reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Witam!
Gratuluje dziewczyny wizyt i poznania płci!
Justynka, Ty mówisz ze masz cisnienie nieboszczyka? A ja to juz nie wiem do jakiej kategorii moje mam podpiać, ostatnio mam 96/53, 80/52...Ja musze mierzyc czesto, bo kiedys mialam wysokie i gin sie przyczepił ze trza kontrolować...
Betii, to pewnie maluszek daje Ci znaki ;)

No tak... hmmm... to jak ja mam ciśnienie nieboszczyka to Ty... masz jeszcze gorsze ;-) a lekarz co mówi na takie niskie ciśnienie u Ciebie? bierzesz jakieś leki?
 
reklama
Tak regularnie mierze dopiero od ostatniej wizyty, bo na niej mu powiedziałam o moich dawnych problemach z cisnieniem...Wiesz ja sie dobrze czuje z takim cisnieniem, nie mam ani zawrotów ani nic innego dziwnego co by mogło przestraszyc/zaniepokoic. Mam mu pokazac kartke na nastepnej wizycie, to sie okaze co z tym ewentualnie zrobic
 
witam:)
od wczoraj mam neta więc w końcu mogę z wami systematycznie popisać.
U mnie raczej nic dobrego. We wtorek wróciłam ze szpitala. Mam takie bóle brzucha że szok. Moja ginka wyjechała na 3 tyg a lekarze w szpitalu twierdzą że to normalne i że może mnie boleć do końca ciąży:( mówią też że jeden poród był przedwczesny więc nigdy nie wiadomo na 100%. Cały czas się zastanawiam czy ja panikuje czy naprawde cos jest nie tak a lekarze znów mi wciskają ze wszystko ok jak w poprzedniej ciąży.
Niektóre z was już znają płeć dziecka - super! :) Też już nie mogę się doczekać. Mam nadzieję że na następnej wizycie się dowiem.
 
wow ależ się porobiło, cisza cisza.. a tu tyle wizyt i świetnych więści się posypało!! Gratuluję wam wszystkim poznania płci!!!


Skrzat910 a kysz złym myślom a kysz!! Będziesz wspaniałą mamą, tym bardziej że dziecko nie jest wpadką tylko było planowane. To normalne że złe myśli czasem nas nachodzą, ale nie warto się w tym wszystkim zagłębiać. Wyjdz na spacerek, pooddychaj świerzym powietrzem, pomyśl jakie to piękne że już niedługo pojawi się ta upragniona mała istotka.
Ze wszystkim sobie poradzisz, najważniejsze żeby zdrowie wam dopisywało i będzie dobrze, nawet jak nadejdą takie dni jak te, to wiedz że po burzy wychodzi słońce a dziecko ukoi wszystkie rany - zobaczysz!!
 
Skrzacie większość z rzeczy na blogu ma już właściciela, ale czasem robię coś na zamówienie więc jak chcesz to powiedz co byś chciała a ja pomyślę co z tym zrobić. Tutaj masz troszkę więcej przykładów CRAFTLADIES • Zobacz temat - Mysie decoupage. A co do samopoczucia to uszki do góry, mnie też kości wykręca, ale to chyba ta pogoda i zmiany ciśnienia. Jeszcze troszkę i będzie lepiej, na pewno!Pewnie nie mam pojęcia jak się czujesz ale też troszkę wiem o bólu stawów niestety i współczuję bardzo.
 
Misiaka zębiska męczą i gorzej śpi, ale nie budzi się mi na nocne karmienie:tak::tak::tak::tak:więc to duża ulga...
Mój już przez tydzień nie jadł w nocy, a teraz znów zaczął, wrr......
Ponoć na lewym boku jest najbardziej korzystnie a ja co się w nocy przebudzę to leżę na plecach co jest najmniej dla dzidzi korzystne ehhh.Paranoja jakaś...
QUOTE]
Ja śpię na prawym bo z lewej jest mąż i nie chcę mu chuchać :-) i z prawej mam łóżeczko. Ale coraz częściej budzę się na brzuchu, kurczę, ciężko odzwyczaic się od ulubionej pozycji
Czytałam badania ostatnie i takie mam pytanie jak dolna granica HGB jest 11,2 a ja mam w wyniku 11 to jest już niedobór?
Skrzacie, 11 to nie jest źle, ja taki wynik mialam w 11tc to ginka powiedziala że może być...
Dopiero po łebkach nadrobiłam wasze posty, dobrze że jutro piątek bo już mi wsio siada - nawet nerwy. Wystarczy że w robocie się mnie czepiają a ja od razu ryczec chcę, bo do tej pory powstrzymywałam się i jakoś sie udawało a teraz? To bym rykła jak głupia i zalała się łzami.
Już nawet nie chce mi sie pisac bo bym codzień musiała się wam żalić.
Nawet młoda dziś powiedziała, że ona rozglądnie się jednak za inną pracą bo nie chcę nawabić się tu choroby psychicznej.

N0o dziewczyny poza tym dzidzia kopie słodko :)
Moje dzieci to istne wulkany energii, po 10 razy im mówić i nie dociera, ja nie wiem jak małe się urodzi bo oni nie potrafią być cicho. Chyba że śpią :/ Ciężko z tym będzie :/
Gaju, szkoda mi Ciebie... Co za podly człowiek z tego szefa...
To i ja melduję się po wczorajszej wizycie... niby wszystko jest ok ale mam mieszane uczucia... Po pierwsze doktor znalazł siusiaka więc u mnie będzie CHŁOPAK :) z czego bardzo się cieszę... na usg lekarz nie znalazł nic niepokojącego serducho w porządku mały waży 300 g (20tc) szyjka w porządku i tu jest koniec dobrych wieści... morfologia niezbyt zachwycająca mam przepisanych ogrom leków o trudnej nazwie, z wagą spadłam 1,1 kg. a ciśnienie jak u nieboszczyka (położna mierzyła 2 razy i było 95/80):-( no i do tego Wtor ułożył się w pozycji miednicowej (czy jakoś tak) i tak nie wiem co to znaczy ale lekarz powiedział że jak się nie odwróci to będzie CC...
Pozycja miednicowa to znaczy, że pierwsza na świat pcha się pupa i w pierwszej ciąży rodzi się przez cc. o ile maluch się nie przekręci, podobno są na to jakieś ćwiczenia, tylko trzeba znaleźć dobrą położną która pokaże...
Ja się boję tego ułożenia bo u mnie w szpitalu jeśli nie jest to pierwsza ciąża to każą w tym ułożeniu rodzić naturalnie ,a ja sobie tego nie wyobrazam..
Mycha1 i myszka 6184 dziękuje za pocieszenie. Wiem że myśli nachodzą każdą z nas ale dobrze jest sie wygadać.
skrzacie, głowa do góry :-) kazda mama dla swojego dziecka jest najlepsza na świecie :-)

Dzięki dziewczynki za wspomaganie mnie z rzuceniem nałogu mojego synka :-) już jest coraz lepiej, ale jeszcze mam wrażenie, że mu brakuje pocieszyciela. Ale ogólnie mały jest bardziej radosny niż wtedy gdy biegał z buzią zatkaną smokiem.

Zmykam już, bo wyjeżdżamy na weekend. papa
 
reklama
Dzwoniłam do jednej kancelarii i mi facet wyjechał, że jak sprawa nie skomplikowana bez orzekania o winie i na 1 rozprawie sie skończy to 4 tysiaczki a jak bardziej skomplikowana to więcej.To ja wole być pełnomocnikiem siostry rozwód tak czy siak dostanie bez orzekania o winie a rozchodzi się o małą,bo ojciec od 7 boleści chce mieć dziecko przy sobie( śmiech na sali ha ha ha )gdzie siostra ma przewagę jako wzorowa matka z mieszkaniem i pracą nad ojcem alkoholikiem pracującym gdzieś poza miejscem zamieszkania praktycznie nie ma go od poniedziałku do piątku w domu gdzie gości w weekendy a mieszka w 2 pokojach z mamą, tatą i siostrzeńcem wiec warunków do wychowywania brak o czasie dziecku poświęcanym tylko w weekendy nie wspomnę do tego z wyrokiem za porwanie dziecka za co grozi pozbawienie praw do dziecka i tyle wiec nie ma siĘ co bać.Dziś słyszałam o przypadku gdzie tatuś porwał dziecko z ulicy do innego miasta i też mu za to przy rozwodzie prawa odebrali do dziecka.Więc myślę, że nie warto w adwokata tyle tysiaków wkładać a lepiej odłoŻy sobie moja siostra na wakacje w Polsce :)

Ano cenią się:crazy: I żaden nie poda dokładnie ile weźmie ,a na koniec okazuje się,że są jakieś dodatkowe koszty itd. Ja rozwiodłam się sama na 1 rozprawie bez orzekania o winie. Ale nie wiem czy bym się podjęła występowania w imieniu kogokolwiek na rozprawie rozwodowej szczególnie jeśli w grę wchodzi opieka nad dzieckiem. To spora odpowiedzialność,a podczas takiej rozprawy mogą wyjść na jaw jakieś brudy, o których nie masz pojęcia, a siostra nawet najszczersza nie opowiadała nikomu. Sądzę,że to życiowa decyzja i strasznie ważna sprawa i siostra powinna jednak stawić się osobiście za wszelką cenę. jej nieobecność może świadczyć na jej niekorzyść. Tym bardziej,że jak mówisz jej mąż uparł się na opiekę nad dzieckiem i ogólnie jest mendą.
 
Do góry