reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wózek do samolotu

Chłodna92

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
10 Styczeń 2019
Postów
35
Drogie mamy, w okolicach wrzesnia jestem zmuszona podróżować razem z moim dzieckiem samolotem. Nie kupiłam jeszcze wózka. Poszukuję takiego, który łatwo się składa i po złożeniu nie zajmuje dużo miejsca. Nie chcę wydawać więcej niż 3 tys. pomożecie?
 
reklama
Polecam Kinderkraft Pilot, musisz tylko sie upewnic co do wymiarow po zlozeniu, ale jak widzialam oferty na olx, to ludzie pisali wlasnie, ze sprzedaja m.in. po podrozy samolotem. Wazy 5 kg, ma pasek na ramie po zlozeniu i zajmuje baaardzo malo miejsca. My go uzywamy na codzien i jestesmy zakochani. Dodatkowo raczka jest w ksztalcie "steru" co sie mlodemu bardzo podoba :)

P.S. tutaj znalazlam opis, ktorym sama sie zasugerowalam Link do: Rodzice testują: Kompaktowa spacerówka Kinderkraft "PILOT" - RODZICE.PL
 
według mnie aero jest fajne do podróżowania, nie tylko samolotem. Kompaktowo się składai jest lekki. Kuzynka miała podobnie, musiała lecieć, ona zresztą bardzo dużo podróżuje i po urodzeniu dziecka nie chciała sobie odbierac tej przyjemności i podróżują w trójkę, to mówi, ze aero spoko.
 
reklama
@Chłodna92 Napisz, w jakim wieku będzie dziecko podczas podróży i czy zamierzasz regularnie latać? Odniosłam wrażenie, że chcesz jeden wózek: na co dzień i do samolotu. Czemu tak?
 
reklama
Powiem ze swojego doświadczenia - najtańszy wózek na podróż samolotem... po rzuceniu nim kilka razy przez operatorów samolotu - wózek z reguły nadaje się do wyrzucenia po jednej wycieczce. Niestety i mi, i moim kilku koleżankom tak właśnie wózek swój żywot zakończył.
 
Do góry