_anna
Fanka BB :)
Orzeszku ale wymyśliłaś - ty to masz głowę ;D
reklama
Magdusiek mam pytanie, bo Ty masz emmaljunge. Zakochalismy sie w Ceroxie, moze nie w wygladzie ale w tym wszystkim co ma i jak sie prowadzi, a prowadzi sie bosko. Ale przeraza mnie ze spacerowka nie ma pokrowca przeciwdeszczowego. A moze ma ? Jaki Ty masz ? I wogole lubisz ten wozek ?
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
Lindsay - lubię ten wózek 
Ja mam smart duo combi, to taka tańsza wersja jest, ale ma wszystko czego mi potrzeba. Fajnie się go prowadzi, nie straszne mi są chodniki, śniegi, błota i inne takie. Spacerówki nie używałam jeszcze, Natalka wciąz jeździ w gondoli, miejsca ma mnóstwo/ POkrowiec przeciwdeszczowy mam chyba do gondoli, ale wydaje mi się, że pokrowiec można dokupić jakiś, nie wierzę, że nie ma. Ja będe musiała dokupić jeszcze parasolkę, bo nie mam.
Emmaljunga fajna tylko cięzka, mnie to nie przeszkadza, bo jej nie targam nigdzie, wszędzie mam podjazdy, zjazdy, a do samochodu to moment i po sprawie, ale weź wagę pod uwagę. I jeszcze jedno - sam stelaż jest dośc spory, ja jeżdżę lanosem i na moment włożenia do samochodu musze trochę złożyć siedzenia tylne. - żeby kólek nie ściągać. Kwestioa wprawy, teraz włożenie wózka zajmuje mi kilka sekund, już wiem którą stroną trzeba zacząć wkładać. Tylko, że my na to tez nie patrzyliśmy, bo drugi samochód ma większy bagażnik. Zresztą, niedługo i tak na wyjścia na zakjupy kupimy parasolkę.
Ja lubię emmaljungę i cieszę się, że ją wybrałam.
Ja mam smart duo combi, to taka tańsza wersja jest, ale ma wszystko czego mi potrzeba. Fajnie się go prowadzi, nie straszne mi są chodniki, śniegi, błota i inne takie. Spacerówki nie używałam jeszcze, Natalka wciąz jeździ w gondoli, miejsca ma mnóstwo/ POkrowiec przeciwdeszczowy mam chyba do gondoli, ale wydaje mi się, że pokrowiec można dokupić jakiś, nie wierzę, że nie ma. Ja będe musiała dokupić jeszcze parasolkę, bo nie mam.Emmaljunga fajna tylko cięzka, mnie to nie przeszkadza, bo jej nie targam nigdzie, wszędzie mam podjazdy, zjazdy, a do samochodu to moment i po sprawie, ale weź wagę pod uwagę. I jeszcze jedno - sam stelaż jest dośc spory, ja jeżdżę lanosem i na moment włożenia do samochodu musze trochę złożyć siedzenia tylne. - żeby kólek nie ściągać. Kwestioa wprawy, teraz włożenie wózka zajmuje mi kilka sekund, już wiem którą stroną trzeba zacząć wkładać. Tylko, że my na to tez nie patrzyliśmy, bo drugi samochód ma większy bagażnik. Zresztą, niedługo i tak na wyjścia na zakjupy kupimy parasolkę.
Ja lubię emmaljungę i cieszę się, że ją wybrałam.
Ja mam kombi wiec odpada kwestia miejsca na wozek, bo mały to on na pewno nie jest. Ale tak dobrze sie prowadzi, ze nawet brak skretnej przedniej osi nas nie odstraszył ( a to był warunek). Musimy przemyslec, ale chec mamy ogromna.
Teoretycznie tez go nie bede musiała tachac, bo zostawiam w garazu, a u mamy nie musze wnosic, bo mama mieszka w domku.
Pamietaj, ze typowa parasolka dopiero od roczku.
Teoretycznie tez go nie bede musiała tachac, bo zostawiam w garazu, a u mamy nie musze wnosic, bo mama mieszka w domku.
Pamietaj, ze typowa parasolka dopiero od roczku.
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
No właśnie, ale czas tak szybko leci, jutro Natalia 5 miesięcy kończy, szok. Ja pewnie kupię mniejszą spacerówkę jako drugą, dobrze składaną, neikoniecznie typową parasolkę. A z tą pokombinuję żeby właziła do bagażnika. Za moment odejdzie problem wpinania fotelika więc będzie już lepiej. Zobaczę jak się będzie jeździło spacerówka, ale ona mi się podobała, bo nie jest malutka.
reklama