reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2011

sylwia, wyobraź sobie, że ja nabiału nie jem praktycznie wogóle (poza kilkoma kroplami mleka do inki). Jeszcze 2 tyg temu synek często dostawał potówek na buźce. Akurat mieliśmy wizytę u pediatry i pani dr widząc te krostki (czyli potówki) uznała, że to chyba skaza białkowa i kazała odstawić mi wszystko z nabiału. Ale się zdziwiła jak jej powiedziałam, że unikam wszystkiego co nabiałowe. A teraz skóra piękna gładziutka, widać już troszkę dojrzała i nie jest aż tak wrażliwa.
 
reklama
Moja pani doktor powiedziała poprzednio że to potówki,na następnej wizycie wytłumaczyła że skóra była osłabiona i wystarczył drobiazg by wyszła kaszka. Oby już nasze Wrześniowe buźki były tylko gładziutkie :-)
 
Witam się i ja
Zazdroszczę tymktórych maleństwa tak spokojnie zasypiają same... Nasz smyk należy niestety albo i stety do tych co to zasypiają na rękach. Czasem mu się zdazy przysnąć na chwilę na bujaczku albo w łóżeczku przy włączonej karuzeli, ale to rzadkość. Normalniejak widzę, ze się rozmarudza, to zawijamy go w rożek napije się trochę wody i zasypia na rękach, do kołyski da się odłożyć, jak już tak na prawdę dobrze zaśnie - po jakiś 20 - 30 minutach snu...

Ola - nasz Pawełek ma podobnie - co noc jest to samo - pierwsza pobudka koło 1, a potem już równo co 2 godziny - męczą go bączki więc się kręci przez sen, a że nie może zrobić kupki to się budzi. Na szczęście zasypia jak się naje z cycuszka. Pomaga trochę rurka antykolkowa - są na allegro, bo w aptece nie znalazłam.

A teraz z innej beczki. Mojemu K ostatnio skończyła się umowa o pracę i zaczęliśmy robić w domku różne rzeczy. Chcę Wam poazać pierwszą rzecz: https://www.babyboom.pl/forum/sprzedam-f39/drewniane-karmniki-dla-ptakow-55065/#post7781120 . Ciekawa jestem bardzo Waszych opinii.

zmykam bo znów czas na karmienie i usypianie maluszka.
 
Dora super karmnik :tak:

zaxa ale mi dziś klina zabiłaś. Dobrze że jest grupa bo bym się nie połapała co jest grane :-D

Miałam coś zrobić i co nie zrobiłam przez cały dzień a teraz mi się nie chce :zawstydzona/y: Cały dzień klikam a nic pożytecznego z tego nie ma. Chyba teraz się położę i wstanę rano bo do 7 mam czas. Ale łapię lenia. M mi mówi że cały czas tylko dziś siedzę przy kompie a ja nie mam na nic innego weny. Poczytałam gazetę, odkurzyłam, zajęłam się małą (x razy PKN -pieluchy, karmienie, noszenie) przeczyściłam kompa, zrobiłam sosy do pizzy (bo ją odgrzałam) czyli nic wielkiego a tu normalnie padam. Mam wrażenie że popadam w marazm. Nie lubię rutyny a tu taka całkowita rutyna. Myślę że może od grudnia zacznę chodzić na basen a jutro może zacznę 6W. Muszę zacząć robić coś więcej.

Zważyłam dziś Cycka metodą chałupniczą i wyszło 5,7kg :szok: i 60cm. Rośnie Nam duża dziewczynka :rofl2:. U nas dziś już temperatury na minusie. Kurczę coraz ciężej będzie wywlec się z domu. Najlepsze że ostatnio koleżanka stwierdziła że widziała mnie z wózkiem i nie chodzę tylko pop... :-D (chciała mnie zawołać ale mnie już nie było) a ja rzeczywiście zauważyłam że biegam zamiast chodzić i tylko wózek podskakuje. Ja po prostu jestem takim typem. Na moje nieszczęście tutaj nie mam za bardzo gdzie chodzić i wszędzie tylko droga i chodniki, znalazłam dosłownie tylko jeden skrawek zieleni. Jak ktoś mieszka w większym mieście to przynajmniej jakieś prawdopodobieństwo że ma blisko park a tu dosłownie nic.
 
ellsi ja mam to samo śmigam z wózkiem w takim tempie, ze podczas spaceru pół Krakowa przejdę, jakos nie umiem tak pomlalutku spacerować, codziennie 3-4 godziny spaceru i non stop idę nie siadę ani na chwilę. Zreszta Franek sie do tego przyzwyczaił i coś czuję, ze będę miała problem ze spaniem w domu w ciągu dnia, wczoraj właśnie nie chciało mi się chodzić, bo zimno i przez cały dzień spał może z godzinę!!! ale za to grzeczny i wesoły był, dopiero wieczorem zaczął marudzić, ale zauważyłam ze jak mało śpi w ciągu dnia to nawet wieczorem zasnąć mu ciężko
Ale za to poprawiły się nocki i juz od paru dni po kąpaniu tylko jedna pobudka o 3, więc jestem happy


u nas kaszka była na buźce, po kremie oilatum zeszła szybciutko, teraz są jakieś plamki na klatce i rączkach, ale pani dr twierdzi że to za wcześnie na stwierdzenie skazy, ze raczej to nie to, ja się jednak obawiam bo w rodzinie G wszystkie dzieci mają skazę, dlatego zapobioegawczo Franek pije mleko hipoalergiczne
 
Ostatnia edycja:
Witam

U nas zimno i ponuro brrr, zima się zbliża nieubłagalnie, pogoda nie zachęca do spacerów, więc siedzimy w domu. Poza tym coś mnie chyba bierze :wściekła/y: w gardle drapie, wczoraj w kosciach łupało, mam nadzieję że szybko minie i mała nic nie podłapie. Ratuję się domowymi sposobami, sok z malin, herbatka z miodem. Nie wiecie czy można brać rutinoskorbin , niby na ulotce jest napisane aby skonsultować z lekarzam ??

U nas kaszka na buźce utrzymuje się na brodzie, w miejscach gdzie się mleczko uleje czasem albo się mała ślini, chyba kupię emolium albo ten oliatum , widzę że pomaga waszym dzieciaczkom to i może u nas zadziała.

ellsi ja też nie potrafię powolutku spacerować, zawsze szybko chodziłam.

Też dobija mnie czasem ta monotonia, karmienie przewijanie itd. siedzenie przez pół dnia samej w domu. Marzy mi się wyjazd,bardzo chcę jechać na święta do moich rodziców nad morze, planuję tam zostać na jakiś czas. Nie wiem jeszcze jak ten wyjazd logistycznie ograć, 7 godz w samochodzie w foteliku, zastanawiam się jak to Jagoda zniesie. Pozatym nie wiem czy wogóle wyjazd dojdzie do skutku, bo teściowie trochę psują mi plany i się wkurzam. W domu na święta nie byłam już z 2 lata, zawsze coś nam nie pasowało, a teraz na dokładkę okazało się że jak my pojedziemy to teściowie zostaną sami na święta bo siostra mojej teściowej wyjeżdża , no i tak głupio ich samych zostawić,a ja bardzo chcę jechać do domu ,do swoich.

Dziewczyny powiedzcie czy kupujecie specajlny śpiwór do wózka na zimę czy wystarczy ubrać ciepło malucha plus kombinezon i przykryć grubym kocykiem?? Zastanawiam się czy warto kupować śpiwór.
 
ja po super weekendzie. mąż był aż 3 dni w domu z nami. Odpoczęłam i porobiłam zaległości.

Kubuś marudny coś dziś. ehh
A propos siedzenia w domu pól dnia samej z dziećmi to u nas jest to cały dzień. Mąż o 8 wychodzi do roboty i wraca ok 20 na kąpanie bąbli. No to wiecie jak ja czekam na weekendy i czemu nie piszę tyle ile bym chciała.
Koniec dobrego o Kinia wstała z drzemki a Kubuś też zaczyna skwierczeć.
 
Igocencja ja nie kupuje śpiworka przy pierwszej córci nie mialam i chodziłyśmy na spacery przy -20C
zakładałam bodziak długi rekaw, kaftanik, rajstopki spodnie i kombinezon, na głowe czapka + kaptur z kombinezonu i przykrywałam kocykiem nie baardzo grubym tylko troszke grubszym od polarkowego. i teraz też tak bede robic.
 
Ja teraz mam śpiworek i zakładam mu bodziak z dł rękawem,bluze z polaru i kurtkę cieplejszą i wkładam do śpiworka(on nie jest bardzo gruby) jeśli jest zimno to wkąłdam w środek kocyk.Na dól zakładam mu rajtuzki i spodenki na podszewce i do tego jesczze frotowe skarpetki.
Zamówiłam mu też kombinezon więc nie będę musiała mu zakłądac dodatkowej warstwy.Ogólnie słyszałam tezę by dzieci ubierać tak jak my plus jedną warstwe ubrania więcej jak my.

Mój smyk dziś przespał 5,5 H ciągem w nocy i aż mi cycki chciały eksplodowac od mleczka
 
reklama
Witajcie!! :-)
Na chwilę, bo zaraz idę spać :-) tylko warzywka wrzucę do gara ;-) trzeba korzystać :-)

Elssi dobrze, że zajarzyłaś ;-)

Igocencja kup sobie *spam*, syrop dla kobiet w ciązy i karmiacych, naturalny z malin, czarnych porzeczek, czosnku. Pomaga!

Dora super karmik :-) Widać, że pierwsza chętna jest na dziale sprzedam :-)


Ja mam kombinezon, Hania jeszcze w nim nie chodzi...


Heh, zjadło mi posta!
Hania się obudziła, więc lecę!

A co się dzieje z Dziubą, mało jej... Wiecie może?
 
Do góry