reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

Karolina ja w glebi mam jeszcze 2 szwy... ale licze ze same sie rozpuszcza choc jeszcze czasami zakluja i bola;/ nie wiem ale moze zadzwon do poloznej i jej o tym powiedz.
 
reklama
Cześć dziewczyny. Ja naszybko. Nocka do bani, a dnie są spoojne, Laura śpi..a ja wolę jednak w nocy:confused2:
Magi jak czytam o Twoich doswiadczeniach to smutno sierobi ile musiałaś przejśc. Mogę sobie wyobrazić. ja na szczęście miałąm pomoc przy maluchu. Zresztą karmienie, przewijanie, ubieranie to mnie nie dotyczyło-orócz karmienia. Nawet w nocy jak mała siędarła w niebogłosy całą noc to przychodziły do mnie i pomgaąły w różny sposób. Dobrze, że choć to dobrze wspominam. Bo sam poród to...do tej pory nie mogę się otrząsnąć.
Karolina a co do szwów to one sięaby nie rozpuszczą?? Ja nie miałam ściaganych, a jak zapytałam o to ordynatorkę to się roześmiaął bo to są rozpuszcalne. Zresztą ciagnęły mnie jakieś 9dni.
 
Hej
Lenka śpi, więc mam chwilę...
Bardzo rzadko w nocy wstawała na jedzonko i mama się martwiła,ale ona w dzień nadrabia, jutro wizyta u pediatry....stresss
Wprawdzie zakupiliśmy wagę ale jakoś jej nie dowierzam.
Czytam o waszym jedzonku i takie mam wnioski...moja Lenka do tej pory(odpukać) żadnych kolek a moja dieta uboga oj uboga, ja ściśle łączę moje pożywienie z kolkami i wzdęciami w szpitalu jadłam nabiał i mała odrazu dostała wysypkę, odstawiłam i jest ok.
Współczuję wam tych traumatycznych porodów mój wspominam cudnie choć nie bez bólu...zaraz opiszę
My na spacerek jeszcze nie śmigamy...może w weekend, zobaczymy jaj aura, na razie tarasik na 10 min.
 
Asiek nie w gorzowie, w małym miescie powiatowym , nie chce pisac konkretnie miejscowowsci zeby nie rozpetywac burzy...
Ale jak tak ma wygladac opieka po cesarce to ja juz dziekuje to mój pierwszy i ostatni poród.
Ja miałam straszny ból głowy po cc po tym znieczuleniu i nie kazano mi wstawac z łózka tylko do małego ewentualnie, a na rane pooperacyjna kazano mi wstawac zeby szybko dojsc do sprawnosci...i weź tu nie zwariuj! Ryczałam pokryjomu z niemocy i bólu...do tego ból brodawek i kregosłupa...wszystko sie skumulowało...jak sie zaliłam pielegniarkom czy połoznym to słyszałam ze tak musi byc i to normalne. A do małego musiałam wstawac czy to w nocy czy wdzien, tylko w dzien to ja miałam chociaz pomoc mojego...Powiem wam jeszcze ze nasze uczucia ..moje i mojego T sie pogłebiły...i mam nadzieje ze nie zapesze mówiac o tym głosno, ale jestem taka szczesliwa ze mi sie trafił taki facet..był ze mna cały tydz. odkad trafiłam do szpitala. We wszystkim mi pomagał wszystko załatwiał...echh

Magi współczuję Ci tych przeżyć.
Ja też miałam okropne bóle głowy, zaczęły się kiedy karmiłam już mełgo na siedząco na trzeci dzień, to była masakra. Ale nie mogę narzekać na opiekę. Małego dostałam od razu na sali operacyjnej najpierw go pokazali a potem jeszcze połozyli go obok mnie jego głowa obok mojej więc mogłam się przytulic do niego.
Potem juz na sali dostałam go wieczorem, nawet jak nie chciał jeść to pielegniarki powiedziały niech sobie trochę poleży i poprzytula się. Wstawać uczyła nas rehabilitantka, na bóle dostawaliśmy leki przeciwbólowe, choć narzekaliśmy na niektóre pielegniarki te do noworodków, ale wiadomo ludzie są rózni mniej i bardziej sympatyczni. Jedna była taka super babką, że jak zobaczylismy ja w ostatnia noc na dyzurze to wszystkie z radości aż krzyknłyśmy. Całą noc do nas podchodziła czy wszystko Ok, w razie poptzreby przebrała dziecko, posiedziała i pogadała z nami. Ogólnie jestem bardzo zadowolona i teraz i poprzednio jak ANię rodziłam. Poza tym jak pisałam w opisie porodu dzieki poświęceniu pielegniarek mój mały nauczył się ssać pierś.

Czas leczy rany i zapomnisz o tych przeżyciach.
 
Moja kasa chorych refunduje mi wszystkie szczepionki. Ale gdyby nie refundowala to za rota musialabym zaplacic 250€
A co do zlanych pieluszek to mi sie juz nie zdaza. Przed zapieciem pampersa Peniska zawsze ustawiac prosto w dol bo na dole pampersy sa najbardziej chlonne. i przed zalozeniem pampka wszystkie czesci rozprostowac szczegolnie gumeczki otaczajace nozki. Pampersa zapiac dosyc ciasno ( pomiedzy cialko a pampka ma wejsc tylko jeden palec) bo on i tak sie rozciagnie . Tak mi kazala polozna i to dziala. Aha i ja uzywam Pampers a nie innej firmy


Ale to jest dobra waga. Sprobuj wieczorem dac jej zawsze butle kup mleko dla dzieci ulewajacych. A laktacja sie nie martw jedna butla jej nie zaszkodzi tylko obiecaj sobie ze dasz ja tylko raz dziennie. Ja tez dokarmiam wieczorem butla zawsze ok 40 ml. Swojego starszego tez dokarmialam i dotrwalismy tak do 9 m-cy

No nareszcie mozesz sie w pelni cieszyc Juleczka. A ja do pupy uzywam mojego mleczka i tez calkiem dobrze dziala.
Magdah bidulko zostalas sama na polu bitwy. Zycze ci , zeby bylo na Dorotke.
My ju dzisiaj po usg bioderek. Strasznie to bylo skomplikowane, doktorek sie tam namierzyl , a Maxiu darl sie w nieboglosy i zasikal mu caly sprzecior haha.
Na szczescie bioderka sa super.
Sara`dzięki:-). Ja też teraz tylko pampersów używam już bo są długie i nie zbyt szerokie, Ania nie mogła ich nosić bo były za długie dla niej i miała uczelenie a dla Kamilka są w sam raz.

Witam:) U mnie ok..noc mialam nieprzespana od 3 bo moje dziecie nie chcialo spac;/ dzisiaj bylismy na spacerku i wlasnie spi..

Anitas ja juz powoli dostaje na glowe bo moj maly ciagle sie obsikuje..ciasno zapinam pampka, siusiaka kieruje na dol a on i tak mokry po pachy..szalu mozna dostac z tym przebieraniem;/

Karolina moj maly zjada 60ml co 2 lub 3 godziny i tez martwie sie czy za malo nie przybral.

Beniaminka cudnie ze wszystko tak sie ulozylo:* co do linomagu to wlasnie dzisiaj kupilam ten zielony bo sudokrem normalnie wysuszyl malemu skore a w pachwinkach az skora jemu schodzi;/

asiek ciesze sie ze z corcia ok i zabieg na oczka nie konieczny:*




Gratuluje:)

A ja już myślałam, że tylko mój tak sika. ALe zastanawiam sie jak to bedzie potem jak gzdieś pojedziemy z nim, ubiore mu jakieś spodnie sweterek kurteczkę a On to wszystko obsika, będe musiała wozić ze soba ubrania na zmianę. A jak pomyśle o chrzcinach, jak mi w Kosciele zasika ubranie, a potem jedziemy prosto na obiad do restauracji i jak tem obsika wszystko......... Z dziewczynkami nie ma tekiego problemu.

Asiek, moja Ania też ma katar i kaszel do tego od 3 tygodni, to chyba z powodu tego przedszkola. Tylko, że ja muszę doszczepić ją na żółtaczkę przed zabiegiem, bo robiłam test na przeciwciała i ma ich za mało. A do tego jak i do zabiegu musi być zdrowa, a tu nie ma szans na wyzdrowienie.

Dagna - trzymam kciuki za maleństwo.
 
Hej dziewczyny

karolina my też mamy chyba trądzik niemowlęcy, bo nam się corazwięcej tych krostek na buźce pojawia... ale gdzieś czytałam że to samo zejdzie jeśli nei jest bardzo nasilone więc poczekam

Jeśli chodzi o diety karmiącej mamy to ja już sił nie mam bo jem w sumie tylko chleb z szynką, drób i jakieś delikatne zupki na drobiu gotowane... A mała i tak kolkuje... wczoraj odstawilam cukier bo lekarka coś wspominała że nic slodkiego jeszcze pomyślałam że w ciązy miałam cukrzycę to może mała nie toleruje, ale teraz mi się wydaje że przez to mam malo kaloryczny pokarm jakaś porażka...
 
hej kochane ja tylko na chwilę bo mały wkońcu usnął.

Ja nadal u rodziców, juz tydzień ponad, mój S. wraca w sobote :) ale nie wiemy co dalej, bo nie mogę znaleźc mieszkania, ogladałam 2 ale jedne babka mi oznajmiła ze do czerwca tylko( ale jak dzwonilam mówiła ze na cały rok) i brzydkie takie ze za taka cene można by miec dużo ładniejsze, a drugie tak zagracone a powiedzieli ze nie wywioza cześci mebli , więc dalej szukam i nic nie ma- no w sumie sa ale ceny kosmos.

Mój mały ma kolki ciągle, i powiem wam ze nie jem nic takiego co mogłoby mu zaszkodzic, karmi jeszcze piersią ale pokarmu coraz mniej, i i tak się nie najada, ah czuje ze jeszcze dwa tygodnie i przejdziemy całkiem na butelke bo juz teraz widzę ze nic z tego nie będzie.

Mojemu małemu oczko juz ropieje drugi tydzień;/ przed wczoraj byłam u pediatry na kontroli i kazała dalej przemywac, ale ja efektów nie widze, i martwie się troszkę, a na dodatek moja siostra i szwagier mają angine;/ modlę się zeby mały nie załapał, mnie nie rusza bo złego diabli nie biorą.

ah lece dalej was poczytac bo się stęskniłam

dziewczyny ja juz miesiąc po porodzie a dalej krwawie- to normalne????
 
asiek jak była u Antosia pediatra to kazała absolutnie nie jesc sliwek. Wiec z owocow podobnie jak Gaja i Małgos jem jablka i banany.
Duzo zdrowka dla Lenki i Ciebie.

Przyszła_mamo ja bym nie jadła zupy pieczarkowej, w koncu to jakis grzyb.

Magi wspołczuje przezyc w szpitalu. Ale najwazniejsze, ze wsio dobrze, i juz mozecie sie cieszyc soba w domciu. I dobrze ze mamy takich facetow, a nie innych. Moj maz tez wiele mi pomogł, za co jestem mu ogromnie wdzieczna.
Ja tez po cc, boli głowy na szczescie nie miałam. Pocieli mnie w niedziele rano, a małego dostałam we wtorek rano. Wiec w miare wypoczełam. Chociaz przy wstawaniu w poniedziałek wszystko bolało jak cholera.

Karolina zycze szybkiego wyleczenia tych krosteczek.

Tosia jak to, to maz nie mogł Cie odwiedzac? Mi małego pokazali po wyjeciu z brzucha, chociaz o przytuleniu nie było mowy. Z reszta byłam taka padnieta po parciu ze zaraz jak zobaczyłam małego to zasnełam. Obudziłam sie jak mnie przekładali na inne łozko. A małego zawiezli na oddział, i maz tam juz mogł go ogladac.

Onionek to nie pozwol jej zagladac do wozka. Widziała juz go i powinno jej
wystarczyc.

Trzymam kciuki za malenstwo Dagny. Oby wyniki były w normie, i by mogły jak najszybciej wrocic do domku.

niestety u nas w szpitalu na oddziale nie ma odwiedzin... jak już sie kobieta lepiej poczuje - po cc troszke to trwa... to może wziąć maluszka i isc do pokoju wypisow...tam zawsze multum osob... koszmar...
kurde, czytam i ja zostaje o chlebie i wodzie...
 
reklama
dziewczyny ja na moment, nadrobilam was, postaram sie byc czesciej tylko mina tabuny gosci)))))
ja czuje sie juz lepiej , moge siadac, chodzic, z malym sie poznajemy ciagle
chcialam wam napisac , ze mojemu malemu tez ropialy oczka i to tak mocno ze nie mogl ich otworzyc , polozna kazala mi smarowac sola fizjologiczna i nic nie pomagalo az kolezanka mi powiedziala ,ze mam smarowac mlekiem z piersi i wiecie co , pomoglo, od wczoraj oczka zdecydowanie mniej ropieja , swoja droga to nasze mleko to super sprawa na tyle rzeczy pomaga
 
Do góry