reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Aneczka77 wiem że Ci ciężko... ja miałam termin na 24 listopada i ten dzień przeżyłam strasznie -mimo że już miałam Alicję pod sercem... co miesiąc myślę o mojej kruszynce -jaka już by była duża... i powinnaś urodzić 3 dni po mnie... nie tak miało być... kibicuję Ci od samego początku i trzymam kciuki:tak: cieszę się ze już półmetek i ze czujesz ruchy:-) to takie wspaniałe... a kiedy następne usg? zdjęcie dla ciotek i zaglądanie miedzy nóżki;-):-)

Pathanka nie zaśmiecasz:-) zawsze dobrze jest wiedzieć że udało się mimo nieszczęścia:tak: to daje nadzieję tym które jej potrzebują

Asiu nie słyszałaś serduszka??:confused: to dziwne bo na każdym usg można włączyć dźwięk jak pisze Aneczka -ja uwielbiałam to łomotanie:tak:

Uciekam -będę jutro -dalej 2 w 1 -to pewne:-D
 
reklama
Oto moje szczęście Jaś. Uda się i Wam kochane tylko się nie denerwujcie a cieszcie się swoim stanem, zajmujcie się sobą, dbajcie o brzuszki a 9 m-cy zleci szybciutko.


1..jpge2..jpg
 
Aneczka77 a kiedy następne usg? zdjęcie dla ciotek i zaglądanie miedzy nóżki;-):-)
Następne USG będziemy mieli 19 kwietnia, więc już za niecałe 2 tyg :-) Już się nie mogę doczekać, bo właśnie wtedy dowiemy się kto się kryje w brzuszku :-D

Pathanka śliczny ten Twój synuś :tak::tak:

A ja siedzę jeszcze w pracy, ale taki leń mnie ogarnął, że nic mi się nie chce robić (tzn. nic związanego z pracą). Zrobiłam sobie zatem listę rzeczy jakie trzeba (bądź chciałabym) kupić dla dziecka. Wyszło mi tego prawie 60 pozycji :szok: (nie licząc ubranek). Z tym, że staram się uwzględnić wszystko włącznie z np. termometrem, różnego rodzaju podkładkami itp. Wybieram sobie co wydaje się być najlepsze (głównie tutaj patrzę na opinie innych użytkowników) i potem będzie jak znalazł jak zacznę kupować ;-)
 
Cześć! Dziś połówkowe o 16.45, więc prosimy o duchowe wsparcie :-)

Wczoraj odebrałam wyniki. Mocz poraz drugi z rzędu w pięknych normach :-) Chyba Urinal pomaga, bo przy Uro-up wyniki nadal były kiepskie. Muszę się gina zapytać, czy mogę do kolejnego badania krwi brać Urinal 1x dziennie, a nie 2x dziennie. Bo jednak trochę to kosztuje i tak złotówka do złotówki poważne wydatki się robią, a z kasą trochę krucho... Jeśli po 1x dziennie wyniki by zwariowały wrócę do 2x dziennie. Jeśli nie to 1x dziennie bym kontynuowała.

Krew lepsza niż w zeszłym miesiącu. Pamiętacie jak się przejęłam ilością pozycji poza normami? Tym razem tylko 3 rzeczy były poza i to tyci tyci :-)

No i ft4... Nakłoniona przez Wiolkę i resztę Was zrobiłam poza ft4 również ft3 i tsh, czyli komplet tarczycowcyh. Jestem przeszczęśliwa, bo mimo, że wszyscy (łącznie z lekarzem ogólnym i Mamą) powtarzają mi od lat, że mam problem z tarczycą, to okazało się (drugi raz w życiu, bo pierwsze badanie robiłam w LO), że wyniki są w normach :-) Ponieważ w ciąży są to inne normy niż dla ludzi "normalnych" (nieco niższe), to jak po porodzie dojdę do siebie, to tak sobie myślę, że w styczniu lub lutym 2011 powtórzę te badania i jeszcze raz zobaczę jak wyjdą. Zwłaszcza, że moja Mama tarczycy nabawiła się niejako przeze mnie (w czasie porodu) :-( Wiolka pisała mi, że czasem kobiety mają wole jak przy tarczycy, ale jest to wole obojętne i po prostu taka ich uroda. Więc ja chyba się do nich zaliczam po prostu :-)

Także jestem bardzo szczęśliwa. Oby tak dalej z wynikami :-)

Moim marzeniem jest usłyszeć dziś same dobre wieści od gina, że wszystko jest ok. Że Dzidzia mieści się w normach i że nadal jest Córką :-)

I mam jeszcze jedno marzenie... Ulżyć sobie w miejscu, gdzie nawet król chodzi piechotą... Od 2 dni mam problem. Nic nie pomaga. Jeśli dziś nic nie "stworzę" to chyba pójdę w ślady Lilijanny i zastosuję środki drastyczne w postaci czopków... :-( Śmieję się, że gin dziś zamiast Dzidzi to wielkie "G" będzie widział na usg :-)

Miłego dnia Dziewczyny!

Ps. AGATKA a Ty nadal w dwupaku??
 
Ostatnia edycja:
Witam przy porannej herbatce!
My nadal siedzimy w domu z moim przedszkolakiem, leczymy poponiedziałkowy katar. Na dziś mamy zaplanowane oglądanie "Było sobie życie" odcinek o narodzinach. W święta powiedzieliśmy synkowi o tym że będzie miał braciszka no i teraz mamy mnóstwo tematów do omówienia. Oj powiem wam, wymiękam czasami. Np. a jak maluszek sika to gdzie jest jego siusiu? Albo klasyka: a jak dzidziuś wyjdzie. A co on tam je? A ma tam światło? No i najważniejsze- gdzie będzie spał jak się urodzi- czy w moim pokoju?
Aneczka77 bardzo mnie zaciekawiła ta Twoja lista... mogłabyś ją podesłać albo wkleić?? 60 pozycji to hm sporo. Fajnie macie z tym "prysznicem". Też bym chciała zrobić listę i oczekiwać prezentów. No ale cóż nie da rady. Tak jak listy weselne nie za bardzo się przyjmują, listy dla dzieciaków nie spotkałam jeszcze z tym.
She1978 to super że wyniki ok, oby tak dalej. A z tym urinalem to lepiej zapytaj lekarza... Pieniądze,hmmm wiem jak się świetnie rozchodzą. Na lekarzy i badania nie licząc dojazdów i lekarstw wydaliśmy już ok 2000 zł. Ale jak dostaniemy "becikowe" to się poratujemy, hehe.
Usg też mamy 2d a czasem gin przełącza na 4d. To zdjęcie przy suwaczku jest z 4d, ale maluch nie za bardzo chce pozować. To 4d to jest raczej dla rodziców, bo lekarz wszystko sprawdza w 2d, mierzy, waży, itd. Tylko nie wiem jak się robi przepływy.
 
Diana ja już przestałam liczyć ile kasy poszło. Nie będę się stresowała :-) Ważne, że ufam lekarzowi i że z Małą jest ok. A kasa? Jakoś się ją wytrzaśnie jak zabraknie :-)

A ja mam głupie pytanie: co to są przepływy i kiedy się je bada?
 
Asiu, przepływy lekarz sprawdza przy usg połówkowym. Wydaje mi się, że pod tym hasłem się kryją przepływy krwi w serduszku malucha, pępowinie i łożysku.
 
reklama
She ja liczę bo mam kartę na 28 dni i tam sobie wpisuję wizyty i badania i ich koszt. To mniej więcej wiem.
Przepływy krwi w pępowinie, i w sercu, i o ile dobrz pamiętam w żyle wątrobowej. My mieliśmy na pewno na usg połówkowym, ale wcześniej też. Przepływy są ważne, czy wszystko funkcjonuje ok. No i w zaawansowanej ciąży sprawdza się pępowinę bo jak np zrobi się węzeł (jak u mojego Bartka) to gdy przepływy są ok to nie ma się czym martwić. A jak nie, no to wtedy się działa.
A ja dziś o łożysku poczytałam, bo gin ostatnio stwierdził że jest na tylnej ścianie i bardzo nisko i boję się żeby nie było przodujące. Mam zakaz dźwigania i M ma być b.delikatny jak baraszkujemy (nieczęsto oj nie. Nastawiona jestem na dziecko i ochronę a nie na Bara bara)
 
Do góry