Wieści z wizyt

[Magdalenams]

a pchelka nadal się nic nie odzywa. mam nadzieję że wszystko u nich dobrze....

Też się martwię trochę. Już tydzień mija a tu żadnych wieści.

 

[Donata83]

Dobrze wiedzieć bo ja właściwie nic oprócz naszego forum nie czytam. Boję się że za dużo będę sobie wyobrażać. Ale dzięki za wsparcie. Twoje słowa dodają pewności

Ja to grzebie czytam z jednej strony spoko z drugiej się naczytam przy okazji o jakiś objawach i potem się schizuje czas leci szybko

 

[pisces]

Ogólnie się czuję dobrze. Magnez mam moim zdaniem słaby bo żeby się dobrze przyswajal musi być przyjmowany w jakąś witaminą i teraz taki sobie kupię. Zapytam w aptece. Teraz mam slow - mag 535 mg magnezu i biorę go 3 razy dziennie po 2 tabletki.
Skurczów nie mam i w pierwszej ciąży też nie miałam tych przepowiadajacych. Przynajmniej nie czułam.
@kb.karola90 ja teraz na wizycie miałam 2,2 cm ale lekarz mówił że szyjka jest ładna bo żaden lejek się nie tworzy. Mówił też że szew jest pewny a u Ciebie dobrze działa skoro wszystko trzyma.

najlepiej gdyby magnez miał od 50mg jonów magnezu był w formie mleczanu lub cytrynianu. mnie lapały w nocy skurcze łydek, brałam magnez w formie chelatu i rewelacji nie było. teraz biorę magne b6 forte biorę po 1 tabletce i od tego czasu nie złapał mnie skurcz.

 

[Magdalenams]

najlepiej gdyby magnez miał od 50mg jonów magnezu był w formie mleczanu lub cytrynianu. mnie lapały w nocy skurcze łydek, brałam magnez w formie chelatu i rewelacji nie było. teraz biorę magne b6 forte biorę po 1 tabletce i od tego czasu nie złapał mnie skurcz.

Dzięki. Wezmę ten co mam i dobiore jakiś lepszy z farmaceutą.

 

[Ewunia1981]

a pchelka nadal się nic nie odzywa. mam nadzieję że wszystko u nich dobrze....

Też się martwię....

 

[Heda]

Też się martwię....

@pchelka10.05 zagląda na babyboom Ale nic nie pisze nawet dziś była... Ale ta cisza jeszcze bardziej martwi... mam nadziej że nie stało się nic złego....

 

[Donata83]

@pchelka10.05 zagląda na babyboom Ale nic nie pisze nawet dziś była... Ale ta cisza jeszcze bardziej martwi... mam nadziej że nie stało się nic złego....

Jeśli zagłada to napewbo wszystko jest dobrze , ma może gorsze dni może dość tego , nie przyciągamy dziewczynie nic złego , napewno jest dobrze wszystko , Iza której się zsunął szew też się długo nie oddzywala a wszystko dobrze ale musiała przejść przez to wszystko od pocAtku ( Iza sorki że piszę o Tobie ) i jak wyjaśniła nie miała ochoty pisać , trzymajmy za pchełke kciuki a nie o najgorszym , napewno się odezwie wkoncu myślę że jakby się coś stało to by tu nie wchodziła wcale więc pozytywne wibracje jesteśmy w ciąży to mamy też chyba wszystkie gorsze dni

 

[Heda]

Jeśli zagłada to napewbo wszystko jest dobrze , ma może gorsze dni może dość tego , nie przyciągamy dziewczynie nic złego , napewno jest dobrze wszystko , Iza której się zsunął szew też się długo nie oddzywala a wszystko dobrze ale musiała przejść przez to wszystko od pocAtku ( Iza sorki że piszę o Tobie ) i jak wyjaśniła nie miała ochoty pisać , trzymajmy za pchełke kciuki a nie o najgorszym , napewno się odezwie wkoncu myślę że jakby się coś stało to by tu nie wchodziła wcale więc pozytywne wibracje jesteśmy w ciąży to mamy też chyba wszystkie gorsze dni

Wiadomo że sytuacja jej nie rozpieszcza. Oby wszystko było dobrze. Kciuki cały czas zaciśnięte [emoji4]

 

[Ewunia1981]

@pchelka10.05 zagląda na babyboom Ale nic nie pisze nawet dziś była... Ale ta cisza jeszcze bardziej martwi... mam nadziej że nie stało się nic złego....

No ja też kochana... Bardzo mocno trzymam kciuki ....

 

[Sasanka22]

Jestem po wizycie takiej zwykłej, nic w sumie się nie dowiedziałam oprócz tego że sprawdziła szyjkę i stwierdziła że jest super. Duphaston i acard jeszcze do kolejnej wizyty mam brać i tyle. Jedyne co to pomarudziła że na połówkowe poszłam do luxmedu (mam za darmo z ubezpieczenia męża) zamiast prywatnie i teraz mam wyrzuty sumienia że przyoszczedziłam na dziecku 300zł a z drugiej strony ten lekarz z luxmedu też miał ten certyfikat do badań i wydawał się rzetelny choć faktycznie nawet ja widziałam że sprzęt miał gorszy niż w klinice gdzie robiłam pierwsze prenatalne. Eh zwariować można.