reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrzesień 2012 ;)

*martusia* spróbuj pomasować jeszcze ciepłym termoforem brzuszek - ja mam taki dla dzieci z pestek wiśni jest super przynajmniej nie ma ryzyka ze woda sie wyleje no i nagrzewa sie go szybko bo w mikrofale na minute (kosztował chyba 15zł)
 
reklama
Martusia można koperkową, ja zamiast hippa (ona jest z cukrem już) daję zwykła herbapolu taką normalną i jest okey, a nawet rumianek, bo mam wrażenie, że ten koper aż za bardzo go uwalnia i się chyba tego boi i też płacze, dlatego wolę rumianek, ale sporadycznie. Więcej ja piję :D

Tygrysku każdy ma swoje poglądy, akurat wg mnie wychowywanie dziecka to duża praca. A ja akurat pracuję non stop (własna firma), więc nie widze powodu by to zwalniało z obowiązków. Skoro ja mogę to i M może. U mnie na szczęście jest ok, ale nie wyobrażam sobie takiego podejścia.

Ryba mi też cięzko to zrozumieć, ale wierzę, że wielu facetów tak się zachowuje.

A ja tak majtałam majtałam aż w końcu oderwałam ten kikutek, prawie 6 tygodni! teraz mamy lekko krwawiący pępuszek bo się ciut aż uszkodził od tego trzymającego się na połowie cuda, ale zagoi się. Uff teraz jest ślicznie :D
 
Awersja są takie momenty że ci zazdrości że jesteś sama. Dzielna jesteś!
Wierz mi, że nie ma czego zazdrościć.
Chłop w domu to nawet jak się dzieckiem nie zajmie, to chociaż zakupy zrobi.
Mam wyrzuty sumienia, że ją tak wszędzie ze sobą ciągnę, ale co zrobić?
Lodówkę trzeba napełnić, śmieci wynieść, bo rosną w tempie astronomicznym.
Mam nadzieję, że mi się nie rozchoruje od tych wypraw...
Z przerażeniem myślę, co to będzie zimą, jak mróz przyjdzie.
Przecież jej samej nie zostawię w domu...
 
Mój D. Jak na drugi dzień ma na rano do pracy, to w nocy wstaje do małego raz: przebiera, podaje mi do cyca, a potem odkłada do łóżeczka i usypia. Jak ma na późniejszą godzinę, albo wolne, to wstaje w nocy częściej. W dzień jak ma wolne, to przewija raz on raz ja i zajmuje się nim jak ja chcę zrobić obiad albo ogarnąć w domu. Zakupy głównie robi on, bo ja po cesarce tu nie mogę jeździć samochodem przez 6 tyg. (nie obejmuje mnie ubezpieczenie). Ja ma wolne, jedziemy na zakupy razem. Jak jest w domu to kąpie on, jak go nie ma, ja. D. często siedzi nocami i gra w jakieś gry na stacjonarnym, sam zaproponował, żeby przenieść kompa do sypialni, tak, żebym ja mogła się wyspać, gdy on gra, a trzeba ewentualnie podejść do Małego, włożyć mu smoczek itp. I w sumie to by było na tyle z jego "dzieciowych" obowiązków.
 
doberek, nie mogę się ogarnąć :no: wczoraj cały dzień chodziłam w piżamie :wściekła/y:, śniadanie jem na 2 razy, nie mam kiedy zrobić porządnego obiadu :no: a miało być tak pięknie....sądziłam,że ze wszystkim dam radę :tak:
maskara jakaś :no:
mały ciągnie z cycka tylko chwilkę, potem idzie w ruch butelka, ale nie dojada całej porcji i martwię się,że znów spadnie z wagi :-(
w poniedziałek wizyta położnej i zobaczymy...

w kwestii karmienia piersią...ze szpitala wyszłam z przekonaniem,że to moja wina,że nie mam pokarmu :no: położne patrzyły z wyrzutem, musiałam po kryjomu chodzić na dział noworodków po butelkę na dokarmianie :no:
nikt mi nie wierzył,że mleka mam za mało, dopiero jak mały spadł z wagi na samym cycu to wyszło na moje :tak:
teraz jest znacznie lepiej, bo zauważyłam, że mleczka jest więcej, może dzięki tej herbatce laktacyjnej...ale butelka nadal jest na porządku dziennym :tak: karmimy Bebilonem 1 na zaparcia i kolki, kupka po tym jest częściej niż po zwykłym Bebilonie 1

co do pieluszek, ja kupiłam Pampersy 1, potem te z Rossmana-mimo,iż na tą samą wagę noworodka to jednak są większe :no: a tak chciaąłm zaoszczędzić...
 
doberek, nie mogę się ogarnąć :no: wczoraj cały dzień chodziłam w piżamie :wściekła/y:, śniadanie jem na 2 razy, nie mam kiedy zrobić porządnego obiadu :no: a miało być tak pięknie....sądziłam,że ze wszystkim dam radę :tak:
maskara jakaś :no:
mały ciągnie z cycka tylko chwilkę, potem idzie w ruch butelka, ale nie dojada całej porcji i martwię się,że znów spadnie z wagi :-(
w poniedziałek wizyta położnej i zobaczymy...

w kwestii karmienia piersią...ze szpitala wyszłam z przekonaniem,że to moja wina,że nie mam pokarmu :no: położne patrzyły z wyrzutem, musiałam po kryjomu chodzić na dział noworodków po butelkę na dokarmianie :no:
nikt mi nie wierzył,że mleka mam za mało, dopiero jak mały spadł z wagi na samym cycu to wyszło na moje :tak:
teraz jest znacznie lepiej, bo zauważyłam, że mleczka jest więcej, może dzięki tej herbatce laktacyjnej...ale butelka nadal jest na porządku dziennym :tak: karmimy Bebilonem 1 na zaparcia i kolki, kupka po tym jest częściej niż po zwykłym Bebilonie 1

co do pieluszek, ja kupiłam Pampersy 1, potem te z Rossmana-mimo,iż na tą samą wagę noworodka to jednak są większe :no: a tak chciaąłm zaoszczędzić...

Raczej mało prawdopodobne, ze mleka Ci przybedzie dzięki herbatce laktacyjnej. Na brak mleka jest tylko jedno lekarstwo - przystawianie, przystawianie i jeszcze raz przystawianie malucha. Im więcej maluch przy piersi wisi tym więcej mleka będzie. Ale żeby chciał wisiec przy piersi to nie może byc najedzony butelką...

Ja na chrzciny planuje kupić coś takiego: Komplet do Chrztu 6cz ''MIESZKO'' jesień zima r.62 (2698854092) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
A mamy je za 4 tygodnie.
 
mam chwilkę więc wpadam:)
dzisiaj miałam super spotkanko z sierpnióweczką z BB :) bylo super:)
zaraz zbiewram się fo kąpieli, ale wpadłam jeszcze do Was:)

Kasiazabka powiem Ci tak znam przypadki, że niektorzy myślą, że dziecko to zero obowiązków, wysypianie się, nie placze, zawsze się uśmiecha ect. Potem przychodzi zderzenie z rzeczywistością... nieprzespane noce, płacze, kolki itd i niektórzy nie są na to psychicznie gotowi, dojrzali emocjonalnie.Ja sama mam koleżankę, która stwierdziła, że nie wytrzymuje ze swoim dzieckiem w domu i zrzuciła wychowanie na teściową. Będziesz miała cieżko z M bo on pewnie bardzo chciał dzidzi, ale go to przerosło...

Polisia
ja do takiego podejścia dojrzałam teraz:) super, że Ty takie normalne podejście masz już przy pierwszym dziecku :):)

Merlin my podajemy Bobotic:) czasami wózek normalnie "lata" takie pierduszki idą :-Da Adi wielkie oczy robi i udaje, że to nie on :-Dja się nażarłam wczoraj czekolady stąd nie przespana noc...

Martusia z koprem uważaj bo czasami może zrobić większą szkodę. A próbowalaś Bobotic? u nas rewelacyjnie się sprawdza. Lekarka moze Debridat przepisać na kupki jak ma problemy

Awersja małej nic nie będzie zobaczysz. Ja ze starszakiem takie maratoby robiłam bo moj M pracowal po 12 h więc nie bylo wyjscia trza bylo chodzic wszędzie z maluchem i mlody ma taką odporność, że hej! współczuję sytuacji:/

Stokrotka
czasami trzeba zrobić sobie piżama party :D

co do obowiązkow przy dziecku to napiszę tak, to, że mój maż pracuje a ja siedzę z dziecmi w domu nie zwalnia go z obowiązków domowych a już tym bardziej nie jest moim obowiązkiem skakać 24 h przy dzieciach skoro on pracuje. Oboje świadomie zdecydowalismy się na dzieci i każdy był świadom konsekwencji. A ja też musze kiedyś odpocząć... mieć czas dla siebie.
 
anusienka fajnego masz męża :)

ja jestem i w strojach do Chrztu inna kompletnie mi się nie podobają te świecące materiały, koronki, bety bleeeee a ich cena już w ogóle mi się nie podoba nieeee, my ubieramy normalnie tzn brązowe sztruksy, białą koszule (kupiłam używaną w stanie idealnym za 1,99 na allegro :)), biały śliczny sweterek z Tesco taki na futerku i polarku, który mały dostał w prezencie od mojego Brata, białą czapeczkę i białe skarpetki, do tego mamy biały rożek ale taki zwykły bez żadnych zbędnych ozdób i bialy kocyk
dobra uciekam bo Chrzest już za 3 godz. no i nasza 6 Rocznica Ślubu tez dzisiaj wiec m tez się trzeba zając heh
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam sie niedzielnie

Co do opieki M nad dzieckiem, to nie ma takiej mozliwosci zebym ja sama wszystko robila, tymbardziej ze dziecko potrzebuje bliskosci z ojcem takze, chociazby po to zeby za pare miesiecy moglo z nim zostac bez problemu, bo znam takie przypadki ze niestety 6miesieczny bobas poprostu bal sie swojego ojca bo on nigdy sie nim nie zajmowal i dziecko wtedy staje sie kula u nogi dla matki.
Risia ja tez mam wlasnie taka kolezanke co myslala ze z z dzieckiem to pikus jest, przeczytala stere ksiazek na temat noworodkow i niemowlakow, a jak przyszlo co do czego to bidula nie wiedziala co ma poczac, niestety maciezynstawa z ksiazek sie nie nauczysz. Mi tez z pierwszym dzieckiem nie bylo latwo, do tego potrzeba praktyki, a zdobywa sie ja dopiero jak sie zostanie mamą. Teraz przy drugim jest o niebo lepiej, ale i tam zawsze mam jakies watpliwosci i 100 pytan bez odpowiedzi, choc musze stwierdzic ze w dobie internetu i cioci google oraz forum :-) jest duzo łatwiej.

Co do ubranka na chrzest to my oczywiscie długa biala sukieneczka z falbankami i kokardkami, bialy sweterek, buciki, czapeczka no i spiworek. My chcrzcimy na swieta wiec jest jeszcze troche czasu na dopracowanie wszystkiego. Impreze robimy w domu.

U nas wsio ok, mala rosnie jak na drożdzach, juz zaczelam odkladac spiochy i body. ahhh jak ten czas szybko mija,nie wiem kiedy a tu juz miesiac minął. Ja za to dostalam chyba zapalenia spojówki, jutroo do lekarza ide bo wygladam jakby mi ktos w oko przyłozył, jest czerwone i spuchniete i łzawi mocno.

Miłego dzionka
 
Do góry