reklama
wrześniowa
Fanka BB :)
Dziewczyny Kochane powodzenia Wam życzę! ;-) Już wyraźnie widać, że coraz bliżej następnych porodów... Trzymamy z Wojtusiem mocno kciuki
Nanusia to super szybka akcja z tym odejściem czopa u Ciebie byla:-) Fajnie, przynajmniej nie niecierpliwiłaś się.
OLA, no ja właśnie nie wiem do końca czy to był czop. Ale mam taką cichą nadzieje. fajnie, że pogadałaś sobie z położną, zawsze to już człowiek pewniej się czuje.
Dora, Mambusia- no buziaki i trzymajcie się.
OLA, no ja właśnie nie wiem do końca czy to był czop. Ale mam taką cichą nadzieje. fajnie, że pogadałaś sobie z położną, zawsze to już człowiek pewniej się czuje.
Dora, Mambusia- no buziaki i trzymajcie się.
Musiałam wpaść na sekundkę żeby zerknąć co u Was...
Asencja - kazali mi przyjść wczesniej bo muszą porobić badanka i zmniejszyć obrzęki...niestety woda się trzyma we mnie jak talalala...Tak więc niestety w obcym mieście i sama muszę dotrwać najpierw do czwartku a później pewnie do poniedziałku lub wtorku bo po ok. pięciu dniach pewnie mnie wypiszą...
Asencja - kazali mi przyjść wczesniej bo muszą porobić badanka i zmniejszyć obrzęki...niestety woda się trzyma we mnie jak talalala...Tak więc niestety w obcym mieście i sama muszę dotrwać najpierw do czwartku a później pewnie do poniedziałku lub wtorku bo po ok. pięciu dniach pewnie mnie wypiszą...
Bry dziewczyny! :-)
No to widze ze akcja zaczyna sie coraz bardziej rozkrecac
Tofilesia, gratuluje czopa. A co sie teraz dzieje, nie masz skurczy? Wszystko ucichlo?
Misiako, no wlasnie to mnie najbardziej wzburzylo emocjonalnie ze po ponownym zalogowaniu ten moj elaborat niestety nie pojawil sie na watku. W ogole mialam jakies dziwne klopoty z zalogowaniem sie w nocy wiec pewnie dlatego.
Ewelinka fajnie ze jestes zadowolona z remontu no i ze HB sie podnosi. Po tylu miesiacach cierpienia w koncu jakies swiatelko w tunelu. Koniecznie wstaw zdjecia i napisz jak zareagowal najstarszy syn.
Dora, mambusia trzymam za Was kciuki i za wszystkie ktore w tym tygodniu planuja sie rozpakowac. Czekamy na relacje z porodu i oczywiscie sesje zdjeciowe maluchow :-)
OLA - przy okazji imprezy urodzinowej szwagra odwiedzilas porodowke - to niezla impreza musiala byc Super ze tam tacy ludzie pracuja i warunki sa takie dobre. Powinno Cie to uspokoic.
Nie wiecie co sie dzieje z Anisen cos dlugo sie nie odzywa.
Widze ze mambusia potwierdzila to co napisalam na temat wypadniecia pepowiny wiec radze Wam dziewczyny abyscie przy nastepnej wizycie u ginka zapytaly sie czy Wasze malenstwa sa juz w tym koncowym ulozeniu. Jest to bardzo wazna informacja dla Was zeby wiedziec w razie czego co dalej robic gdy odejda wody.
U mnie dzisiaj duzo chlodniej niz wczoraj wiec jeszcze bardziej przyjemnie. Jestem co prawda padnieta, bo spalam praktycznie jakies 2 godziny ale licze na to ze dzisiaj bede miala w koncu przespana noc.
Milego wieczoru i spokojnej przespanej nocy :-)
No to widze ze akcja zaczyna sie coraz bardziej rozkrecac
Tofilesia, gratuluje czopa. A co sie teraz dzieje, nie masz skurczy? Wszystko ucichlo?
Misiako, no wlasnie to mnie najbardziej wzburzylo emocjonalnie ze po ponownym zalogowaniu ten moj elaborat niestety nie pojawil sie na watku. W ogole mialam jakies dziwne klopoty z zalogowaniem sie w nocy wiec pewnie dlatego.
Ewelinka fajnie ze jestes zadowolona z remontu no i ze HB sie podnosi. Po tylu miesiacach cierpienia w koncu jakies swiatelko w tunelu. Koniecznie wstaw zdjecia i napisz jak zareagowal najstarszy syn.
Dora, mambusia trzymam za Was kciuki i za wszystkie ktore w tym tygodniu planuja sie rozpakowac. Czekamy na relacje z porodu i oczywiscie sesje zdjeciowe maluchow :-)
OLA - przy okazji imprezy urodzinowej szwagra odwiedzilas porodowke - to niezla impreza musiala byc Super ze tam tacy ludzie pracuja i warunki sa takie dobre. Powinno Cie to uspokoic.
Nie wiecie co sie dzieje z Anisen cos dlugo sie nie odzywa.
Widze ze mambusia potwierdzila to co napisalam na temat wypadniecia pepowiny wiec radze Wam dziewczyny abyscie przy nastepnej wizycie u ginka zapytaly sie czy Wasze malenstwa sa juz w tym koncowym ulozeniu. Jest to bardzo wazna informacja dla Was zeby wiedziec w razie czego co dalej robic gdy odejda wody.
U mnie dzisiaj duzo chlodniej niz wczoraj wiec jeszcze bardziej przyjemnie. Jestem co prawda padnieta, bo spalam praktycznie jakies 2 godziny ale licze na to ze dzisiaj bede miala w koncu przespana noc.
Milego wieczoru i spokojnej przespanej nocy :-)
Nanusia to super szybka akcja z tym odejściem czopa u Ciebie byla:-) Fajnie, przynajmniej nie niecierpliwiłaś się.
Tofilesia, ale mi niestety jeszcze czop nie odszedł. Jeszcze nam trochę czasu zostało To chyba natusiaMa pisała,że przy pierwszym dziecku najpierw odszedł czop a kilka godz później urodziła.
Oj rzeczywiście Nanusia, przepraszam, pomylilam.
Bluetooth, nie mam nic, żadnych skurczybyków, brzuch tylko czasami twardnieje. W sumie jak tu wszyscy piszą, to nawet do 2 tygodni można czekać na poród. Chyba nie będę się za bardzo podniecać, bo to może jeszcze potrwać.
Bluetooth, nie mam nic, żadnych skurczybyków, brzuch tylko czasami twardnieje. W sumie jak tu wszyscy piszą, to nawet do 2 tygodni można czekać na poród. Chyba nie będę się za bardzo podniecać, bo to może jeszcze potrwać.
bebzonik
Mamusia ślicznej Misi ;]
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2011
- Postów
- 1 065
Rozłożyło mnie na maxa bbuuuu
gardło, katar, kaszel, a na juro miałąm tyle planów...
dziewczyny uważajcie na siebie i nie przesadzajcie z sprzętem chłodzącym, bo ja już mam za swoje :-(
Dora, mambusia - trzymam kciuki !!! i tak troszk zazdroszczę ze to juz ;-)
gardło, katar, kaszel, a na juro miałąm tyle planów...
dziewczyny uważajcie na siebie i nie przesadzajcie z sprzętem chłodzącym, bo ja już mam za swoje :-(
Dora, mambusia - trzymam kciuki !!! i tak troszk zazdroszczę ze to juz ;-)
reklama
Dora Mambuia trzymam kciuki i powodzenia życze.
My byliśmy na pizzy, nawet na kawke mąż chciał mnie zabrać ale nie miałam już miejsca.
A teraz siedze głodna jak nie wiem co a co zjem to ląduje w kibelku. Już mnie tyłek boli, nawet po sucharach to samo.
no i spać znów nie mogę. mam nadzieje że za długo się nie będe męczyć, bo jutro sporo do zrobienia.
My byliśmy na pizzy, nawet na kawke mąż chciał mnie zabrać ale nie miałam już miejsca.
A teraz siedze głodna jak nie wiem co a co zjem to ląduje w kibelku. Już mnie tyłek boli, nawet po sucharach to samo.
no i spać znów nie mogę. mam nadzieje że za długo się nie będe męczyć, bo jutro sporo do zrobienia.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 159 tys
- Odpowiedzi
- 125
- Wyświetleń
- 10 tys
U
- Odpowiedzi
- 84
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: