Veronika_k
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2016
- Postów
- 5 024
Ja już mam tego dość! Dopiero co wyszłam za mąż a już myślę o rozwodzie! Serio ale nie dam sie tak traktować. Ciągle moja wina. A jak on coś spieprzy np wczoraj z tym,że to za dużo dla niego to myśli,że da całusa i po kłopocie i zapomnę. Ale ja nie mogę unieść głosu no bo przecież ksieciunio się zaraz obraża i mowi,że ciągle na niego warcze! Kurna nie robię tego bez powodu! I właśnie mu powiedziałam,że nie jestem jego sprzątaczką ani służącą i,że chyba nie jest typem osoby, która powinna żyć w związku. Wcześniej był sam i musiał wszystko robić a teraz taki wielki kłopot. Jak będzie sam to będzie musiał dalej robić sobie wszystko sam. A najlepsze jest to bo mi się właśnie przypomniało jak mi mówił,że mój były się żoną nie zajmował a potem żałował i płakał. Śmiać mi się chce bo w jego przypadku byłoby tak samo. Nie ugotowane, nie posprzątane,nie poprane,nie poprasowane itp.Ja nie wiem jemu jak coś nie pasuje a wiem,że przesadziłam to chyba na rękach bym musiała go nosić a i tak byłoby źle! Nie docenia tego co ma! Doceni może jak będziecie za późno