reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009

Oj kobietki- widzę, że nie jestem sama. Dziś moja teściowa powiedziała, że powinnam dawno iść do lekarza bo Borys nie ma jeszcze zębów!:szok: A ja na to, że pójdę i co? Powie, że przeciwbólowe, przeciwzapalne i smarować dziąsełka. Nie ma- trudno. Kiedyś wyjdą. Dziwię się trochę, bo jej synkowi a mojemu M (;-)) wyszły kiedy miał rok i miesiąc, więc skąd teraz ta panika?!:confused: Przeszło w genach i tyle. Swoją drogą, mógłby już mieć...;-)
Najlepsze są właśnie te komentarze- nie chodzi, nie stoi, nie raczkuje, nie robi kosi kosi itp. - więc coś jest nie tak. Echhh..ja już sobie odpuszczam. Na wszystko przyjdzie pora. Jedno raczkuje a drugie nie, ale za to to pierwsze już próbuje "rozmawiać" a to drugie nie.:-)
Przykro mi Margaret, że u Was tak się dzieje. Rzeczywiście- dziecko w domu to ogromna rewolucja a nie każdy może się tak przestawić. U mnie to raczej tak "ulgowo" przeszło- choć nieraz i tak jest jakiś zgrzycik;-). O-dziś na przykład mój M sobie przypomniał, że "on biedny od prawie 10 m-cy nie przespał ANI JEDNEJ NOCY"!!! Wyobrażacie to sobie? Bo ja nie:-). Hihihi..na co ja popatrzyłam z politowaniem na niego i mówię- "oj, ja tam przespałam...ale wiesz co- szkoda mi teraz Ciebie":-) "Nie wiem jak to się mogło stać"... Hihihih...ironię oczywiście wyczuł i już delikatnego focha strzelił:-D- po czym...ulotnił się do garażu, bo mały jest dziś MEGA NIE DOBRY:-). Ja tam mogę borykać się z humorkami małego;-). No i tak to jest z facetami:-)
 
reklama
widze, że wszytkie teściowe czasami takie "mądre" są, ostatnio przez telefon takie glupoty opowiadała i to mężowi a że on grzeczny synek to nic nie powiedział, ja raczej spokojna jestem ale chyba twarzą w twarz to już bym nie wytrzymała

ja choć na męża tak z grubsza narzekać nie moge, stara się chłop
 
No ja sie ze swoimi tesciami widuje tylko pare razy w roku ;-) ale u mnie jest odwrotnie to ja sie zawsze martwie ze czegos tam nie robi a wszyscy mi mowia ze ma czas.ale z drugiej strony mam jeszcze troche spokoju bo jak zacznie chodzic czy raczkowac to sie na zakretach nie wyrobie a zabki beda zdrowsze ;-)

U nas dzis upalny dzien najgorzej mnie krew zalewa jak mam isc na dwor i wiem ze musze malego kremem obsmarowac.nienawidze tego bo sie wierci i drze przeciez on nie usiedzi spokojnie a tu teraz i raczki i nozki i buzia do smarowania :sorry2: jeszcze szis czapke zgubilismy a taka sliczna mial nexta chyba nawet pierwszy raz na glowie zdazylam przejsc ze sklepu na pobliska lawke i sie kapnelam ze gdzies tam zgubil ale oczywiscie jak wracalam to juz jej nie bylo ...
 
hej dziewczyny widze klopoty z tesciami, u mnie tego nie ma naszczescie hehe :) dzisiaj bylismy caly dzionek na dzialce ja sie opalalam a wiki troche pospala troche sie pobawila swierze powietrze napewno dobrze jej zrobi bo jakas marudna od 3 dni a w nocy dzis to spac nie dala co chwile sie zmienialismy do bujania masakra. a ja sobie dzisiaj plecy spieklam na maxa chyba kefir pojdzie w obieg hehe :D
 
Rany- dziś Borys jest nie do wytrzymania.:szok::no: Cały dzień ychy ychy łeeeeeee, ychy ychy łeeeeeeeee:dry::szok:. Spanie- co to za spanie?! Dwa razy po pół godzinki. Nigdzie odejść nie mogę bo już łeeeeeee...i zasuwa za mną, czepia się nóg:szok:. W uszach mam tylko łeeeeeeee, łeeeeeeee, łeeeeeeee....
 
No wreszcie wszystko nadrobilam :-) mialam zepsutego kompa i nie zagladalam.
Co do tesciow, to ja sie ciesze ze mieszkam tak daleko i widujemy sie tylo od swieta :-) w sumie jacys bardzo tragiczni nie sa, ale ta odleglosc dobrze nam robi.
Co do nieporozumien z partnerami, to i u nas sie zdarza :/ i to wlasnie tak jest jak dzidzia sie pojawia. Ja to bym chciala zeby wszystko bylo pieknie, idealnie, czysto i tak jak nalezy, a to niestety tak sie nie da, no i cisnienie sie podnosi i sprzeczka gotowa. Czasem naprawde o glupie bzdury sie boczymy. U nas jest ten problem ze moj lubi sobie ziolo od czasu do czasu zapalic i glownie o to sie klucimy :/ bo ja tego nie cierpie. Owszem jak czlowiek byl mlodszy, nie mial dzieci, imprezy i te sprawy, ale teraz juz poprostu nie wypada. Moj tego nie rozumie i awantura gotowa :-) poza tym nie narzekam, bo mimo wszystko sie kochamy i nie wyobrazamy sobie zycia bez siebie.
ale sie rozpisalam.
Sorki ze bez polskich znakow ale jeszcze nie zmienilam w ustawieniach.
 
Rany- dziś Borys jest nie do wytrzymania.:szok::no: Cały dzień ychy ychy łeeeeeee, ychy ychy łeeeeeeeee:dry::szok:. Spanie- co to za spanie?! Dwa razy po pół godzinki. Nigdzie odejść nie mogę bo już łeeeeeee...i zasuwa za mną, czepia się nóg:szok:. W uszach mam tylko łeeeeeeee, łeeeeeeee, łeeeeeeee....
Hehehe smiesznie sie czyta,ale ogolnie to nieciekawie.. U mnie tez Kinia zasuwa za mna wszedzie gdzie sie da, czepia sie nog i wstaje. ale tego leee jest troszke mniej.
 
Hej
Ja takze mam tesciów daleko...
Z M. to sprzeczki są od narodzin i dotyczą głównie spraw związanych z synkiem, każdy z nas ma wciąż inne zdanie co wolno, jak postąpic, no i wiadomo potem jakies bezsensowne krytyki... szok 10 miesiecy a my ciągle to samo, tylko ze poszło już za daleko, może da sie to ponaprawiac...???
Liiviia taak ja mam to samo ze smarowaniem, dziś to normalnie mały złosnik zaczął zjadać ten krem z rąk:shocked2:

elaine zgadza sie też nigdzie odejść nie mogę bo zaraz z krzykiem mnie goni, nawet próbowałam jak byl zajęty zabawą, gdzie tam jakoś zaraz zauważył:-D
 
No to z moim M mam problem picia wlasnie o to teraz poszlo bo w piatek sobie nie wrocil na noc do domu co sie okazalo zachlal w pracy tel gdzies zostawil a ja cala noc nie wiedzialam co sie dzieje nie zdarza sie mu to czesto ale strasznie sie boje o przyszlosc co bedzie kiedys czy po kazdej klotni sie nie bedzie upijal dlatego nie wiem co robic.Dzis ma przyjechac przywiezc mi kase na Michalka i pewnie bedziemy gadac.


U nas kolejny upalny dzien.Dzis 35 stopni wczoraj bylo takie ostre slonce ze dzis chyba sobie daruje spacer w szczycie dopiero chyba wyjdziemy kolo 16.
Michal ladnie spal w nocy , opuscilam mu wczoraj lozeczko i z powrotem zawiesilam karuzele :-D niesamowite ze go znow tak zafascynowala lezy grzecznie w lozeczku patrzy sie na te zwierzatka i gada do nich juz dobre 40 min i co najlepsze zawsze jak sie obudzil plakal zeby go wyjac a teraz obudzi sie wlacze karuzele i sobie dalej lezy :-) hehe a napisali ze dla dzieci do 5 mż ;-)

Stanelam dzis na wage i ... od kwietnia schudlam juz 14 kg :-) ale jeszcze jakies 20 przede mna :-D
 
reklama
Oj, tak , tak margaret- też tak próbowałam. Zająć go zabawką i dać po prostu dyla;-) hihih. No niestety, wszędzie mam za sobą Rzepa-Boryska. W łazience, w kuchni, przy sprzątaniu, gotowaniu itp:sorry2: Uczepi się nóg i tyle:sorry2:. Jestem jego chyba najbardziej ulubioną zabawką teraz:-).

Liiviia- teraz jestem w szoku! Ale schudłaś na wadze!:szok: Nieźle! Gratuluję!:tak:
 
Do góry