reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Czesc dziewczynki.

ja tylko przelotem bo musze do Julci isc.
Po czopkach goraczka spada,ale dzis rano znowu mala dwa razy wymiotowala...
Nie chce jesc i na szczescie zaczela pic.
Od rana marudzi,placze i nawet jak ja nosze jest zle...
A mala cwana bestia do taty nie chce tylko do mamy wyciaga raczki...

Dzieki za wasze zyczenia zdrowka dla malej.
Mam nadzieje,ze jutro bedzie juz lepiej bo padam...
 
reklama
Martusionek wow, ale Tomaszek ślicznie na rączkach się opiera, mój jeszcze nie na tym etapie, ale pracujemy nad tym.

Kasikz zazdroszczę Ci tej Pragi.

DSCF0229.jpg
 
Hej mamusie!

jankesowa - ja też często doły łapię, że marna mamusia ze mnie:( No i u nas też zmieniliśmy mleko, bo prawdopodobnie skaza. Mam nadzieję że ciotka nie zaraziła małego!

agnieszka - oby Julci się szybko poprawiło!Bidulka mała!

martusionek
- ale Tomuś już pięknie główkę trzyma. Amela to czasami mały leniuszek i tylko piąstki liże..

gosialew - Kubuś uroczy:)

A ja dziękuję za komplementy dla Amelci:)

Dziewczyny jak WY ubieracie swoje pociechy jak tak ciepło jest..bo ja to nie wiem już sama:(

Mała bez problemu przyjęła nowe mleczko. teraz czekamy na efekty. Mam nadzieję że będzie dobrze. Tylko Comfort był bardziej zagęszczony i jadła co 3 godziny po 120 ml, a teraz nie wytrzymuje 3 godzin..i nie wiem czy dawać jej częściej czy zwiększyć dawkę..niby na opakowaniu pisze że 3 m-c 5 razy po 150 ml...
 
Agnieszka - zdrówka dla Julci.
Dziewczyny zdjęcia są boskie Martusionek, Wiolka, Gosia, Kaira, Ewitka i wszystkie inne, które oglądałam, ale nie dałam rady na bieżąco komentować. Rosną Wam dzieciaki ;-)

A ja od jutra do pracy i jest mi źle, bo z chwilą wyjścia ze szpitala Adrianna się zmieniła i po prostu pilnuje mnie jak oka w głowie. Nawet w domu jak się bawi, a ja latam między kuchnią, pokojem, łazienką itd. to zauważyłam, że do każdego pomieszczenia przynosi jakąś zabawkę i np. jak idę do kuchni i nie wracam, to Ona przychodzi do kuchni i bawi się tym co tam sobie przyniosła wcześniej, jak idę do łazienki to już na korytarzu ma inny zestaw zabawek itd. Nie mogę się nigdzie ruszyć, nie mówiąc o wyjściu samej gdzieś. Tak jak ładnie mi zostawała z moją mamą i dziadkiem tak teraz nie ma szans żadnych :sorry2: W tej chwili tylko jak jest z tatusiem jest ok, a ja mogę wyjść i nie ma wrzasku. Boję się jutrzejszego dnia strasznie. :-(
Czekam aż się obudzi i jedziemy do Poznania do mojej siostry, bo nie wyobrażam sobie jutro eszcze walczyć z pociągami, schodami itp. Mam nadzieję, że moja siostra znajdzie na Nią sposób, bo zostaje z Adą. Wiem, że będzie płacz, mam nadzieję tylko, że szybciutko siostra Ją czymś zainteresuje. A było tak dobrze, mogłam wyjść i Ada była szczęśliwa - nie ważne z kim zostawała.

Przepraszam, że o sobie, ale czytam Was na bieżąco, nie odpisywałam, bo brak czasu, weny, chęci :zawstydzona/y: Chciałabym by jutro nie nastało ... 7h pracy ...

Just - zazdroszczę Ci, Że T. mógł zostać z Szymkiem ...

Nawet A. nie może teraz wziąć urlopu, bo koleżanka ciężarna poszła na L4 i mają nową dziewczynę, która kompletnie nie ogarnia swoich obowiązków, a jeszcze jak chłopaki podpowiadają notuj sobie w zeszycie to ta nie, jest przerażona, a jak ja mówiłam, że muszą wziąć kogoś wcześniej by przyuczyć to szef "jest czas" - ku&wa nie ma czasu, nie było i już nie będzie :-(
 
Lili, głowa do góry!!! dobrze będzie!!! Tylko niech się siostra szykuje do roboty ;-) - stoicki spokój i kombinowanie czym uwagę malca odwrócić. U takiego malucha dobrze sprawdza się odwracanie uwagi - stukanie czymś o coś, ulubione zabawki, zabawa w chowanego i a kuku.
U mnie dzięki temu, że nie karmiłam i mały w domu zostawał to genialnie sprawdziło się to, że wychodziłam jak mały jeszcze spał, no ale u Ciebie to nie przejdzie.

A to, że Ada Ciebie pilnuje to taki wiek chyba. Jak wrócę po pracy to sama do kibla pójść nie mogę, bo jest taaaaaaaaaaki ryk.

BĘDZIE DOBRZE!!!

EDIT: na szymka jak płacze i przestać nie chce dobrze się sprawdza też taki myk, że samemu trzeba się zacząć bawić i z reguły po chwili ciekawość zwycięża nad płaczem
 
Just - zdecydowałam, że karmię do końca tego tygodnia i koniec, Ada jest uzależniona od tej bliskości cycowej, fajne to jest, ale nie z chwilą jak muszę iść do pracy, teraz zostaje tylko podjęcie decyzji mm czy laktator?
 
Lili, ekspertem nie jestem, ale wydaje mi się, że to nie najlepszy pomysł. Wystawisz Adę na dwie "straty" jednocześnie: Ty w ciągu dnia i cyc. Niech mała najpierw oswoi się z sytuacją, że znikasz w ciągu dnia na dłużej (w czasie wieczornego, nocnego cycania zrekompensuje sobie Twoją nieobecność), a potem po 3-4 tygodniach weźmiesz się za odstawianie od piersi. Tak mi się przynajmniej wydaje, dwie sprawy na raz mogą za dużo stresu dla Was obu przynieść.
 
Just - pewnie masz rację, też o tym myślałam, po prostu nie sądziłam, że powrót będzie taki nagle trudny. Spróbuję dziś wieczorem ściągnąć mleko do butli i zobaczę jaka będzie reakcja.

Choć nie powiem, siedzę dziś u rodziców zamknięta w pokoju, a Ada elegancko cały dzień z nimi urzęduje. Kurczę może nie bedzie tak źle (tfu tfu)
 
Lili bedzie dobrze moja kuzynka miala tak samo maly na krok jej nie odstepowal na poczatku byly problemy z jedzieniem jak jej nie bylo bo on tez tylko cyc i cyc ale potem jakos poszlo i zrobila tak jak just pisze najpierw sciagala a potem go odstawila po miesiacu
 
reklama
Ja też witam wieczorowo.
Agnieszka zdrówka dla córci!
Wiola, ale fajniusia ta twoja Amelka i jak podrosla!
Martusionek, gosialew, ale fajne chlopaki.
Martusionek uswiadomiłas mi, że pora zacząc załatwiać sprawy związane z urlopem, musze napisac podanie o 2 tyg dodatkowego urlopu. Na szczęście mam cały zeszloroczny urlop niewykorzystany, więc mam 15 tyg. urlopu. No i chyba to Lilianka chyba była 2 m-ce na zasiłku opiekuńczymi zaczyna mi to chodzić po glowie, zeby wykorzystać 2 miesiące w tym roku, miesiąc w przyszłym i do roku byłabym z małą w domku. Szczególnie, że mała jest po przejsciach i z pewnością są przeciwskazania, żeby np tak szybko poszła do żłobka. Tylko czy lekarz może wystawić zwolnienie na dziecko zdrowe? Jak się to zalatwia? ZUS się nie przyczepia?
Choc własciwie u nas pepowina już trochę odcięta, bo od kwietnia dwa razy w tygodniu wychodze na angielski, więc mnie nie ma 2 albo 3 godziny. Tatuś podaje herbatkę albo zamrożone mleczko (dzisiaj taj wypiła 100ml mleczka sprzed 2 m-cy) .
Lili, ekspertem nie jestem, ale wydaje mi się, że to nie najlepszy pomysł. Wystawisz Adę na dwie "straty" jednocześnie: Ty w ciągu dnia i cyc. Niech mała najpierw oswoi się z sytuacją, że znikasz w ciągu dnia na dłużej (w czasie wieczornego, nocnego cycania zrekompensuje sobie Twoją nieobecność), a potem po 3-4 tygodniach weźmiesz się za odstawianie od piersi. Tak mi się przynajmniej wydaje, dwie sprawy na raz mogą za dużo stresu dla Was obu przynieść.
Lilianko jestem tego samego zdania, niech sobie chociaż wieczorkami i rankiem pocyca. Za dużo stresów na raz - brak mamusi - brak cyca. Choc i tak sporo z nia pobyłaś.
 
Ostatnia edycja:
Do góry