reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Lilijanna to ginek jeszcze nie potwierdził na 100% płci dzidziusia ?!?
Mnie się wydawało że przy sprzętach jakie oni teraz mają to od razu widać kto się w brzuszku zadomowił.

Mam nadzieję że białko mimo wszystko w jakim celu było robione wyjdzie super.
Zaraz jadę po wyniki.
 
reklama
Mysza, u mnie białko to tylko się pojawiało w kontekście, czy go przypadkiem w moczu nie ma (ale to chyba standard w ogólnym badaniu moczu)
A co do płci dzidziusia, to na 100% wiadomo jest jak już wyjdzie z brzuszka ;-)

Lilijanna, przyzwyczajaj przyzwyczajaj się do życia bez mózgu ;-) u mnie zwolnienie lekarskie poprawiło trochę sytuację, mniej spraw mam do ogranięcia, to jako tako sobie radzę ;-))
 
U mnie to białko było z krwi a mocz swoją drogą robiłam. Zaraz jadę po wszystkie wyniki.
No to fakt, że nawet 100% lekarzy czasami nie pokrywa się z rzeczywistością. ;-) niemniej jednak to już chyba należy do sporadycznych przypadków.
 
Olu** dokładnie!! głowa do góry -a jak chcesz zabijacza czasu to zapraszam na farmvill na facebooku:-D ja biorę lapka na porodówę i między skurczami będę grała:-):tak:

Lilijanna -poczuje:tak: mój S też tak czekał i czekał i raz nieśmiało położył dłoń na brzuszku a tam "buch":-) ech... a dziś jak wychodził do pracy i wsadził głowę pod kołdrę z tekstem "cześć maluszku" to trzy kopy dostał i szczęśliwy poszedł do pracy -a my spaaaaać:-D buahahah -zdarza się macica rośnie mózg się pomniejsza:-)

Asu bujaczek fajny ale raczej nie dla malucha od początku:no: od 3 miesięcy co najmniej -bo nie jest płaski -ja chciałam upolować płaski ale mi się nie udało:baffled: a wizyta będzie udana -no i ile zdjęć i wspomnień -napawaj się każdą chwilką bo tak szybko zleci a widok jest bezcenny:-) dlaczego nie napiszą ze większość tych którzy nie szczepią to lekarze i pielęgniarki?:confused:

Ewela28 jakie nudy? gdzie -daj spokój -ja mam forum farmę do obrobienia -no i zadanie specjalne -zjeść całe ciacho które ze świąt zostało:-D bo się zmarnuje:-p

Mysza84 ja mam robione od początku badanie moczu z białkiem -no i białko zawsze miałam -jakieś tam ilości małe -ale tragedii z tego nikt nie robił. Białko w moczu bada się pod koniec ciąży -bo mówi o zatruciu ciążowym. co do krwi nie mam pojęcia:no: Z płcią jest różnie -bo jąderka u chłopców są schowane i dlatego może z dziewczynki zrobić się chłopiec nawet na mecie;-)

Just79 nooo wszystkie ciężarne powinny być na L4 albo nie mieć w pracy żadnej odpowiedzialności bo jakbym ja miała za coś odpowiadać to tragedia:-D
 
Witam się i melduję że u nas ok, po świętach 1 kg do przodu... Postaram się trochę zwolnić tempo.
Mój trzylatek zakatarzony po lejku, więc sobie siedzimy w domu i walczymy z katarem.

Zapomniałam zabrać od rodziców sorbitolu (żelazo), pojadę po to dopiero w weekend, mam nadzieję że przez ten czas się nic nie stanie.
Lilijanna- ja też tak mam, i gdybym pracowała to już by mnie zwolnili, a na zw.lek, jakoś ogarniam tę kuwetę zwaną życie prywatne-mąż-dziecko-zakupy.;-)
Ale nie mam do siebie siły czasami, zapominam po co idę, dokąd idę, i dlaczego. Też się kiedyś nażarłam przed badaniami i potem coś ściemniałam M, żeby się nie przyznać że taka rozlazła gapa się zrobiłam:-)

She 1978- też oglądałam KSD... Jak powiedziała że jej macica wyrzygała dziecko, to sobie pomyślałam że nie znam żadnej dziewczyny która by tak powiedziała. Ale nie śledzę tego serialu, więc nie znam profilu tej dziewczyny...

A bujaczek jest świetny. My mieliśmy pożyczony, bardzo podobny i był bardzo przydatny. Tylko niezbyt długo, bo młody dosć szybko z niego wyrósł. Jak teraz oglądam te cuda jakieś kokony-leżaczki, kołyski, które same kołyszą to mi się słabo robi... Wiem że to gadżety, ale... fajne są no! I gdybym miała całą masę pieniędzy to bym kupowała, kupowała, kupowała. A tak to sobie siedzę na rączkach.
A ostatnio zaszalałam i zrobiłam sobie okulary przeciwsłoneczne ze szkłami korekcyjnym. A oprawki Chanel. C óż raz się żyje... I chyba je ubezpieczę bo jak znam siebie to okulary słoneczne gubię namiętnie. Albo je sobie przywiążę gdzieś. Jakieś patenty na gubienie? Rękawiczki też gubię.
 
Ostatnia edycja:
Agatko wiem, że to nie leżaczek od maleńkości. Ale tak mi się spodobał, że polowałam na taki i jak już znalazła się okazja to kupiłam. Zresztą wolę takie wydatki rozkładać sobie na raty, żeby potem się nie okazało, że na raz mam wydać kilka tysięcy. A tak powoli, ale do przodu :-)

Teraz obieram kurs na łóżeczka i pościele :-), bo ciszuków już mi chyba starczy. Może jak coś się trafi extra to zakupię, ale szał na ciuchy już mam tak ogólnie za sobą.

A Alicja nadal nie szykuje się na tą stronę brzucha?

Moja Mała wczoraj tak mi sprzedała 2 kopniaki w dłoń, że aż sama byłam zdziwiona! Silna baba z niej będzie :-)

Zapomniałam na pierwszej wizycie zapytać mojego nowego gina, czy robi też 3d czy 4d (już nie wiem co jest na topie...) i czy można nagrać takie badanie. Chyba wezmę ze sobą płytkę cd na wszelki wypadek. A nóż widelec się da? I jutro powinnam pierwszy raz usłyszeć na własnie uszy serduszko... Och... JA JUŻ CHCĘ JUTRO!!!
 
Mysza - ginek powiedział, że szanse na chłopaka są w max 8%, no ale na wątku "Poznań" są dwie dziewczyny, które miały córki, a przy porodzie zaświecili im jajeczkami :-D:-D:-D Tak jak Just pisze, 100% to już będzie jak będę trzymać moje dziecię w ramionach. Ale nie mam presji na chłopca czy dziewczynkę, choć z 20 sukienek już kupiłam :-p

Just - póki co mam werwę, choć przychodzi czasem moment i odechciewa mi się wszystkiego i nie ruszysz mnie niczym i może to trwać nawet 3 dni :-p, no i zdarzają się właśnie takie dziury w mózgu jak dziś rano :szok:

13x13 - powodzenia z tym ciachem, ja tam bym kotleta wolała :-p

Diana81 - cieszę się, że nie jestem sama :tak:
 
Ostatnia edycja:
Witajcie
Padam na pyszczek. Wczoraj późno wróciliśmy, a dzisiaj rano byliśmy u mojej gin. Wszystko w porządku. Mala się wierkała, waży już 470 g. Następna wizytę mam przed weekendem majowym i mam zrobić test obciążenia glukoza bleeeeeeeee:-(Ale cóz. Córcia sie wierka i wystawia pupe:-) Dostałam od koleżanki kolejną pake ciuchów i teraz to już chyba na serio prawi nic nie kupie.

A pani dr powiedziala że tak po 24 tc mam już bardziej zwracając uwagę na ruchy i jak cokolwiek mi sie nie podoba ma zaginać na ktg. Chyba że detektorem znajde serduszko i będzie ok

Pozdrawiam was gorąco.
Agatko a ty widze jeszcze nam sie nie rozpakowałaś
 
Kasikz a to standardowa procedura u ciężarnych, czy u Ciebie chuchanie na zimne w związku z tym, że spotkało Was nieszczęście w 27tc?
 
reklama
Generalnie mówiala zeby po 24 tc obserwować ruchy i jak widzisz że sie zmienily i cie martwią , to nic sie nie stanie jak sprawdzisz. A u mnie dodatkowo to jeszcze bardziej żeby zwracać na to uwagę.
 
Do góry