reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Bezstresowe wychowanie to dla mnie jest równoznaczne z brakiem wychowania i bezradnością. (Nie)stety żyjemy w świecie reguł, nakazów i zakazów i trzeba ich się uczyć od małego. Sądzę, że dla takich dzieci zderzenie w szkole czy już nawet w przedszkolu z rzeczywistością i kodeksami jest bardziej stresujące aniżeli nauczeni byliby pewnych reguł od małego. Każdy postępuje jak uważa za słuszne, ale życie szybko zweryfikuje czy postąpiliśmy słusznie i nie naraziliśmy dziecka na jeszcze większy stres w życiu z innymi ludźmi.
Przepraszam za ten wywód :-)
Melduję, że mam już święta w domu i wszystko lśni.... na szczęście mój mąż tak wychowany, że nie ma dla niego prac „babskich” i mi wszystko ładnie poczyścił. Teraz mogę ładnie leżeć i pachnieć ;-)
Ledwo się ruszam i z łóżka zejść nie mogę po tym maratonie dzisiejszym...:eek:
 
reklama
Joani kochana to co będzie potem ;-)

A ja znów po tym spacerku do poradni odzyskałam siły. Normalnie mogłabym góry przenosić ale nie mam zamiaru tego sprawdzać.

Ale teraz dziewczyny dokazują w brzuszku ;-)
 
Hania, też się boję ci będzie potem... ruszam sie codziennie i ćwiczę, ale to chyba na nic :wściekła/y:
Musi to być fajne uczucie na 4 ręce i 4 nogi :-)
 
joani narazie ja nie czuję ruchów podwójnie, raczej dalej tak jakby to jedno kopało. I podejrzewam, że to mała Elena bo Ola na każdym USG strasznie spokojnym dzieckiem jest ;-)

Normalnie aż na bliźniaczym się zapytam czy dziewczyny czują ruchy "podwójnie" :-)

Ps. co do ćwiczeń to przyniosą one efekty, ale to trzeba czasu i wytrwałości. Ćwicz a przy końcówce będzie łatwiej :-D
 
Hania, moja na 60% córa też dzisiaj dokazuje :p

Słuchajcie, ale mie sie pomylilo wszystko. Ja myslalam ze dzisiaj sroda... omg ciekawe jak ja jutro wszystko zrobie - sprzatanie, prasowanie, zakupy o_O

Hania, a wlasnie, córy nie zmieniaja miejsca w brzuszku? Czyli np. Ola jest na gorze, a Elena na dole? I tak przez caly czas?
 
Chyba nie, przynajmniej nie wygląda :-D
Kończyny mają pomieszane, że tak powiem, ale chyba położenia góra dół nie zmieniają mają dwa osobne worki owodniowe i dwa łożyska to nie wiem nawet czy tak by mogły :confused:
Kurcze no, nie wiem Wesolutka jak to naprawde wygląda ;-)

Trochę współczuje pomyłki z dniami, ale dasz radę :-p
 
swieta.jpg
Chciałabym, żeby każda z Was miała takiego pomocnika w porządkach przedświątecznych :-):-);-)
 

Załączniki

  • swieta.jpg
    swieta.jpg
    22,7 KB · Wyświetleń: 36
AAAA, i kolejne rzeczy w tym domu się psują :/ 2 godziny ślęczeliśmy nad głupią kosiarką próbując przywrócić ją do życia i nic :/ wredna małpa, akurat przed świętami zrobiła sobie wolne... Z tej rozpaczy aż zarobiłam ciasto na pizzę, musimy się trochę pocieszyć ;) niech tylko spróbuje nie wyrosnąć, bo jestem dziś w bojowym nastroju ^^

Koko88 ale numer! Mój mąż też popołudniu zaczął kosić i kosiarka odmówiła dalszej posługi ;-) Ehhh... U nas też kolejny wydatek.
Co do wychowania to ja się też na razie nie wypowiem. To nasze pierwsze dziecko. Mam nadzieję, że z dzieckiem pójdzie nam lepiej niż z wychowaniem psa, bo naszą psinkę rozpuściliśmy. Nawet zdecydowałam się na pomoc psiego trenera. Mam nadzieję, że utemperuje naszego małego psiego chuligana :tak:
 
Dooda dobrze, że takiego nie mam bo tylko naprawdę mógłby sprzątać, a aż żal tylko do takich zadań go wykorzystać :-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
reklama
Witam się i ja.
Maddlena, super, tez zazdroszcze morza, bo ja jestem uzalezniona od niego, ale niestety maz nie podziela moich entuzjazmow... trzymam kciuki za pogode, zeby bylo slonko :)
Jak nie byłoA ntka, to zawsze jeździliśmy w góry. Teraz wydaje nam się, że jeszcze za mały jest na chodzenie po górach, więc morze.Mam nadzieję na sprzyjającą pogodę. A przynajmniej na brak deszczu.

Już kiedyś widziałam ten filmik. Jest super.
"Dla mnie nie istnieje pojęcie bezstresowe wychowanie. Dzieci muszą mieć wytyczone granice zachowania a nie pozwalać sobie włazić na głowę. Dziecko powinno wiedzieć co można robić a czego nie.
Powinno mieć jakieś swoje obowiązki, niewielkie ale zawsze by przystosować się pomału do dorosłego życia."

Tak dokładnie uważam,
Jeśli mowa o bezstresowym wychowaniu, to również uważam, że coś takiego nie istnieje. Dziecko od małego musi mieć wpojone zasady, mieć obowiązki, adekwatne do wieku oczywiście. A pozwalanie dziecku na wszystko, żeby go nie stresować, to wyrządzanie mu krzywdy moim zdaniem. I sobie też. Bicie może n ie, ale kara tak.

Musi to być fajne uczucie na 4 ręce i 4 nogi :-)
Tak, też się zastanawiam jak to jest. Jedno dziecko potrafi nieźle dać czadu, a co dopiero dwoje.

Antek ma się już znacznie lepiej i swoimi wariacjami wyprowadza mnie dziś z równowagi. Już nie wiem, ile raz dzisiaj brałam głęboki wdech i liczyłam do 10... Dobrze, że jeszcze nie cała godzinka i idzie spać...
 
Ostatnia edycja:
Do góry