Agniesia82 serdecznie gratuluję!!!
She Alan też ma problemy z kupką. Zwykle zajmuje mu 3 dni zanim się jakaś pojawi, chociaż ostatnio o dziwo przez 3 dni robił codziennie. My generalnie niczym się nie ratujemy tylko czekamy... Tydzień temu zdarzyło się, że po kilku dniach przerwy Alan zrobił wielką kupkę akurat jak mieliśmy gości i podałam kolację na stół. A tu kupki było tak dużo, że musieliśmy gości przeprosić i wykąpać Alana, bo umyć to było za mało
A Emi uśmiecha się prześlicznie :-)
Mnie piersi nie swędzą, ale przez jakiś czas miałam palący ból sutek między karmieniem. Odwiedziłam nawet w tej sprawie lekarza i okazało się, że była to wina tego jak Alan traktuje moje sutki przy karmieniu
. Teraz uważam bardziej jak się przysysa i nie pozwalam mu ssać za długo jak już nie je i jest lepiej.
LucyF ja planuję karmić ok. pół roku a jak wyjdzie to zobaczymy. Jak wszystko będzie gładko szło i będę miała pokarm to może pokarmię dłużej. Z tym, że ja po 3 miesiącach wracam do pracy, więc wtedy się zacznie pompowanie, więc ciekawe na ile mi wystarczy tego pokarmu.
Ja jak daję butlę Alanowi to on zjada wszystko co mu dam niezależnie ile tego jest. I słyszałam, że generalnie dzieci jedzące z butelki nie bardzo wiedzą kiedy przestać jeść i często zjadają wszystko co im się da. Ja na początku jak dokarmialiśmy Alana dawałam mu właśnie ok. 60ml. Wczoraj jak zostawiłam G i pojechałam na zakupy to mały dostał 120ml i też zjadł wszystko. My na początku też musieliśmy Alana budzić na jedzenie bo za dużo stracił na wadze, a kiedy już przybrał na wadze i lekarka powiedziała, że budzić nie trzeba to łobuziak sam zaczął się budzić po 3-4 godzinach
Daaa trzymam kciuki, aby szybko udało się znaleźć mieszkanie i uporać ze wszystkim przed narodzinami małej! Ja też spacerowałam przed porodem, żeby Alana zmusić do wyjścia, jadłam ananasy i nawet przytulanki były... i 4 dni po terminie dziecko zdecydowało się pojawić na tym świecie. Teraz trudno powiedzieć co z tego wszystkiego pomogło ;-)
Agnieszka0240 życzę szybkiego powrotu do zdrowia! A Julcia jaka już duża panna :-)
Wszystkie zaprezentowane brzuszki wyglądają przepięknie
Ewelina28 super, że takie dobre nowiny
Rób co lekarz każe i maleństwo będzie sobie zdrowo rosło. A ten krwiak to faktycznie Ci strachu narobił
Wczoraj na zakupach kupiłam Alanowi zabawkę, która tak mu się spodowała, że się do niej roześmiał w głos :-). Dla nas było to wydarzenie, bo do tej pory się tylko uśmiechał, ale nie śmiał głośno. Jak zabawkę włączyłam ponownie to znowu się roześmiał, ale jak włączyliśmy kamerę aby to nagrać to już wylko się kamerze przyglądał i nie chciał się śmiać.
Korzystając z chwili, że mały teraz śpi zabiorę się za pakowanie prezentu dla G bo jutro ma urodziny. Wczoraj pod pretekstem wyrwania się z domu wybrałam się aby kupić mu prezent. Chciałam kupić grę komputerową, ale doszłam do wniosku, że przy Alanie i tak nie ma czasu grać, więc kupiłam mu tablet, który podłącza się do komputera i można rysować. Niech rozwija swój talent plastyczny :-) Kiedyś mu się taki tablet podobał tylko sobie go nie kupił stwierdzając, że jest za drogi, więc powinien się ucieszyć z prezentu :-)