reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Witam:-) My po wizycie u lekarza wczoraj. Waga 7630g, długość 62,5cm. Poza bioderkami rozwija się więc dobrze. Po zmianie pampersa i po kąpieli jak mały nie ma poduszki, ćwiczymy obracanie się na brzuszek i ładnie nam to wychodzi:tak:
Aniołki, my też na spacerówce już od tygodnia, bo mały z gondoli wyrósł i... jaka ulga:-) spacerówka o wiele lżejsza i łatwiej się prowadzi:tak: my tez jeździmy oczywiście na płasko:tak: Co do nowych pokarmów, to ja póki co wprowadziłam kleik ryżowy i teraz dojdą kaszki. Za parę dni spróbujemy ziemniaka;-)
Ola, trzymam kciuki za uroczystość, oby wszystko wyszło tak jak zaplanujecie:tak:
Lili, tez mi się wydaje, że 2 straty to za dużo dla Ady i chyba lepiej jeszcze poczekać z cycem.
Aga, zdrówka dla Julci!!!
Gosialew,Martusionek,Wiolka,Ewitka, śliczne są Wasze Skarby:-)
Mnie od tygodnia strasznie bolą plecy, do tego stopnia, że nie mogłam się wyprostować:zawstydzona/y: Ja do pracy wracam już w lipcu i mnie to przeraża, muszę zacząć szukać opiekunki:-(
 
reklama
Witam z pracy :laugh2:

Dojechałam na 12 ;-) Jakoś wcześniej nie było jak się zmobilizować, musiałam jeszcze coś pozałatwiać, telefonik do szefa i ok. Na wstępie kilka spraw postawiłam nie podlegających dyskusji:
- od razu zakomunikowałam, że nie wolno mnie denerwować, bo mi mleko się skończy, więc wszelkie uwagi nie ten teges jednym uchem wpuszczam, drugim wypuszczam i mam olewkę kompletną :-p:laugh2:
- pracuję 7h, najpóźniej zaczynam o 8, ale mogę być wcześniej ;-)
- jak się będzie palić czytaj Córcia będzie mnie potrzebować to wyjeżdżam służbowo ;-)
No zaakceptowali :laugh2::laugh2::laugh2:

Ada dzisiaj wzorowa! Fiu :tak:

Jeżynka - co do niani, kochana wypróbuj sobie już wcześniej jakieś babeczki choćby na 2h dziennie, będziesz miała okazję poobserwować :tak:
 
gosialew, martusionek, jeżynka - ale duże te Wasze chłopaki!!! Moja Amelcia w poniedziałek miała 5360, ale długa strasznie bo dziś K ją tak mierzył na oko to mu wyszło z 65 cm:) i Ogólnie to wszyscy mówią że nie wygląda na 2,5 m-ca!

Lilijanna - i widzisz nie było tak strasznie!:)

Agatko - co tam więcej u Was?

Ja to nawet nie myslę że miałabym wracać do dawnej pracy, dojazdy atmosfera itp... macierzyński, potem zaległy urlop a potem wychowawczy...i tu u siebie na miejscu praca na umowę zlecenie na pół etatu:)

Jutro wyjeżdzamy w te nasze góry! Trochę się boję, ale mam nadzieję że nie będzie źle!!!:)

A mała po tym bebilonie pepti tak ulewała, że wręcz z niej chlustało czasem(zawsze ulewała, ale teraz to masakra była)...ale dziś już o niebo lepiej..mam nadzieje że tak zostanie już.Kupy już żólte, policzek już nie taki szorstki więc to chyba jednak alergia..mam nadzieję że tak już zostanie!

Ściskam i do usłyszenia!
 
Czesc dziewczynki.

Dzieki za zyczenia zdrowka dla Julencji.
na szczescie goraczki juz nie ma i mala wariuje jak przedtem...
Strasznie sie ciesze,ze juz jest ok bo mala sie meczaly i my razem z nia...

Milego wieczorku buziaki
 
Wiolka - w trasie będzie ok, musisz tylko z góry założyć, że jak będzie potrzeba przystanku to nie ważne czy będzie trwał 30 minut czy godzinę trzeba się zatrzymać i tyle. My jechaliśmy na Śląsk jak Ada miała 1 m-c 3 tyg. A pierwszy przystanek zaliczyła na autostradzie Wrocław-Kraków w McDonaldzie ;-) i tam normalnie karmiłam, reakcje ludzi pozytywne. A przerwa trwała godzinę, bo karmienie, bo my coś tam jedliśmy, bo kupa i w drogę dalej. Amelka już jest starsza więc zabawki, wygłupy mamy i będzie ok. Pieluszkę tetrową bezpośrednio na fotelik i nie będzie tak grzało od spodu :tak: To miłego wyjazdu i wszystkiego najlepszego na rocznicę, życzę by Amelka dała Wam troszkę więcej spokoju :-p
Agnieszka - to super, że Julka już lepiej. Wiem jakie to uczucie gdy malec wymiotuje a Tobie serducho pęka :-( Masakra.

A ja już w pracy. :tak: Adzik obudził się o 4:45 na cyca, potem się poprzytulałyśmy, powariowałyśmy, pobawiłyśmy się w szukano telefonu, cyc godzinę później i spanko, a ja przetransportowałam siorę do Niej, a sama do łazienki i już o 6:30 w pracy, więc wychodzę dziś o 13:30 - bajka :laugh2:

Miłego dnia wszystkim!

Aaaaa i pozdrowienia od She i Emki!!!
 
hej,

Wiolka, miłego wypadu :-)

Aga, dobrze, że już z Julką lepiej!

Agata, spokojnego robotania :-)

Lili, szalona kobieto, żeby o tej porze pracę zaczynać :-O
A, i miałam Ci odpowiedzieć, kiedy się pranie robi po powrocie do pracy ;-) Wiesz, z tym to mniejszy problem, bo masz weekend, po pracy, itd. Gorzej z prasowaniem ;-) Szymka rzeczy żelazka nie widują i całkiem dobrze to znoszą ;-) gorzej z moimi pracowymi, bo dla tych trochę czasu muszę znaleźć, ble

Kurczę, muszę się przyjżeć swoim finansom, bo kolejny miesiąc jest tak, że dwa tygodnie po pensji jakoś pustawo się robi :-/ No ale tak to jest jak ciągle jakiś ekstra wydatek i to takiego grubszego rzędu wskakuje, jak nie foteli, to spacerówka, coś przy samochodzie, echo Szymka, teraz okulary dla mnie, wrrr
 
Witam!
u mnie leje dzisiaj paskudna pogoda:-( więc siedzimy w domu.

Wiola udanego wyjazdu wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!!!!

Lilli gratuluje powrotu do pracy!!! Ale to chyba na nie długo bo coś tam pamiętam,że nie długo macie się starać o rodzeństwo dla Ady:-)

Agnieszka fajnie ze Julka wraca do sił niech rozrabia dalej a co tam.....

Ola to już jutro ten dzień super, będzie ok.

Just te wydatki są przerażające, ale każdy tak ma szkoda że tylko nasze pensje nie rosną tak szybko jak inne rzeczy.

A u mnie kryzys małżeński . Coraz częściej kłócę się z M. Chyba wszystko nas przerasta nie tak miało być. Tyle czasu czekaliśmy na Tomaszka a teraz siedzę sama z Tomciem a on nawet już nie kąpie go jak przedtem. Boli to wszystko.
I dostałam @ leje się ze mnie jak nie wiem co i boli jak cholera.
A gdzie LucyF?
Buuuuuuuuuuuziaki!!!!!
 
Martusionek, współczuję kłótni. Mam nadzieję, że za chwilę wszystko się unormuje i będzie dobrze!!!

Cholerka, mi się chyba jeszcze hormony po ciąży nie unormowały. Mam iść z Szymkiem do fryzjera (włosy włażą mu do uszu i oczu, przy upałach głowa cały czas spocona, więc coś trzeba z tym zrobić) i dosłownie płakać mi się chce, jakby chodziło o ścięcie głowy a nie włosów :-/
 
reklama
Do góry