważasz, że dzieci są dojrzałe ...to jednak to są tylko dzieci ..Słuchałabym ich zdania, ale miej jednak na uwadze,że decyzja zawsze należy do osoby dorosłej. Dziećmi czy są dojrzałe czy też nie kierują emocje ... starsza za 4 lata sama będzie już pełnoletnia. Czy jest sens ciągać się teraz po sądach, brać dzieci na świadków jak zaraz je z ojcem nie będzie już nic łączyć ?
 
Ja sie nie wpisalam. Zaraz to zrobie[emoji5]

f2w3yx8d8eesu797.png
Ja też nie [emoji8]

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry