reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

reklama
Chwilkę mnie nie było a tu takie wieści:)
Aniołki kochana gratuluję z całego serca Olaf sam miód:) Jeszcze raz GRATULUJEMY:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Po tylu stratach Udało nam się doczekać swego cudu.Ale takie wiadomości cieszą:) Teraz mogę iść spać:)
EDIT. MARTUSIONEK DOPADNIJ SWEGO MĘŻA ZRÓBCIE JAKIŚ HARDCORE I WSTAWIAJ FOTKI TOMUSIA:-p:-p:-p:-p:-p:-p:-p:-p;-);-);-):-D:-D:-D:-D
 
Alicja moja koleżanka też tak miała, że jej po nocy cukier był wyższy i dostała insulinę. A widzę, że ty masz normy jeszcze stare, bo teraz ię zmieniają, ja mam na czczo 70-90 a po posiłku poniżej 120. I jakoś udawało mi się do tego dostosować dietę, żeby nie głodować.:-)

Ola** męża nie mam jak zmolestować nawet dziś bo był na meczu i jutro też na mecz więc może jutro po południu go dopadnę dopiero ;-):tak:
Byłam dziś u siostry. Fajnie jest obserwować siostrzeńca jakie robi postępy, ma 15 miesięcy a z niego to już taki cwaniak. I moja 5,5 letnia siostrzenica tuliła się do brzusia i była zachwycona jak mój synuś się wypinał :-)

No to kolejka się zmniejszyła. Coraz bliżej i u mnie:-)
 
Ewitka - jutro prawdopodobnie Wy, o ile nie będą przetrzymywać. Powodzenia i czekamy na kolejny CUD!
Angelka - to widzę, że było jak u mnie chata lśni, a i tak urodziłam punktualnie :)
 
ANIOŁKI WIELKIE GRATULACJE!!! OLAF CUDNY:)
Wczoraj cały dzień spedziłam z moim miesięcznym bratankiem, jest śliczny i taki głodomór z niego kochany, że nawet u mnie szukał cycusia. Weszłam na forum a tu takie dobre wieści, czekamy na resztę:) I proszę dozujcie nam te wiadomości, bo ja się bardzo sentymentalna zrobiłam i każdy nowy cud opłakuje łzami szczęścia.
Jankesowa mam nadzieję, ze już lepiej z mężem i jeżeli dasz radę to rozmawiajcie, rozmawiajcie i jeszcze raz rozmawiajcie. Pamiętaj, ze dla synusia będziecie wzorami:)
Ewcia super, ze łóżeczko zamówione. Każdy kolejny tydzień to ogromne szanse na przeżycie dla Krzysia i będzie dobrze.
Julitko ogarniaj się i zaglądaj do nas.
Ewitko POWODZENIA!
Agelka nawet jeżeli sprzątanie nie pomoże, to przynajmniej dom wysprzątany, po porodzie jak znalazł.
Martusionku jak tam?
Gosiu no już coraz bliżej:tak:
Alicja słodka kobietko cierpliwości w tej diecie, moja bratowa miała takie normy jak Gosia
Lili, Kaira, Ola, Kasikz i wszystkie mamusie buziaki:)
 
Witam Niedzielnie!

Ja nadal 2w1 :-D i jakoś nie czuję tego pospolitego ruszenia... no cóż powoli bee sie wybierać na te KTG ale nie liczę na nic bo co tam moż być raczej nic. Tylko strasznie bolą mi nogi w nocy mordęga, kibelek i spacery po domku.
Milej niedzieli Wam życzę i mam nadzieję,że to moja ostatnia niedziela Tomusiem w brzuszku:tak:
 
reklama
Witam niedzielnie

Ale się nachodziłam do kibelka w nocy. Tylu wycieczek już nie pamiętam. I te bóle pachwin. Muszę troche ponarzekać, bo dawno tego nie robiłam. :-)

Ewitka już jutro i Ty idziesz do szpitala. Trzymam kciuki bardzo mocno oczywiście.

Martusionek może już Cię zatrzymają w tym szpitalu.

Annas to akurat masz praktykę z takim maluchem:-)

Angelka może jeszcze u mnie chatę posprzątasz, to się ruszy, na mnie to nie działa a bardziej mnie potem tylko wszystko boli a skurczy brak.

Ja po prostu muszę męża zmolestować :-)
 
Do góry