P
polisia
Gość
Sok jabłkowy winowajca? Można zgłupieć.. Gdzie bym nie szukała porad na temat tego co jeść i pić karmiąc piersią, nigdzie nie spotkałam się z opinią, żeby unikać jabłek bądź soków jabłkowych, wręcz przeciwnie, w większości artykułów, ba! nawet moja mama i siostry mi mówiły, ze jabłko to najbezpieczniejszy owoc i jego nie należy się obawiać. Mało tego, przy wzdęciach warto zjeść dodatkowych kilka jabłuszek, bo rzekomo pomogą maluszkowi się wypróżnić. Dziewczyny! Jakieś owoce musimy przecież jeść! Nie możemy przyjmować witamin tylko pod postacią suplementów! Nie mogę cytrusów, nie mogę pestkowych typu brzoskwinia, wiśnia, nie mogę winogron, truskawek, teraz słyszę o jabłkach...o bananach jedynie jeszcze nic złego nie słyszałam choć kto wie, może zaraz się to zmieni? Ach! Sama już nie wiem co mam o tym wszystkim mysleć....![]()
Wiem właśnie z tym jabłkiem, też jem od początku, nie mówię, że tak jest u każdego, ale u mnie i kilku znajomych jabłko okazało się tym winowajcą, na pewno surowe i na pewno sok, taki z kartonu i wyciskany, gotowane jabłko i kompot już ok z moich obserwacji.
Zresztą mi to się trochę zgadza, bo jak sama zjem jablko to często boli mnie brzuch lekko, owszem czyści, nawet mówi się, że jabłko to miotla żołądka czy jakoś tak, ale mnie przynajmniej lekko boli po surowym jabłku, więc widać mojego Maluszka też. I ja jestem na bank pewna, że u mnie jabłko wywułuje ten ból, ale nie musi być tak u Ciebie, podpowiadam tylko
Dla mnie najbezpieczniejszy jest banan, też jest zazwyczaj na listach
ja na bazie tego http://szpitalmadalinskiego.pl/sites/default/files/dieta-karmienie.pdf
Ostatnio edytowane przez moderatora: