reklama
she jejku ja ci wspolczuje,ze musisz znosic ta krowe, włeb bym jej chetnie strzeliła . Moze tez powinnas przy tym dziecku zle gadac na jego matke skoro jest taka sytuacja , niewiem ,zal i tyle . Twoj M . powinnien po waszym slubie udac sie do sadu z pozwem o obnizenie alimentow ,nawet jesli nie wygra to ta zdzira bedzie wiedziala,ze nietylko ona jest taka cwana. Zainwestujcie w dobrego adwokata mowie ci,bo tak nie mozna zyc.
GosiaLew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2009
- Postów
- 8 900
Asia była burza u Ciebie, bo u mnie nieźle padało i grzmiało.
W zasadzie to większość przespałam. Ciągle bym spała tylko.
Daa a ty to już połówkowe. Super. Ten czas tak zasuwa. Dobrze, że wizyta ok. 3 mam kciuki coby wszystkie egzaminy były zdane.
W zasadzie to większość przespałam. Ciągle bym spała tylko.
Daa a ty to już połówkowe. Super. Ten czas tak zasuwa. Dobrze, że wizyta ok. 3 mam kciuki coby wszystkie egzaminy były zdane.
She1978
Orzeszek 27.05.2009 [*]
- Dołączył(a)
- 25 Maj 2009
- Postów
- 3 022
Ewela nie chcę się zniżać do takiego poziomu jaki prezentuje ona. Dlatego ani ja ani M przy jego synu nie mówimy źle o ex. Nazywamy ją "mamą" i tyle. Nie powiem, że jest mi łatwo, bo tak naprawdę cisną mi się na usta inne określenia, ale ktoś musi być mądrzejszy. Z sądem musimy poczekać do urodzenia Małej. Zresztą i tak nie będziemy występować o obniżenie, jeśli Emi będzie zdrowa. A będzie! Jak ex w prezencie ślubnym podaruje nam pozew o podwyżkę, wtedy będziemy się bronić wydatkami na nasze dziecko. Ale szans na nie podwyższenie jej nie widzę. Ale o tym już było kilka stron wcześniej.
A jeśli życie mnie zmusi, sama podam M o alimenty, jeśli nie będzie innego wyjścia. Choć mam nadzieję, że do tego nie dojdzie...
GosiaLew jak miło Cię tu widzieć :-) U mnie lało jak trza! Chwila moment zrobiło się ciemno, zimno, wietrznie i niesamowicie deszczowo. Lało przez godzinę. A teraz jak gdyby nigdy nic znów słońce świeci i daje czadu. Dodzwoniłaś się do gina?
A jeśli życie mnie zmusi, sama podam M o alimenty, jeśli nie będzie innego wyjścia. Choć mam nadzieję, że do tego nie dojdzie...
GosiaLew jak miło Cię tu widzieć :-) U mnie lało jak trza! Chwila moment zrobiło się ciemno, zimno, wietrznie i niesamowicie deszczowo. Lało przez godzinę. A teraz jak gdyby nigdy nic znów słońce świeci i daje czadu. Dodzwoniłaś się do gina?
reklama
Podziel się: