Wrzesień 2010...

[dorotka.1]

dobra spadam sie kapac bo nie wstane stąd jak tak dalej pojdzie

 

[Pati26]

witajcie wieczorowo
dorotka..trzymam kciuki jutro!
będzie dobrze!!!

ja także nie czytam wszystkich postów
i pewnie wiele z nas tak robi
każdy czyta co go interesuje
i nie można o to mieć do siebie pretensji

szczerze przyznam ze pisałam na kilku wątkach na tym forum
piszę również na muratorze ostatnio często
i muszę przyznać że to nasze wrześniowe jest bardzo specyficzne ;-)

dobrej nocki.

 

[malgos83]

kurde..jak tak czytam to forum to naprawde wena mnie opuszcza.....(
Juz raz mialam zamiar zrezygnowac z tego forum ale sie rozmyslilam..i przyznam ze coraz gorzej sie tu robi..nie wiem czy to hormony czy juz kazda z nas ma siebie dosyc..ciezko ocenic..ale mysle ze piszac z Wami zadnej nie urazilam bo nie mialam takiego zamiaru..tak jak Magi napisala to tez jest moja pierwsza ciaza i duzo dowiedzialam sie od Was mamusie ale nie chce czytac Waszych sporow bo chce Was zapamietac jako sympatyczne i wesole kobietki..
Napewno bede zagladac do Was ale raczej udzielac bede sie malo..tymbardziej ze nie mam za wiele do powiedzenia.

Dorotka trzymam kciuki za jutrzejsza wizyte i oby wszystko bylo dobrze:*
milej nocy:*

 

[Pati26]

gizelka pisz o czym chcesz i jeśli tylko masz ochotę napisać coś od serca o problemach itp...ja na pewno będę starała Ci się jakoś pomóc. Ale ja np. też dlatego nie piszę o tym co się u mnie dzieje w domu, rodzinie itd..bo raz spróbowałąm i zrobiła się afera że hoho;-)

A odp. na temat powinno być...na dole i na górze..
dzięki za gratki, nie ekscytowałąbym siętak bardzo gdyby nie fakt, że to już 18tc a tu cisza....ale dotyk od środka czuję i jestem spokojniejsza.

gratuluje i ja bulgotek dzidziusiowych

ja do teraz nie mogę wyjść z podziwu jak niektóre laski "pocisnęły" w temacie o którym pisałaś

 

[gizela79]

Ach mamuśki mam dziś ciezki i smutny dzień....,bo sie martwię o wszystko:-(i mam płaczliwy dzień....i trochę sie podłamałam psychicznie...

Do tej pory zylismy z oszczedności ale już sie skończyły -tylko mój pracuje...opłaty 1800zł...zostało nam 350zł...i po prostu nie wiem co dalej....pracowałam tylko w niemczech jako opiekunka...szukałam prawie 2 lata pracy u nas ale wszedzie mówiono...CV-składałam i zero odzewu....nie chce sie żalic na swój los ale jest mi cieżko-nie ma kto mi pomóc-moja mama jest alkoholiczką czynną od młodzieńczych lat(jej życia)...mój ojciec też ale jakoś ciągnie do domu...teściowie-szkoda gadać....
Z mieszkania zrezygnowaliśmy....normalnie sytuacja ciężka....nie mam po prostu wsparcia i dobrego słowa....mój tez już osiwiał-ma 40lat i cieżko zmienić pracę na lepszą płatną...bo jest tylko po ogólniaku....chciałabym gdzieś dorobić ale nie mam juz szansy-szukałam na necie jakąś pracę chałupniczą...ale same wiecie....
Czuje jak moje maleństwo kopie i dodaje mi siły,ze będzie dobrze....a ja widzę tylko dziurę....
No i kiedys byłam w zakonie kilka lat....to tak w skrócie.....

 

[Trixi]

Malgos ,Gizela zostancie z nami !!!! Kazde forum ma wzloty i upadki !!!! Kerna gratuluje kopniaczkow !!!

Ja juz mowie dobrej nocki Zobaczycie jutro wszystko bedzie wygladalo inaczej !!!!

 

[magi78]

Moja wina, przepraszam za zamieszanie. Mam dzis tez płaczliwy dzien. Nie powinnam, załuje i przepraszam z całego serca jeszcze raz.

 

[skrzat910]

kerna gratuluje kopniaczków i zazdroszcze bo sama ich wyczekuje.
dorotka.1 trzymam kciukasy.
gizela79 jestem z tobą całym serduchem i wierze że to tylko przejściowe i wszystko sie ułoży. Macie to co najważniejsze siebie i owoc waszej wieeeeelkiej miłośći.
Ja opróżniłam wszystkie szafy i po przeglądzie zrobił sie luz. Dwie szafeczki opróżnione do zera dla dzidziusia. Ale wieczorem najadłam sie strachu, bo zaczeło mnie boleć podbrzusze. Zadzwoniłam do gina i kazał mi sie uspokoić bo to normalne przy rozrastającej sie w szybkim tempie macicy. Ale ile ja łez wylałam mu przez telefon.... aż mi wstyd że taka baba jak ja płakała jak dziecko.
Dobranoc dziewczyny i kolorowych snów. Buzia dla brzuszków.

 

[Trixi]

Magi wyluzuj,kazda z nas moze miec zly dzien, a i oglolny nastroj zwiazany z sytuacja w Polsce nie nastraja do zbytniego optymizmu..... a dodaj do tego jeszcze zla pogode , buzujace hormony , i wystarczy ze ktos cos powie nie po naszej mysli i ..........wybuch

Spokojnej nocy !!!! I mam nadzieje ze jutro wszystkie spotkamy sie na forum w duuuuuuzo lepszych humorach !!!

 

[Mycha1]

Ale wieczorem najadłam sie strachu, bo zaczeło mnie boleć podbrzusze. Zadzwoniłam do gina i kazał mi sie uspokoić bo to normalne przy rozrastającej sie w szybkim tempie macicy. Ale ile ja łez wylałam mu przez telefon.... aż mi wstyd że taka baba jak ja płakała jak dziecko.
Dobranoc dziewczyny i kolorowych snów. Buzia dla brzuszków.

Ja przedwczoraj miałam tak samo, też mnie bolał brzuchol na dole. Na szczęście przypomniałam sobie że już parę z was to miało i uspokoiłam się trochę. Leżałam i odpoczywałam, dzisiaj już nie boli także myślę że jest o.k!!

Dziewczyny, czy tylko u mnie nie ma w lewymdolnym rogu, pod postami, tego okienka funkcji "odpowiedz na ten temat"?

Ja mam też tak od paru dni i tak mnie to wnerwia że niewiem!!