Annas81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2009
- Postów
- 1 041
Hej
Chcę się przywitać jako w koncu pełnoprawna forumowiczka:-) Moj Kamilek śpi, więc korzystam z wolnego. Generalnie jest grzeczny tylko je i śpi. Strasznie placze podczas kapieli i jak go rozbieramy. Karmię piersią i jak na razie nie mam problemów z mleczkiem. Za to z pogryzionymi sutkami do krwi i owszem. Od wczoraj trochę karmię na osłonkach, nie dlatego, ze nie wytrzymuję bólu, ale maluszek nałykał się mojej krwi i mu się ulało takim krwistym mlekiem. Okropnie się wystraszyłam, ale zobaczyłam żywą krw na sutkachi pomyslałam, ze od tego. Zwłaszcza, ze w osłonkach problem zginął i jeżeli mu się uleje, to czyściutkim mleczkiem. Czy Wy też miałyście pokrwawione sutki? Mały uwielbia ssać cyca i robi to często i długo. Za to w nocy śpi po około 4 godz, a w dzień tak rożnie. mam jeszcze jedno zmartwienie. Wiem, ze takie maluszki robią często kupki, a moj nie. Dziś w nocy 3, ale do tej pory czysto. Konsultowałam to z oddziałową oddziału nworodkow (mama koleżanki od 40 lat w zawodzie) i powiedziala, ze tak może być. Jedne robia 10 i to norma inne 1 i tez norma. Wolałabym być w tej częstszej normie.
Jestem zupełnie ie na bieżąco, ale całuje Wasze pocieszki i postaram się ogarnąć forum.
Chcę się przywitać jako w koncu pełnoprawna forumowiczka:-) Moj Kamilek śpi, więc korzystam z wolnego. Generalnie jest grzeczny tylko je i śpi. Strasznie placze podczas kapieli i jak go rozbieramy. Karmię piersią i jak na razie nie mam problemów z mleczkiem. Za to z pogryzionymi sutkami do krwi i owszem. Od wczoraj trochę karmię na osłonkach, nie dlatego, ze nie wytrzymuję bólu, ale maluszek nałykał się mojej krwi i mu się ulało takim krwistym mlekiem. Okropnie się wystraszyłam, ale zobaczyłam żywą krw na sutkachi pomyslałam, ze od tego. Zwłaszcza, ze w osłonkach problem zginął i jeżeli mu się uleje, to czyściutkim mleczkiem. Czy Wy też miałyście pokrwawione sutki? Mały uwielbia ssać cyca i robi to często i długo. Za to w nocy śpi po około 4 godz, a w dzień tak rożnie. mam jeszcze jedno zmartwienie. Wiem, ze takie maluszki robią często kupki, a moj nie. Dziś w nocy 3, ale do tej pory czysto. Konsultowałam to z oddziałową oddziału nworodkow (mama koleżanki od 40 lat w zawodzie) i powiedziala, ze tak może być. Jedne robia 10 i to norma inne 1 i tez norma. Wolałabym być w tej częstszej normie.
Jestem zupełnie ie na bieżąco, ale całuje Wasze pocieszki i postaram się ogarnąć forum.