reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wakacyjne mamy 2017

Artur dzisiaj oswoil się i ładnie siedział pr zy brzegu a fale do dotykaly Max do pasa jak siedział. Pobawił sie kamieniami bo zabawki to on zostawił po kilku min. Pan bulgar który siedział obok powiedział że na tej plaży 4 dzieci i 7 prawnukow wychował i dał Arturowi brzoskwinie z własnego ogródka. Młody zjadł prawie całą! Słodka i soczysta. Tu są tacy mili ludzie.
 
reklama
Foxy jak matka piła, to dzieci pozostawione same sobie.masakra totalna.Alex bawi się z tym młodszym? Dzieci jak mają towarzystwo innych dzieci, to lepiej się rozwijają. U mnie 11 lat różnicy ale Dominik jak widzi siostrę jak wróci ze szkoły, to aż piszczy z radości :).życzę Ci dużo siły i cierpliwosci.a co na to teściowa? Może ona by zajęła się dziećmi albo pomogła.
 
Ostatnia edycja:
Kasiek u mnie to samo! Leon jak widzi Szyma czy Jule to też piszczy z radości! A potem jak każdy idzie do swojego pokoju to idzie za nimi raz tu raz tu [emoji3] zazwyczaj za Szymem bo to też małego pokój [emoji16]
 
Foxy no powiele co dziewczyny napisały jakaś masakra, ale dobrze że mają teraz Ciebie , powodzenia , mam nadzieję że jakoś się ułoży bo strasznie szkoda dzieciaków
Emol to bardzo fajnie że Maly tak szybko się oswoił z wodą;)
Kasieks dużo wytrwałości , i żeby przestało boleć!! I oczywiście udanej imprezy;)
 
Artur też lubi dzieci. Mamy 2 znajomych co bobasy w maju skończyły po roczku. Teraz tutaj mamy dzieci w wieku 3-8 lat. Wszystkie mówią po bulgarsku ale Artur i tak zaczepia, uśmiecha się a dzieci się z nim bawią, rzucają a raczej turlaja mu piłkę, jeżdżą na rowerze a Artura jedna z mam (synowa właścicielki hotelu) wozila na swoim. Właścicielka, jej córka 18 latnia i synowa (28 lat) to Artura ciągle caluja i gadają. I po polsku i bulgarsku. Córka i właścicielką mówią po polsku :)
 
Tymek też lubi dzieci. Zwłaszcza starsze. Byliśmy wczoraj na ostatniej rehabilitacji w ramach NFZ. Nie wiem co robić dalej, czy zapisać nas prywatnie, czy na razie poczekać aż sam zacznie chodzić. Mąż oczywiście uważa, że młody nie potrzebuje rehabilitacji. Rehabilitantka powiedziała, że czeka nas najprawdopodobniej logopeda bo mały ma ciągle otwarte usta. Ma obniżone napięcie w obrębie buzi. Zasugerowała żeby dostawał jedzenie w kawałkach. Tylko on zawsze takie dostaje. Dodatkowo żebyśmy używali szczoteczki w wibracjami. Trochę mnie to zdolowalo. Najpierw starania o dziecko. Potem bardzo dbałam o siebie w ciąży... Smutno mi się zrobiło, że to wszystko moja wina. Mąż wszystko bagatelizuje. Zadzwoniłam w nowe miejsce odnośnie rehabilitacji. Mieli się że mną skontaktować, ale nie odezwali się. Rodzina uważa mnie za psychiczną i mówią, że się czepiam dziecka. Tylko oni widzą go chwilę, a Tymek jest bardzo żywym dzieckiem, dużo gada po swojemu i już zaczyna trochę rozumnie. Tylko nikt z nim nie jest tyle czasu co ja, a Tymek jest typem szybkiego dziecka, które wszystko robi niedokładnie. Jest cały czas labilny. Ostatnio posadzilam go bo się pobrudzil. Poszłam do jego pokoju po ubranko, a on wywalił się na głowę z siedzenia. Nie wspomnę, że staje i chodzi przy meblach, ale muszę cały czas być obok bo w każdej chwili może się wywrocic. Czyli na pierwszy rzut oko to wydaje się, że super się rozwija, ale jak się jest z nim cały dzień to widzi się różne inne rzeczy. Rozpisałem się, ale nie mam nawet z kim porozmawiać.
 
reklama
No i nie zrozumie mnie źle. Bo ja nie mam niewiadomo jakich oczekiwań. Dla mnie Tymek jest cudowny. Nic bym w nim nie zmieniła. Tylko nie chce niczego zaniedbac. Chciałabym żeby miał jak najłatwiejszy start w życiu.
 
Do góry