reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wizyty u lekarza, badania i zdrowie naszych Fasolek

Dziękuję Salli za jasne wytłumaczenie, już wiem co i jak. Jutro poszukam na necie tego ustrojstwa:tak: A Ty masz u mnie wielkiego i mocnego kopniaka na szczęście:-D.

Z tego wszystkiego zapomniałam Wam opisać moją wizytę na izbie przyjęć miałam się stawić na kontrolę przepływów tak jak co tydzień. Przepływy bez zmian, ale waga malutkiej to 2995 g < w wigilię miała 2661 > więc mamusia cieszy szczękę, że córa przybiera. Domyślam się, że jakoś strasznie wielka nie będzie, ale w sam raz raczej. Ktg też w porząsiu:-), ani jednego marnego skurczu :confused2:.
Teraz wizyta 13.01 bardzo proszę o dopisanie
 
reklama
Sali, Kajtek – 3mam kciuki dziś za Was!
Pozostałym dziewczynom gratki za udane wizyty i zdrowe maluszki – Inomama, nic dziwnego, że lekarza wzięła pod pantofel. Jak zobaczył taką laskę to cóż miał biedak zrobić ;)
Ja dziś wizytuję dopiero o 20.00, więc chyba wcześniej zwariuję ;)
3mam kciuki za resztę wizytujących!
 
Salli kochana ogromneeee kciukasy;);)
Mi sie wczoraj na ktg chcialo smiac,bo co pielęgniarka wyszla to Maly uciekam od zapisu..az sie kobieta dziwila ze jeszcze sie tak rusza..i ze chyba jest malutki skoro ma tyle miejsca...

No a w poniedzialek 13go mam byc przed 7na izbie,potem wszystkie formalności,których podobno jest dużo,no i kolo 13 wezmą mnie na stol..wiec13go o 13:D:D:D:D
 
Salli, Kajtek kciuki za wasze cesarki!

Za dzisiejsze wizyty też mocne &&&&&&!

Gratki wczorajszych wizyt!

A ja też po wczorajszej wizycie,w sumie rutyna. Ktg spokojne. Dostałam skierowanie na zdjęcie szwu w końcu :) jutro mam się stawić w szpitalu, to mi w piątek zdejmą, równo ze skończonym 37 tyg. Mam nadzieję że się coś zacznie już :) pytałam lekarkę jak tam moja szyjka bo ostatnio było rozwarcie na 1,5cm a ona tylko że teraz to już może się rozwierać, tyle się dowiedziałam :p

Aha. Pamiętacie jak pisałam o mojej siostrze i jej fasolce? Właśnie skończyła 12 tyg, dzięki za wasze wsparcie, pomogło :)
 
dziewczynki kochane, trzymam mocno kciuki za dzisiejsze wizyty, oby niektóre skończyły się pozostaniem na oddziale i porodami!:)

A za cesarki trzymam kciukasy najbardziej jak tylko można i czekam na wiesci!!!!!!!!!

Emka - no to cieszę się,ze jest ok i że szwy zdejmą! jakie są procedury w Polsce zdejmowania?

ja wczoraj myślałam, ze wyląduję w szpitalu...wieczorem siknąć poszłam byłam a tam krew!!!!!!! taka okresowa z flochami - bleeeee, na szczęście potem już nic - wiec darowalam sobie wyjazd, bo myślłe, ze to po prostu po wczorajszym badaniu...??? albo kolejny kawał czopa???
ale strach mialam wielki!
a do tego jeszcze przy myciu cipuchy czuję wyraźnie główkę!!!!!
 
no taka jakas, no...teraz sie obserwuje, ale skurczow wcale! mala sie rusza normalnie...ale ze stresu cala noc nie spalam...
jak teraz cokolwiek na papierze sie pojawi, to jade, niech sprawdzaja...

a i jeszcze, ostatnio kiedy glowke czułam, to sie ze mnie śmieli i nie wierzyli, ze czuję, dopiero jak dzien po urodziłam, to przestali się śmiać...
 
Ostatnia edycja:
Ja już bym chciała zeby zaoszczędzali w szpitalu stresu i nerwow i wywoływali poród a nie do domu odsyłali i właśnie lęk trzymanie ręki na brzuchu etc. :(
 
reklama
sali,kajtek trzymam kciuki za Wasze cc, ale Wam zazdroszczę, że będziecie już miały maleństwa przy sobie;-)

za wszystkie wizytujące kciuki wielkie! te które chcą niech rodzą :-D

i gratuluję Dziewczynom, które już po wizytkach!
 
Do góry