reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2011

Bebzonik ech u nas też dzień podobny do dnia hehehe no ale mały z dnia na dzień jest coraz bardziej komunikatywny i widac ze coraz bardziej zainteresowany jest nami ;-)
DZISIAJSZA NOCKA PODOBNA DO POPRZEDNIEJ TYLKO DWIE POBUDKI O 3 i o 6 pózniej spał do 8.30 i już jesteśmy na nóżkach ;-)
 
reklama
Dzięki dziewczyny chciałam się upewnić, że to tylko u nas spanie wygląda fatalnie :-( Zazdroszczę Wam strasznie... u nas to wygląda tak, że Wojtuś sam wybiera sobie godzinę o której zasypia na noc, owego czasu była to 24-po kolkach czy po prostu marudzeniu...wczoraj obyło się bez większych płaczów wieczornych więc w końcu zasnął o 22 :baffled: i wtedy schemat jest już taki sam:
po zaśnięciu trwa najdłuższa drzemka w ciągu doby- 3h czasem 3,5h a potem pobudka co 2h lub co 1,5h do ok 7rano i koniec, zero spania. Potem najbliższa drzemka w godzinach południowych i na końcu gdzieś przed kąpielą ale to po 30min.
To jest straszne, naprawdę...ja oczy wiecznie mam na zapałkach. I strasznie zaczyna mnie wkurzać, że on wiecznie taki marudny. Dosłownie wydaje mi się, że mógłby płakać bez przerwy i marudzić non stop. :wściekła/y: A przecież już był taki czas, że spał po 4h w nocy a raz nawet niecałe 5h, już miałam nadzieję... :-(
 
Powiedzcie jak Wasze maluszki śpią? (Wiem, że niektóre już bardzo ładnie przesypiają noc). Tak godzinowo mniej więcej, kiedy zasypiają na noc, ile macie pobudek i o której zaczynają dzień? I czy wpadły już w jakiś rytm?

Jula tez juz raczej ma staly rytm. O 19:30 kapiel, potem butla i w zaleznosci ile spala w ciagu dnia to zasypia od razu lub ok 22:00. W nocy dwie pobudki 30 minutowe na mleczko ok 2:00 i 5:00 a potem spanko do 7:30. I tak raczej co noc.

bebzonik czy twoja córcia dalej wędruje po łóżeczku?? znalazłaś na to jakiś sposób?? Jagoda właśnie ostanio wędrówki urządza ,ostanio zamiast wzdłuż to wszerz leżała w łóżeczku.

Ja swoja wedrowniczke dzis rano znalazlam lezaca w poprzek lozeczka :szok::szok::szok: Pierwszy raz zmienila pozycje.

Przepraszam, ze bez polskich liter, ale pisze jedna reka, bo mloda zasnela podczas karmienia i czekam az zasnie twardym snem, bo inaczej jak odloze ja do lozeczka to zaczyna sie momentalne rozciagac, przeciagac, oczy jak 5 zl i po spaniu.
 
Bry dziewczyny!
No powiem szczerze ze jestem pod wrazeniem tego jak ulozone zycie maja Wasze maluszki. Bebzonik Ty to w ogole debesciara jestes :-)
Moja w sumie tez ma juz swoj rytm dnia ale tak z zegarkiem w reku to jeszcze tego nie sprawdzalam ale chyba teraz to zrobie, bo widze ze chyba warto.
U mnie jest podobnie jak u Ciebie agusia. Nocne jedzenie ok. 2 i 5 tej i pobudka o 7.30 a potem spanie ok.11 i dalej nie pamietam :-D My nasza kapiemy ok.18tej i zastanawiam sie czy nie za wczesnie bo Wy wszystkie tak 19-20 :baffled:
Moja Lenka tez takie baki wali ze czesto mysle ze to kupa ale teraz wzielam sie na sposob i zamiast sprawdzac pampka to czekam chwile az zapach minie i jesli dalej nie smierdzi to wiem ze to tylko bak byl.
Rosnie tez jak na drozdzach, jakies 200g tygodniowo i ma juz ponad 4700gr do tego jest w fazie przejsciowej wzrostu czyli 60cm co dosyc ciekawie wyglada bo 56 juz sa za male a 62 jeszcze za duze, szczegolnie w rekawach, bo nogawki to nawet sa ok :-)
U nas szykuje sie znowu goscinny weekend z wieloma atrakcjami. Jutro my sie goscimy u tesciowej ale przed tym jeszcze jedziemy na jazde probna i zakupy. Chcemy zmienic samochod na kombi co przy dziecku jest dosyc praktycznym rozwiazaniem. Natomiast w niedziele przychodza do nas znajomi wiec musze dzisiaj chalupe posprzatac i do tego mam jeszcze zalegle prasowanie a wlasciwie dwie gory prasowania:baffled:
Wczoaraj moj M zrobil mi niespodzianke i zamowil bedac w pracy nosidelko na ktore sie czailam na amazonie. I zeby bylo ciekawiej to nic mi nie powiedzial gad jeden az do kolacji. A ja sie pol dnia wkurzalam bo ktos mi je sprzatnal z przed nosa :rofl2::rofl2::rofl2: bo bylo tylko jedno sprzedawane bezposrednio z amazona a reszta to od roznych handlarzy i zawsze to troche drozej. Jeszcze byl na tyle dowcipny ze mnie przy kolacji zapytal czy juz wiem ktore nosidelko chce bo sie zastanawialam nad dwoma kolorami a ja mu na to ze tak ale wlasnie mi je ktos dzisiaj kupil i nie wiem co robic. Na to on mi pokazuje na stronie dhl ze przesylka jest w drodze i sie smieje. Myslalam ze go nozem z maslem zasiekam :angry::rofl2::rofl2::rofl2:
U nas dzisiaj wybitinie jesiennie. Nawet lekki szron bylo widac na szybach samochodow ehhh teraz to juz bedzie na pewno coraz zimniej i ciemniej.... dobrze ze przynajmniej tak dlugo mielismy piekna ciepla jesien.
Ide zrobic jesc glodomorowi i mam nadzieje ze uda mi sie w koncu zabrac za jakies prace domowe.
Milego dnia mamuski!
 
Ostatnia edycja:
Cześć,
bebzonik to rzeczywiście masz książkowe dziecko..
u nas stałe to jest tylko marudzenie od 18..:rofl2: a tak to różnie..i z reguły wychodzimy na spacer po 11. I spanie na spacerze ok 4h. W nocy też nie ma stałych godzin..raz pośpi 2h raz 4h, raz 3h albo 2,5...Teraz np. dziecko spi mi w chuście..nowość, bo rano nigdy nie śpi, budzi się i potem dopiero na spacerze.
Zrobiłam ciacho, idę się malować i czekam aż królowa wstanie i idziemy na spacer.
Popołudniu przyjeżdżają znajomi i zostają na noc.

Już się zastanawiam czy wyciągać zimową kurtkę? wczoraj zmarzłam...a dzisiaj chyba podobna pogoda. Niby słonko jest, ale takie mroźne powietrze...zobaczymy.

Miłego dnia:-)

Co do kup to moja też strzela wodniaki...czasem zielone..ale to pewnie jak coś zjem.
 
Hej!
Moja Mała też ma swój rytm dnia..śpi zawsze o tych samych porach, łatwo sobie coś zaplanować...fakt, że czasami ma małe odchylenia od normy jakieś 30 minut w którąś stronę, ale to nie jest jakiś problem..Druga noc przespana z dwoma pobudkami, normalnie jestem pod wrażeniem, czyżby, czyżby...??? Ehhh lepiej nie zapeszam;-) Już mi się Mała gwiazda obudziła w chuście, kupa ją drażniła, ale w chuście pierwszy raz zrobiła kupę bez problemów, co się zawsze nastękała i naprężyła, a dzisiaj nawet nie wiem kiedy zrobiła kupichę;-)
Czkawkę bidulinka dostała to lecę zrobić herbatkędo zobaczenia potem papapa
 
Igocencja,
mała ma położony klin ( przez ulewanie ) i przez niego się zsuwa w dół. Także o 5 jak sie budzi na jedzonko to jest zawsze prawie w poprzek łóżeczka. Ja mam ochraniacze wokoło więc sie zbyto nie martwie że nóżke wsadzi pomiedzy szczebelki :-)

wrześniowa,
moja koleżanka ma też taką zywotną córeczkę. Mówiła mi że jej małą z rytmem dnia to tak nie zabardzo, ale Ona sama dba o to by te drzemki były o stałych porach, bo mała w życiu by sama nie usneła. Będzie zmęczona jak diabli ale sama nie uśnie. Teraz jej dzieciątko za chwilę kończy roczek i wciąz te pory dnia reguluje mama :) Może spróbuj i Ty :-):-):-)
 
u nas jeszcze jakoś się nie uregulowało aż tak;-) są w miarę przybliżone pory jedzenia i spania, ale stałych pór nie ma. Tzn wiem, że wieczorem jak się obudzi to przed 1 nie ma spania.
Nie dałam rady nadrobić tego, co pisałyście:zawstydzona/y: wystarczy kilka dni nie zajrzeć
Wczoraj mi młoda stracha napędziła, bo w kupce się krew pojawiła, śladowe ilości świeżej, ale tylko raz i od tamtej pory spokój. Dzwoniłam do lekarki i kazała obserwować. Nie wiedziałam, czy po szczepieniu czy taki zbieg okoliczności, ale być może mocniej sobie musiała stęknąć przy kupce. Żadnych innych objawów nie ma, teraz poszła spać. Do lekarza chyba nie idę, jeśli nic się nie dzieje, bo obawiam się, że jak pójdę do tych chorych dzieci, a ona jest dzień po szczepieniu, to wtedy może się coś przyplątać.
Przepraszam, że tylko o nas, jak nadrobię to poodpisuję (albo jak będę na bieżąco;-))
 
Fajnie ze macie tak ułożone dzieci. nasza gwiazda to nic nie ma o stałej porze, no poza kąpaniem. mało śpi w dzień, właściwie tylko na rekach, cyca potrafi ciągnąć co 15 min, w nocy raz się budzi trzy razy, raz co godzinę.

od kilku dni są tragiczne noce, po odłożeniu 5 minut spania i wielki ryk przez sen, wczoraj do 4 nosiliśmy na zmianę, a dzisiaj o 23 wymiękłam i do łózka ja wzielismy, i nasza gwiazda tak przespała 7 godzin. ja wprawdzie spałam na baczność i z cycem na wierzchu, ale spałam. teraz się zastanawiam czy coś nie tak jest z łóżeczkiem.
 
reklama
witam
Wrześniowa, Bebzonik ma rację jeśli dziecko nie ma stałego rytmu dnia to trzeba mu pomóc go ustalic takie nasze smyki powinny spac około 16 godz. jeśli dziecko jest znęczone bo mało spi przez dzień to i w nocy cięzko mu spac. Może twój maluszek ze zmęczenia płacze i się denerwuje. Ja Edycie też ustalałam drzemki tj. ona nigdy sama nie zasnęła musiałam ja lulac i huśtac tak długo az zasinała czasem trwało to godzinę. ale nie było innej rady.
za to z Alicja problemu nie ma śpi zawsze o stałych porach

my juz po badaniu Usg i wszystko dobrze w szpitalu miała 1B a teraz jest 1A wiec rewelacja i wiecej kontroli nie trzeba
 
Do góry