reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wizyty u lekarzy, badania nasze usg

Joasia masz racje. Nie czekaj...lepiej zrobic cc niz czekac i sie nie doczekac...ja ciekawa jestem co mi wyjdzie na tym badaniu we wtorek, czyli w dzien terminu. Nie chce przenosic i sie denerwowac kazdego dnia czy wszystko ok...
 
reklama
No więc ja po wizycie.

na początku zdecydowałam się aby zapytać mojego gina o cesarkę ze wskazaniem z powodu tej pępowiny. Powiedział, że generalnie to nie jest wskazanie do cesarki, ale że jak widzi że pacjentki bardzo się stresują to robi. Powiedziałam mu, że bardzo się stresuję i że martwię się o życie i zdrowie dziecka. Powiedział, że jak co to szybko przyjeżdżać i będziemy obserwować na ktg no to powiedziałam mu że mój mąż pracuje w delegacji i że boje się ze może być za późno zanim dojadę - kazał wzywać pogotowie. Mówi że widzi po mnie stres itd. i że on by musiał mnie wziąć na oddział i wymyślić jakiś powód, żeby zrobić cesarkę bo nie może sobie tak o zrobić. Potem wlazłam na fotel i mówi, że zrobi badanie bardziej dogłębne. No to już wiedziałam co mnie czeka po Waszych opowieściach więc rozluźniłam się najbardziej jak mogłam i gitara. trochę bolało, ale do przeżycia. Potem na USG mnie badał długo. Pokazywał mi tą pępowinę. Ewidentnie była luźna bo było widać jak pływa. Przepływy okej. ale widział, że nadal się stresuje i powiedział, że napewno nie będzie mnie przetrzymywał do końca czyli do 15.02. i mam przyjść na KTG jutro, zobaczymy jak wynik i będziemy myśleć dalej. Mała fajnie się ruszała na tym USG więc nigdzie więcej nie ma tej pępowiny owiniętej. Mała waży 3400 czyli nie tak źle jak myślałam, że ok 4kg już będzie, ale jednak już nie przybiera za dużo. 20 kg mam do przodu ihaa :D
 
eda no to super, ze ta pepowina jest luzno i ten leka=rz taki wporzadku:-) Mam nadzieje i trzymam kciuki za jutro:-)


co do skurczy to moja siostra pojechala do szpitala z 7 cm rozwarcia i skurczami co 3 min:szok: a jak zapytali czemu tak pozno to powiedziala, ze czula bol ale nie sadzila, ze to sa bole porodowe:-):-)
 
edda89
nie martw sie napewno bedzie dobrze. 3 mam kciuki..

a ja tez melduje sie po wizycie ostatniej juz z polozna i anestezjologiem
;-) dostalam tableteczki instrukcje i jutro o 7 mam sie zglosic do szpitala na cesarskie ciecie....;-)boje sie jak cholerka:no: ale jutro juz zobacze rano moich chlopakow:-) dodajcie otuchy bo pekam:eek:
 
Mniszek dodajemy otuchy! :-) Będzie dobrze, na pewno. Bardziej chyba poruszające jest to, że swój "dwupak" będziesz miała obok siebie :tak:

Edda dobre wieści w sumie. Fajnego masz gina, widać że gość wyrozumiały. Mój ostatnio mówił mi jak zadzwonił do niego kolega ze szpitala, że wyczaił u dziewczyny zawiniętą pępowinę i kazał mu przyjechać zrobić cesarkę. Okazało się, że nic takiego nie było i spanikował po tych ostatnich wydarzeniach z bliźniakami itp. Powiedział też, że więcej niż połowa dzieci rodzi się owiniętych pępowiną i większość matek nawet o tym nie wie. Także nie stresuj się, wszystko będzie dobrze. Widać, że gin zadba o Ciebie odpowiednio i jak będzie trzeba to i cesarkę zrobi :tak:
 
Edda rzeczywiscie Twoj gin w pozadku lekarz..dobrze, ze jestes pod stala kontrola. Na pewno wszystko bedzie dobrze..tez ide jutro na ktg. Niby na jutro mam termin porodu, ale chyba nic nie zapowiada, zebym miala urodzic.

Mniszek ja rowniez bede trzymac kciuki. Juz jutro zobaczysz swoje maluszki...zazdroszcze :)
 
reklama
Do góry