reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Jankesowa wszystkiego najpiękniejszego!

Ewelinko miałam takiego samego hopla na punkcie truskawek...normalnie szok. Pierwsze kupowałam po 40zł/kg jak się tylko "te nasze" zaczęły pojawiać bo nie mogłam się opanować. I drugą taką moją mocną zachcianką były arbuzy.
 
reklama
Jankesowa zmiłuj się ja nadal w ciążowych spodniach chodzę, a Ty tu taką pychotką częstujesz:) ale codziennie ostatnio jem faworki...w ogole mam taką chcice na ciasteczka ,ze szok:(
 
dzień doberek :))


Jankesowa- wszystkiego naj... naj... naj... najlepszego!!!


Truskawki świeże...:-p
ja osatnio może nie świeże, ale mrożone, wyjadłam wszyściutkie z zamrażarki:-p
a arbuz... mniam...
chodzi za mną, ale niestety nigdzie ich nie ma:sorry:
jedyne czym się pocieszam, to tymbarkiem jabłkowo-arbuzowym:laugh2::laugh2:
 
MYSZA, AAAAAAAAAAAAAAAAAARRRRRBBBBUZZZZZZZZZZZZZZ - ojojoj..... ja chcę lato...

EWCIA, też mam mrożone z własnej działeczki, ale to nie to samo....wyobraź sobie, taką czerwoniutką truskaweczkę, rozpływającą się w ustach hahahaha

JANKESOWA
, te pierwsze truskawki w naszych sklepach, to niestety smaku truskawek nie przypominają...śmiem nawet stwierdzić, że chińczycy robią je z pangi :-D :-D
 
MYSZA, AAAAAAAAAAAAAAAAAARRRRRBBBBUZZZZZZZZZZZZZZ - ojojoj..... ja chcę lato...

EWCIA, też mam mrożone z własnej działeczki, ale to nie to samo....
Ja wiem, że to nie to samo, ale z braku laku...:-p
wyobraź sobie, taką czerwoniutką truskaweczkę, rozpływającą się w ustach hahahaha
Wyobrażone :-D:-D:-D:-D

JANKESOWA
, te pierwsze truskawki w naszych sklepach, to niestety smaku truskawek nie przypominają...śmiem nawet stwierdzić, że chińczycy robią je z pangi :-D :-D

Z pangi :-D:-D:-D dobre
 
Jeżynko- GRATULACJE
no dziewczyny ja walcze z mdłościami ale dziewczyny mi już radziły z colą i nie powiem skutkuje
a tak to ogólnie wszystko ok.dziś odbieram wyniki i zobaczymy co tam wyjdzie.
oj ja tez chce truskaweczke:)
 
Ewcia, no wiesz....chiński MCGywer - czy jak to się pisało - potrafi z niczego COŚ zrobić ;-)

Karollcia, mi cola też pomagała na mdłości, za to szkodziła na żołądek i miałam po niej zgagę... :|
 
reklama
Do góry