reklama
gosha_88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2012
- Postów
- 1 551
dziewczyny, ale ja karmię tylko piersią, kleik robię też na swoim mleku. A odkąd ma te problemy z biegunką nie dostaje NIC innego. Kupa dalej baaardzo luźna, mase gazów i piana:-( od 10dni zmiana jest jedynie taka że te "kupy" nie są już zielone a żółte i nie śmierdzą kwasem.
gosha_88, moje słoniątko też robił takie kupy a na samej piersi jest, bardzo wodniste, nagazowane, z pianą. od października jest cały czas na probiotykach, na początku dicoflor, ale bez efektu, teraz kropelki biogaja, kupki może nie pierwsza klasa ale piany już dawno nie widziałam. niestety efekt nie jest natychmiastowy, trzeba to "trochę" czasu stosować. Może spróbujesz? Myślę że to nie szkodzi...
gosha_88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2012
- Postów
- 1 551
niestety dicoflor od dawna już Tymek dostaje, teraz dodatkowo zamiast dicofloru dostaje floridal, to są te same bakterie+dodatkowo elektrolity żeby sie nie odwodnił przez te kupy. Może bym sie tak nie przejmowała, ale widać że on cierpi, brzuszek go boli, i jest tych wypróżnień więcej, ze 3-4 dziennie. Jeszcze jutro Nifuroksazyd i jak dalej to samo to w poniedizałek lekarz i będzie decyzja
Może jak już jest taka zmiana to teraz powoli będzie co raz lepiej? Kurcze, jak dostaje teraz tylko i wyłącznie Twoje mleko, to cóż mu się w tym brzuszku biedakowi dzieje...:-( Nie mają kiedy się te jelita "naprawić"... U nas te brzydkie kupy zaczęły się wtedy, kiedy lekarka kazała dawać Tymkowi Dicoflor. Być może to tylko zbieg okoliczności, ale jednak mi to podejrzane jest do dzisiaj. I nigdy mu już Dicofloru nie podałam po tej całej kupowej sprawie. Trzymam kciuki, żeby na dniach jeszcze bardziej się poprawiło a potem szybko wróciło do normy. Niech się zacznie od braku bólu brzuszka.
no to potwierdza się moja opinia że ten dicoflor dla niemowląt to o kant d...y u nas też wypróżnienia były 3-4 i jeszcze czasem ze śladami krwi ale lekarka nic innego nie zalecała, bo "skoro tyle przybiera na wadze"... po biogaji te nagazowania zniknęły ale ślady krwi i kwaśny zapach nadal się pojawiają od czasu do czasu i lekarka nadal nic. Szczerze powiem że nie wiem czy mojego brzdąca bolał brzuszek, ja to chyba wyrodna matka jestem skoro nie rozpoznaję takich rzeczy
Mam nadzieję że wy jednak nie wylądujecie w szpitalu na święta, więc dla ciebie gosha specjalne życzenia świąteczne: Zdrowego Tymusiowego brzuszka!!!
Mam nadzieję że wy jednak nie wylądujecie w szpitalu na święta, więc dla ciebie gosha specjalne życzenia świąteczne: Zdrowego Tymusiowego brzuszka!!!
U nas tez byl problem z kupkami na piersi. Odstawilam jablka, owoce cytrusowe I nabial a dodatkowo mala dostala biogaje. Jak reka odjal. Po tygodniu nie bylo juz zadnego problemu z kupkami a dziecko zaczelo sie normalnie zachowywac. Gosha Biogaja nie zaszkodzi a moze pomoc. Poza tym trzeba wiedziec kiedy taki probiotyk odstawic. Najlepiej nie trzymac dluzej niz tydzien po poprawie bo to w koncu bakterie .
reklama
M
milionka
Gość
Najczęściej jednak zielona barwa stolca nie jest zjawiskiem patologicznym, a jedynie następstwem przyspieszonego pasażu jelitowego, połączonego ze zmianą diety lub wprowadzeniem nowego pokarmu. Stan taki może się pojawić w trakcie bądź po leczeniu antybiotykiem, a także w odpowiedzi na zbyt dużą zawartość żelaza w mleku modyfikowanym lub jego nietolerancję.
Gdy karmimy malucha mieszanką ze zhydrolizowanym białkiem (np. bebilon pepti), to jego kupki także mogą być zielone. W takim przypadku jest to jednak stan normalny i nie wymaga zmiany mleka. Zielona barwa stolców często nas niepokoi, ale moża ona mieć zupełnie banalną i niegroźną przyczynę - np. picie przez karmiące mamy herbatek laktacyjnych lub przepajanie dzieci herbatkami koperkowymi typu plantex. Po ich odstawieniu wszystko wraca do normy.
Nie trzeba więc z każdą zieloną kupką biec do lekarza. Najpierw powinniśmy poobserwować dziecko i spróbować samemu ustalić przyczynę zielonych kupek, a z porady lekarza skorzystać dopiero wtedy, gdy taki stan utrzymuje się dłużej i żadne zmiany żywieniowe nie poprawiają sytuacji.
Kolor kupki maluszka zależy także od barwnika powstającego z bilirubiny - sterkobilinogenu, a zielone zabarwienie pojawia się, gdy część bilirubiny zawartej w żółci pozostaje w stolcu w formie niezmienionej. Powodem może być zmieniona flora bakteryjna jelit, przyspieszony pasaż jelitowy lub chwilowo zwiększone wydalanie bilirubiny z żółcią.
Kupki po mleku mamy mają konsystencję gęstej śmietany, są luźne, czasami miewają grudki, występują w kolorze musztardowym, jasnożółtym, złocistym, pomarańczowym, czasem nawet seledynowym. Charakteryzuje je kwaśny zapach, a w zetknięciu z powietrzem zielenieją. Jeśli ich konsystencja jest bardzo rzadka, niemal całkowicie wsiąkają w pieluszkę, co jest całkiem naturalne. Początkowo niemowlaki oddają stolec po każdym karmieniu, a nawet częściej. Im dziecko starsze, tym na ogół rzadziej brudzi pieluszkę.
Gdy karmimy malucha mieszanką ze zhydrolizowanym białkiem (np. bebilon pepti), to jego kupki także mogą być zielone. W takim przypadku jest to jednak stan normalny i nie wymaga zmiany mleka. Zielona barwa stolców często nas niepokoi, ale moża ona mieć zupełnie banalną i niegroźną przyczynę - np. picie przez karmiące mamy herbatek laktacyjnych lub przepajanie dzieci herbatkami koperkowymi typu plantex. Po ich odstawieniu wszystko wraca do normy.
Nie trzeba więc z każdą zieloną kupką biec do lekarza. Najpierw powinniśmy poobserwować dziecko i spróbować samemu ustalić przyczynę zielonych kupek, a z porady lekarza skorzystać dopiero wtedy, gdy taki stan utrzymuje się dłużej i żadne zmiany żywieniowe nie poprawiają sytuacji.
Kolor kupki maluszka zależy także od barwnika powstającego z bilirubiny - sterkobilinogenu, a zielone zabarwienie pojawia się, gdy część bilirubiny zawartej w żółci pozostaje w stolcu w formie niezmienionej. Powodem może być zmieniona flora bakteryjna jelit, przyspieszony pasaż jelitowy lub chwilowo zwiększone wydalanie bilirubiny z żółcią.
Kupki po mleku mamy mają konsystencję gęstej śmietany, są luźne, czasami miewają grudki, występują w kolorze musztardowym, jasnożółtym, złocistym, pomarańczowym, czasem nawet seledynowym. Charakteryzuje je kwaśny zapach, a w zetknięciu z powietrzem zielenieją. Jeśli ich konsystencja jest bardzo rzadka, niemal całkowicie wsiąkają w pieluszkę, co jest całkiem naturalne. Początkowo niemowlaki oddają stolec po każdym karmieniu, a nawet częściej. Im dziecko starsze, tym na ogół rzadziej brudzi pieluszkę.
Podziel się: