reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wcześniaki z 33 tc

reklama
Witajcie, od jakiegoś czsu dyskretnie podczytuje wasz wątek ponieważ też jestem mamą wcześniaczka z 33 tc.
Maja urodziła sie (a właściwie wyciagneli ją ) ze stwierdzona hipotrofią symetryczna ważyła 1570 g i miała 44cm. Poczatki po tej stronie brzuszka były cieżkie pierwszej nocy misia została zaintubowana bo miała poważne problemy z oddychaniem, ale na szczescie po kilku godzinach przeszła na cpap, do ktorego była podlaczona jeszcze 4 dni. Miała bardzo duży wysiłek oddechowy (mostek był bardzo zapadniety),spadki saturacji ale radziła sobie super, w miedzy czasie przyplatala sie zółtaczka. Mielismy jeszcze jeden poważny problem bo misiana poczatku nie trawiła mojego mleczka, ale powolutku, po troszeczku zaczeła je trawic. Po 8 dniach wyrzucili nas z oiomu ;-), a tydzień pózniej Maja przeszła do łożeczka, wtedy też mogłam ja po raz pierwszy wziać na rece i przytulic do siebie( najpiekniejsza rzecz na świecie). Po 15 dniach karmienia sonda Maja przerzuciła sie od razu na butle, byłam z niej bardzo dumna. Spedziłyśmy w szpitalu 33 długie dni. W domku jeszcze przez miesiac uczyłyśmy sie jesc z piersi i udało sie (z reszta korzysta z mamy do tej pory:-))
Teraz Maja na 13 miesiecy, jest najcudowniejszym robaczkiem na świecie,wazy prawie 8 kg, jest zdrowa (jeszcze nigdy nie była nawet przeziębiona) rozwija sie świetnie, biega, krzyczy i intensywnie szkoli naszego psa. Mialsmy mnośtwo szcześcia trafiłysmy na cudownych lekarzy którzy bardzo o nas dbali.
 
Magdzik wyniki wyszły dobrze :tak: Oskarek nie ma padaczki a tarczyca też zdrowa. Nerka w sumie (UKM nadal jest trochę poszerzony ale nie zatrzymuje już moczu) jest zdrowa ale do obserwacji zostaje.

m & m witaj :-) Twoja Maja jest w wieku mojego Oskarka ;-) Super że teraz tak ładnie się rozwija. Kiedy zaczęła chodzić?
 
m&m wiatmy :-) Dobrze, że córeczka rozwija się bez problemów!
Nasza historia jest dość podobna, synek co prawda z 35 tc ale też hipotrofik. Czy wiesz może co u Was było przyczyną hipotrofii? Nadciśnienie? Niewydolność łożyska? Badali łożysko po porodzie pod tym kątem? Przepraszam, że tak Cię od razu zarzucam pytaniami, jeśli nie chcesz odpowiadać to jak najbardziej zrozumiem.
 
Witajcie mamusie!!!

Nie tak dawno pisałam o swoich obawach odnośnie raczkowania (a raczej jego braku) u moich dziewczynek, rehabilitant mówi pomalutku ćwiczymy dalej i tak właśnie robimy codziennie na podłodze zawzięcie klekamy bujamy sie i co i nic!!!!
Pewnego pieknego dnia wchodze do dziewczynek do pokoiku ( akurat robiłam obiadek i co jakis czas wychodziłam do kuchni) a tam widok jak o jakim nawet nie śniłam moje dzieci stoją sobie w łóżeczku rozumiecie moje wcześniaczki , moje kilogramiki stoją i kiwają sie uśmiechnięte i zadowolone z siebie SAME w łóżeczku. Myślałam że się porycze ale udało mi sie to uwiecznić!!!!!
Dodam że skończyłyśmy właśnie 9 miesiecy(7 korygowanych) ważymy 7100 i 8200,
Natalka Nadia

Zdjęcie0322.jpgZdjęcie0323.jpg
 
monik75 - Maja sama chodzi od jakiś 2-3 tygodni, ale wcześniej już jakieś 2 miesiace wstawała wyciagała rączke i zmuszała nas żebyśmy chodzili z nia trzymajac ja za jedna reke (w sumie to wystarczył nasz palec), chyba sama nie miała odwagi ruszyć do przodu ale któregoś dnia wkurzyła sie i sama sobie poszła :)
Majka_22 - niestety nie udało sie ustalić co było przyczyna hipotrofii, u mnie nadciśnienie zdiagnozowano jakies 15 lat temu, przepływy w tętnicach pepowinowych był troche zaburzone już okolo 15 tc, ale do końca pozostawały mniej wiecej natym samym poziomie( jak mówili lekarze na granicy normy), choć Maja pod koniec miała bardzo często spadki tetna:crazy:.
Łożysko po porodzie było odesłane do instytutu na kasprzaka, ale testy nic nie wykazały a samo łożysko podobno było w bardzo dobrym stanie . Także nic nie wiadomo:baffled:
Maga 30 - gratulacje, dzieciaki zawsze nas zaskakuja - jak Maja miała 8 miesiecy potrafiła tylko siedziec ( sama nie siadała), któregoś dnia zostawiłam ja na chwile w pokoju zeby odgrzac zupke, jak wróciłam Maja była w drugim końcu pokoju, siedziała i zadowolona gryzła ciapa, wieczorem tego samego dnia staneła sama przy schodach zastanawiajac sie jak wejśc na górę , zrobiła to nastepnego dnia - także przygotuj sie na lawine nowych umiejetności:-D
 
Monik no to super wiadomości :-)
m&m witaj ;-)
Maga gratuluję córeczki masz przepiękne!:tak:
Majka a co tam u was słychać ?? Jak Adaś??;-)
a my znowu jesteśmy chorzy tzn. chorzy to my jesteśmy od czerwca tydzień dwa spokoju i od nowa kaszel katar w niedziele skończyliśmy brać antybola i jak do poniedziałku kaszel nie ustanie (jest trochę lżejszy ale jest:wściekła/y:) no to będziemy robić dalsze badania z tego co zrozumiałam lekarza to podejrzewa jakąś alergie bądź astmę:-( a najgorsze w tym wszystkim jest to że przez te duszności non stop więźnie mu przepuklina i biegamy od lekarza do lekarza
 
Witajcie.

Ja również jestem mamą wcześniaczka. Synka urodziłam w 35 tygodniu. Ważył 2316g i miał 49cm. Jedną noc leżał w ocieplarce, a na drugi dzień go dostałam. W szpitalu byliśmy 10 dni. Prócz śladowej żółtaczki nic mu nie dolegało ale kontrolnie chodziliśmy do neurologa i na rehabilitację. Usiadł sam mając 10 miesięcy - wtedy też zaczął raczkować. Chodzić zaczął mają 14 miesięcy. Na początku karmiłam go butelką z moim mlekiem (nie umiał się przyssać do cyca), po 2 tyg. od urodzenia się udało i karmiłam go do 16 miesiąca - sam cycka odepchnął. Teraz ma 5 lat i nie widać nic, a nic, że jest wcześniaczkiem.

Teraz jestem w drugiej ciąży w 33 tyg. lekarz mi nakazał leżeć - bo mogę mieć powtórkę z rozrywki. Staram się oszczędzać, ale przy 5 latku z tym jest różnie. Zwłaszcza, że mąż pracuje - ktoś musi...

Weszłam na Wasz wątek aby zobaczyć jak to jest gdy dziecko tak wcześnie przyjdzie na świat ale widzę, że maluszki bardzo dobrze sobie radzą. Więc już mi lepiej i się tak tym nie martwię. I jestem pełna nadzieji, że jakby coś to DAMY RADĘ ;) wiadomo chciałabym aby w brzuszku był jak najdłużej i urodził się dopiero po 37tyg. a jak będzie czas pokaże.

Dla Waszych dzieciaczków życzę dużo zdrówka, a dla Was wesołych świąt.

Pozdrawiam
 
reklama
mama2006 super że z Kubusiem wszystko dobrze i trzymam kciuki żeby drugą ciąże udało Ci się donosić do końca;-)
a my prawie cały grudzień spędziliśmy w szpitalu u małego zdiagnozowano przewlekły nieżyt nosa i zatok, zespół przewlekłego sciekania wydzieliny po tylnej scianie gardła alergie pokarmową AZS i podejrzenie refluksu żółądkowo przełykowego jeszcze jak by tego było mało to młody złapał rota wirusa i prawie całe święta przeleżeliśmy w szpitalu wczoraj byliśmy u okulisty który stwierdził że Kacper ma nie równe źrenicę i znów mamy wrócić pod kontrole neurologa do tego ta przepuklina cały czas go męczy nie mam już siły z tym bieganiem po lekarzach przepraszam że tak smęcę ale muszę się komuś wygadać a wiem że wy mnie zrozumiecie
a co tam w ogóle u was słychać bo ostatnio strasznie ucichł ten wątek :-(
 
Do góry