reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wizyty u lekarza :)

Milionka, przyłączam się do gratulacji z okazji wspaniałych wieści po udanej wizycie. Maleństwo rośnie Ci pięknie, a może przypuszczenia lekarza się nie sprawdzą :tak:

Aia trzymam kciuki. Daj znać, jak będziesz już po.

Moja wizyta też dziś, ale dopiero na 17. Też nieco się denerwuję, ale staram się być dobrej myśli.Na razie wybija mnie z rytmu ukrop nieziemski.

Byłam też na konsultacji z moją gin. Przepisała mi antybiotyk niestety - erytromecynę (bo na penicylinę jestem niestety uczulona). Powiedziała, że trzeba to koniecznie przeleczyć i żebym się niczym nie martwiła ani na siebie nie złościła. Wspaniała jest ta lekarka, wszystko wyjaśni,odpowie na każde pytanie i wątpliwość, pocieszy. Mam więc nadzieję, że niebawem bakteria pójdzie sobie precz i już.

A teraz już nastawiam się psychicznie na wizytę, grunt tonie rozpłynąć inie roztopić się na dworze :-D
 
reklama
MieMie, witam wśród erytromycynowców ;-) :-D. To dobrze, że masz taką dobrą lekarkę, że potrafi zaeówno wyjaśnić jak i uspokoić.
Za wszystkie najbliższe wizyty dziewczyn trzymam kciuki :-).
 
Ja już po wizycie. Najważniejsze dla mnie: głowa na dole. Pomyliłam się i nie zauważyłam kopniaka a już byłam blisko wklupania w google "poród pośladkowy" :-D:-D:-D Także widmo cc zażegnane. Szyjka, macica wszystko bardzo ok. Nic się nie dzieje. Serduszko pika, ważenia nie było no tylko ta anemia ... tak czułam, że te wyniki to znaczą :baffled: no ale od jutra żelazko i może za dwa tygodnie juz będzie lepiej.
 
:-)gratuluje wszystkim wizyt.....;-) jestem dziś cała w skowronkach.....bo mam za sobą wizytę..i usg....dziecko...waga 1860........ dł..nie mam ..bo nie dało się zmierzyć.....tydzień z usg...taki sam jak z miesiączki czyli 31.........:-) jestem cała w skowronkach..bo..na 100% potwierdziła się płeć czyli wymarzona od lat córka ZUZIA............już nie mogę się doczekać porodu żeby ją przytulic do siebie...nawet nie macie pojęcia jak ja się ciesze bo spełniło się moje największe marzenie....nic więcej nie chce od życia tylko ślicznej córeczki.....wśród przyjaciół nazywają mnie Bekhamka..a teraz już na zawsze tak zostanie...:szok:sama nie dowierzam..ze w końcu będę spełniona kobieta...:szok: TERAZ TYLKO DORWAĆ SIĘ MUSZE GROSZA...A TO PEWNIE MAMACOS RZUCI DLA WNUCZKI I ZACZYNAM SZALEĆ......Z CIUSZKAMI..ITD..I DOKAŃCZAĆ POKÓJ..DLA MOJEGO SKARBA........ZUZIA jest ułozona do porodu..i szyjka mocno trzyma wiec tak jak w karcie to szybciej nie urodzę....................:-D...........trzymam kciuki za dzidziusia co sie nie odwrócił..jeszcze może to zrobić w każdej chwili....:tak:po za tym..nie jest obowiązkowa wizyta u stomatologa..uf...dosc mam stresów... teraz już tylko czekam na skurcze ...i na poród..po dzisiejszej wiadomosci...nie moge sie doczekac......ZUZI :happy2: POZDRAWIAM..I UCIEKAM POMYĆ DRUŻYNĘ PIŁKARSKĄ.....PA PA
 
bardzo się cieszę z Waszego szczęścia dziewczyny kakarolinki i zuzi :tak:
ja też miałam dziś wizyte
wszystko dobrze trzyma serducho ładnie puka, nawet odstawiła mi ginka luteinę, z tesztą ja ją brałam jak chciałam, ale teraz nie będę miała wyrzutów, że nie wziełam to co to będzie...

jednak myślałam, że dostane to skierowanie na usg, Wy macie często to usg, a ja miałam 2 razy

leżałam w szpitalu od 28.59 - 1.06 na uraz brzucha, byłam wtedy w 31 tyg.
zrobili mi usg wtedy najważniejsze z dzidzią dobrze, główką do dołu ułożona, przestrzenie płynowe prawidłowe, krwiaka pozałożyskowego nie stwierdzono po tym moim upadku na brzuch w łazience, badania krwii i moczu przed wyjściem wymarzone, więc ginka mi nie zaleciła do kolejnej wizyty żadnych badań, a mam kolejną wizytę 16.07
nie mam żadnego zdjęcia z usg i już raczej nie będę miała:no:

po antybiotyku, który brałam w szpitali amotaks i tydzień temu duomox, wg mojej gin mam upławy typowo grzybiczne i uciażliwe swędzenie,
ale nie zawsze mnie swędzi, np. swędzi jak się mydłem umyję, dziś przed wizytą jak się mydłem umyłam,
ale to bambino, więc nie powinno tak wyszuszać,
to przy oddawaniu moczu cewka mnie szczypała,
no ale dostałam mycosdon maść i ggno femdazel dopochwowo,
ale w kilku apetkach nie mieli, będę miała na jutro dopiero,
w zasadzie na razie mnie przestało swędzieć i szczypać,
standardowo jeszcze mam brać filomag b6, nospe jakby brzuch bolał i stodal na kaszel,
bo jeszcze mi siedzi flegma po anginie, co ją przechodziłam tydzień temu i brałam kolejny antybiotyk, (chyba ze 3 razy brałam antybiotyki w tej ciaży),
ale juz dość, teraz może nastaną stałe warunki pogodowe i niebędzie przeziębień,
jednak te upały tez osłabiają, u mnie w pokoju :szok:28 st. C
 
Kakakarolina gratuluję udanej wizyty i dobrych wieści :tak:

Zuzia strasznie miło było przeczytać Twój wpis - bije z niego takie szczęście, że aż przyjemnie się to czyta. Gratuluję potwierdzenia płci - wymarzonej córci i wszystkich dobrych wiadomości.

Ja już po wizycie. Moje dzieciątko waży bardzo podobnie jak dzieciątko Milionki - 1897g i na podstawie dzisiejszego badania termin porodu wyszedł mi o tydzień wcześniej - na 11.08 (ale, wiadomo, bardzo różnie to bywa :tak:). Serduszko pięknie sobie bije, narządy na właściwym miejscu i z tego powodu jestem bardzo szczęśliwa. Moje dziecko znów się odwróciło - jeszcze 6.06 było główką w dole, a teraz fiknęło główką w górę i to poprzecznie. Liczę jednak na to, że spokojnie (z jej lub jego aktywnością są duże szanse, że zmieni swoje położenie jeszcze z kilka razy, aż w końcu stanie na tym prawidłowym - główkowym). Jeśli chodzi o płeć, powiedzieliśmy od razu lekarzowi, że nie chcemy jej znać i na tym poprzestaliśmy. Dowiemy się w tym wyjątkowym dniu, kto mieszka w moim brzuchu :-D

Po wizycie pojechaliśmy do domu, M pomalował dwie kolejne ściany na różny kolor, a ja trochę doczyściłam kafle w kuchni po trefnych kafelkarzach. Domek zaczyna powoli żyć kolorowym życiem :-D (ale to nie w tym wątku).

Miłego wieczoru Kochane. Aia, daj znać, jak tam po wizycie :tak:
 
zuzia2012, ja prawie słyszę Twój krzyk radości jak czytam Twojego posta :-). Bardzo Ci gratuluję. Fajnie, że w końcu los obdarzył Cię wymarzoną córeczką. A proszę, jak teraz dziewczynka się będzie miała dobrze – sami starsi bracia :-D.

”bejbi” pisze:
nawet odstawiła mi ginka luteinę, z tesztą ja ją brałam jak chciałam, ale teraz nie będę miała wyrzutów, że nie wziełam to co to będzie...
Skąd ja to znam... :-D

MieMie, czyli tak na oko same dobre wieści :-). No i tak ma być.
 
reklama
Do góry