reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrzesień 2011

Kobiecie nigdy nie dogodzisz! Ale najdziwniejsze jest to, że to ekstremalne zmęczenie jednocześnie wywołuje na twarzy uśmiech - bo przyczyna jest boska :)
 
reklama
Ja tez dzis na obiad zazadalam od tatusia mojego przyszlego dzidziusia pizze :D
Wogole, tak mnie dopadlo oslabienie w sklepie, cukier mi spadl myslalam ze zemdleje, musialam kupic sobie tabliczke czekolady i zjadlam ja w samochodzie. Mmmm
I wogole to jestem tak marudna ze to sie nikomu nie zdaje dziennie musza byc lzy.
 
dziewczyny dlatego już nie marudźmy i cieszmy się tą paskudną zimą, i nudnościami i w ogóle wszystkim :-D

Ellancz - wszystkiego najpiękniejszego dla Nelki!! styczniowe dzieciaczki są świetne!! :-D

ja kazałam sobie kupić pyzy, S przyniósł mrożone w paczce i wiecie co... wstyd się przyznać... wciągnęłam całą paczkę!!!! :szok::szok::szok::szok: może z wyjątkiem dwóch, które mi podebrali z talerza młoda i mąż... a my znowu już same zostałyśmy na 2dni, S pojechał do pracy... za to jutro jadę do koleżanki też ciężarnej, humor sobie poprawić :-D

natusiaMa- uważaj Kochana żeby się tylko nie załatwić od szanownego małża... swoją drogą współczuję Ci, małoletnie dziecko i chory facet w domu... ten stan nazywa się chyba tornado...??
 
Witam serdecznie!

Ja dzisiaj przybita chodzę. Znów nie spałam pół nocy i dopadł mnie straszny ból głowy :eek:. Zerwałam się z pracy, żeby odpocząć, bo na oczy nic nie widziałam. Juz trochę doszłam do siebie... Leżenie już mnie zmęczyło :sorry:

Czy to normalna taka bezsenność na tym etapie ciąży?:confused2:

Wakako, witaj i gratulacje!:tak:

Aniawos, ja bym zwariowała czekając w takich kolejkach po nocy. Ale życzę Ci, żeby było warto i żebyś zobaczyła swojego maluszka dzisiaj :tak:

Sawi, jaki cudny bobasek! Super fotka!:-D

Piszecie tu o pizzy, kebabach i chipsach, a mnie na samą myśl mdli. Ostatnio mój P przywiózł kebaba do domu na kolacyjkę sobie i musiałam wyjść do innego pokoju, tak mi przeszkadzał wygląd i zapach :eek: Ale to chyba dobrze, nie? może duzo nie przytyję :zawstydzona/y: Za to mam wciąż ochotę na pomarańcze... ohhh... pomarańcze :tak: Codziennie ze dwa muszą być. No i jestem ugotowana, muszę zjeść jednego :-D, ale jak mi się chce!
 
Witam mamusie, dzis chyba dzien na pizze, bo moja dochodzi w piekarniku:-)

Mielismy dzis sporo zalatwien, poplacic rachunki, o zgrozo poszlo 1000...na same rachunki...

Tak narzekacie na ta zime, a ja sie strasznie ciesze, nie wyobrazam sobie tych letnich upalow z brzuchem...to bedzie dopiero masakra

Aniawos u mojej ginki jest identycznie...jak weszlam na poczekalnie ok 15.30, to jeszcze pacjentki z 14 czekaly...mialam na wizyte na 15.40, a weszlam po 18...moja siostra kiedy ok 1 w nocy do domu wrocila... teraz tez jestem zapisana na 14, to nawet jakby sie ginka spoznila to i tak bede wczesnie w domu, moja tez jest prywatna...
Sawi przepiekna fasolka, i jak juz wszystko ladnie widac
Dziuba ja tak mialam wczoraj z plackami ziemniaczanymi, ile ja ich wczoraj zjadlam:szok:

Lece bo mi sie pizza spali:-D
 
Dziewczyny , a ja to z takim małym zaniepokojeniem dziś przychodzę ... bo właśnie zdałam sobie sprawę , że jak już byłam w ciąży to wciupałam cały serek pleśniowy :eek: Zrobiłam to nieświadomie bo nie wiedziałam , że są zabronione... mam nadzieję, że wszystko z fasolką jest ok... nie mniej jednak będę się martwić do 5 lutego... cholerka...:no:
 
madzik - ja w poprzednią zimę (która zresztą była nie lepsza niż teraz) mówiłam że choć by były w wakacje 40-stopniowe upały, to nie będę narzekać. Dla mnie upały to zawsze była męka, człowiek chodzi cały spocony, mokry, śmierdzący, ja tam nie widzę w tym nic przyjemnego, dlatego zawsze na jesień rozkwitam :-D ale w zeszłym roku faktycznie jak były taaaaakie upały to nad morze i do wody, albo na działkę nad jezioro i do jeziorka albo basenu :-D teraz nie wiem jak wytrzymamy te brzuchy i upały (o ile będą upały), ale i tak zimy już mam dosyć, codziennego odśnieżania samochodu, zastanawiania się czy w ogóle odpalę czy nie odpalę, czy dojadę do pracy czy nie, czy się wykopię z śniegu czy nie... dramaaaat!!

lina - spoko, ja też nie sypiam, przez 3-4dni się budzę w nocy i nie mogę zasnąć przez 3godz, ciągle się wiercę bo nie mogę se znaleźć pozycji... za to czwartego dnia już jestem tak zmęczona że o 20 padam i śpię jak zabita i nawet się budzę na siku w nocy to zsypiam bez problemu... za to przez kolejne parę nocy znowuż nie mogę spać... w ogóle w dzień też chodzę taka senna, myślę ze jestem już wykończona tą pogodą, ale staram się już normalnie funkcjonować, bo ferie mi się kończą, zaraz wracam do pracy, więc trzeba będzie jakoś się zorganizować...

karola - nie wkręcaj sobie, nic nie będzie Twojej fasolce!! swoją drogą ja też mam mega ochotę na ser pleśniowy...
 
ellancz sorry:-) mi teraz chipsy siedzą na brzuchu i jest mi blee...
karola prestań z tym serkiem..jeden serek Ci nie zaszkodzi..
madzik czyli nie tylko u mnie takie kolejki..mam nadzieje, że dzisiaj do 23 sie wyrobię.

Z tym spaniem mam tak jak wiekszośc, budze sie w nocy i nie moge spać, krece się i wiercę..a któraś się pytałą o spanie na brzuchu? ja śpię jeszcze czasem..bo narazie mogę, potem nie da rady;-)pamietam jak w 1 szej ciąży wkurzało mnie pod koniec spanie tylko na boku..szok..
 
Jutro idę do lekarza i dowiem się który to tydzień:)
Dowiedziałam się robiąc test 24.01 bo spóżniał mi się @ no i wyszlo pozytywnie co mnie wcale nie ucieszyło:( mój mąż niedługo wylatuje na misję i boję się tego że sobie sama z niczym nie poradzę a tęsknota za nim mnie wykończy hmmm....Mój za to się ogromnie cieszy że będzie miał kolejną dzidzię..
 
reklama
Do góry