reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wahania - czy próbować zachodzić w ciążę po poronieniu

Dziś miałam wizytę kontrolną u lekarza i jest czysto. Nawet śladu nie ma że coś się zadziało, w sumie wcześniej też nic nie było widać. Pewnie gdyby nie to że tak bardzo testowałam to bym się nie zorientowała że coś było na rzeczy bo krwawienie wystąpiło w 40 dniu cyklu.
No i właśnie nie wiem jak to liczyć, czy zapisać sobie jako @ czy nie.

Ciężko mi i może to straszne co napiszę ale wolę nie myśleć o tym że to była ciąża. Na usg nawet nie była widoczna 😔.

Jedyne co mi dokucza to kłócie w boku i tu lekarz powiedział że powinnam do urologa iść bo po wielomiesięcznej infekcji mogły mi się zrosty zrobić w pęcherzu ☹.

Wizytę kontrolną mam za 3 msc. Mój mąż już nie chce słyszeć o ciąży i chyba będę musiała się z tym pogodzić.

Jeszcze mało mi nieszczęść to w pracy mam problemy, szefowa nie chce mnie dopuścić do pracy chociaż mam już wykonane badania w medycynie. Woli osobę która mnie zastępuje zostawić. Coś mi się zdaje że skończy się to w sądzie pracy bo zaproponowano mi udział w rekrutacji na stanowiska niezwiązane z moją pracą i kwalifikacjami.

Dwie straty i jeszcze utrata pracy.
Ten rok jest do dupy 😒.
Kochana przewietrz głowę. Odpuść sobie. Zajmij się czymś innym. Zobaczysz los uśmiechnie się do Ciebie ❤️.
Co do pracy, to naprawdę niefajnie 😣. Może znajdziesz coś nowego? 🤔🤔
 
reklama
Wszystko to prawda co piszesz.. Eh.

Już radziłam się prawnika w inspekcji pracy i mówią to samo co Ty. Tylko to takie trudne dla mnie jest, spodziewałam się tego ale już chciałabym żeby to było za mną. Za dużo wszystkiego w krótkim czasie.
Ale, jak już to wszystko minie, zakończą się złe sprawy, pewien rozdział w życiu się skończy to pomyśl jaka wtedy będziesz szczęśliwa i spokojna :)
U mnie od połowy 2019roku był taki koszmar, że szkoda gadać. Kontrole skarbowe, bo byłam na działalności, kary i to wcale nie małe, "przyjaciółka" straciła pracę a miała kredyt, który jej żerowałam, dwa poronienia... Masakra. Wyzbyłam się prawie wszystkich oszczędności. Ale trzeba patrzeć wciąż do przodu :)
Powiem Ci, że mam wielką nadzieję, że po roku upadków i złych wiadomości, w końcu przyszedł czas na te dobre wieści :)
 
Kochana przewietrz głowę. Odpuść sobie. Zajmij się czymś innym. Zobaczysz los uśmiechnie się do Ciebie ❤️.
Co do pracy, to naprawdę niefajnie 😣. Może znajdziesz coś nowego? 🤔🤔
Myślę że raczej nie mam wyjścia. O to czy znajdę się nie boję bo miałam już kilka rozmów.
Bardziej cała ta sytuacją mnie denerwuje i to, że nie potrafią się po ludzku rozstać. Poświęciłam im kilka ładnych lat i sporo zdrowia, niemało zrobiłam, niech mają chociaż minimum przyzwoitości.
Bo zostałam ukarana za to że zaszłam w ciążę.
 
Myślę że raczej nie mam wyjścia. O to czy znajdę się nie boję bo miałam już kilka rozmów.
Bardziej cała ta sytuacją mnie denerwuje i to, że nie potrafią się po ludzku rozstać. Poświęciłam im kilka ładnych lat i sporo zdrowia, niemało zrobiłam, niech mają chociaż minimum przyzwoitości.
Bo zostałam ukarana za to że zaszłam w ciążę.
Jest takie przysłowie: „Kochajmy się jak bracia, liczmy się jak Żydzi”
Niestety ja jestem przekonana, ze to jest święta prawd
 
Myślę że raczej nie mam wyjścia. O to czy znajdę się nie boję bo miałam już kilka rozmów.
Bardziej cała ta sytuacją mnie denerwuje i to, że nie potrafią się po ludzku rozstać. Poświęciłam im kilka ładnych lat i sporo zdrowia, niemało zrobiłam, niech mają chociaż minimum przyzwoitości.
Bo zostałam ukarana za to że zaszłam w ciążę.

Wiele już słyszałam podobnych historii i mimo, że jestem z nimi "obyta" ciągle mnie szokują i zniesmaczają. To jest przerażające, że człowiek swojej pracy oddaje się bez reszty, a na koniec zostaje potraktowany w taki sposób.....
Nie dziwię się, że sytuacja Cię rozwściecza czy denerwuje. Takie traktowanie nigdy nie powinno mieć miejsca!
Mam nadzieję, że znajdziesz sobie lepszą pracę wśród ludzi, którzy zachowują się jak ludzie.....

Człowiek człowiekowi

"Człowiek człowiekowi wilkiem
Człowiek człowiekowi strykiem
Lecz ty się nie daj zgnębić
Lecz ty się nie daj spętlić

Człowiek człowiekowi szpadą
Człowiek człowiekowi zdradą
Lecz ty się nie daj zgładzić
Lecz ty się nie daj zdradzić

Człowiek człowiekowi pumą
Człowiek człowiekowi dżumą
Lecz ty się nie daj pumie
Lecz ty się nie daj dżumie

Człowiek człowiekowi łomem
Człowiek człowiekowi gromem
Lecz ty się nie daj zgłuszyć
Lecz ty się nie daj skruszyć

Człowiek człowiekowi wilkiem
Lecz ty się nie daj zwilczyć
Człowiek człowiekowi bliźnim
Z bliźnim się możesz zabliźnić"

Edward Stachura
 
Wiele już słyszałam podobnych historii i mimo, że jestem z nimi "obyta" ciągle mnie szokują i zniesmaczają. To jest przerażające, że człowiek swojej pracy oddaje się bez reszty, a na koniec zostaje potraktowany w taki sposób.....
Nie dziwię się, że sytuacja Cię rozwściecza czy denerwuje. Takie traktowanie nigdy nie powinno mieć miejsca!
Mam nadzieję, że znajdziesz sobie lepszą pracę wśród ludzi, którzy zachowują się jak ludzie.....

Człowiek człowiekowi

"Człowiek człowiekowi wilkiem
Człowiek człowiekowi strykiem
Lecz ty się nie daj zgnębić
Lecz ty się nie daj spętlić

Człowiek człowiekowi szpadą
Człowiek człowiekowi zdradą
Lecz ty się nie daj zgładzić
Lecz ty się nie daj zdradzić

Człowiek człowiekowi pumą
Człowiek człowiekowi dżumą
Lecz ty się nie daj pumie
Lecz ty się nie daj dżumie

Człowiek człowiekowi łomem
Człowiek człowiekowi gromem
Lecz ty się nie daj zgłuszyć
Lecz ty się nie daj skruszyć

Człowiek człowiekowi wilkiem
Lecz ty się nie daj zwilczyć
Człowiek człowiekowi bliźnim
Z bliźnim się możesz zabliźnić"

Edward Stachura

Z pracą za wesoło nie jest. Mam wrażanie że firmy wykorzystują kryzys bo proponują takie warunki że głową boli. Chociaż wydaje się że ofert jest dużo to na rozmowach wychodzi zupełnie co innego.

Ostatecznie dogadałam się z moja firma i pójdę na porównywalne stanowisko w innym dziale. Mają mnie doszkolić z czego trzeba.
Musze myśleć o tym że mam jeszcze 2 dzieciaczków w domu. Kto wie, może mój mąż da się jeszcze namówić a stała umowa ułatwia życie.
Generalnie będę pracować w zupełnie innym dziale i pod innym kierownikiem. Może na dobre mi to wyjdzie, zdobędę nowe doświadczenie i znajdę coś innego. U nas pracują tysiące ludzi, można się pogubić.
Mam tylko nadzieję że uniknę niewygodnych pytań, nie mam ochoty się uzewnętrzniać.
Oficjalne miałam kłopoty zdrowotne ale wiem że niektórzy wiedzą że byłam w ciąży. Eh..
 
Ostatnia edycja:
Z pracą za wesoło nie jest. Mam wrażanie że firmy wykorzystują kryzys bo proponują takie warunki że głową boli. Chociaż wydaje się że ofert jest dużo to na rozmowach wychodzi zupełnie co innego.

Ostatecznie dogadałam się z moja firma i pójdę na porównywalne stanowisko w innym dziale. Mają mnie doszkolić z czego trzeba.
Musze myśleć o tym że mam jeszcze 2 dzieciaczków w domu. Kto wie, może mój mąż da się jeszcze namówić a stała umowa ułatwia życie.
Generalnie będę pracować w zupełnie innym dziale i pod innym kierownikiem. Może na dobre mi to wyjdzie, zdobędę nowe doświadczenie i znajdę coś innego. U nas pracują tysiące ludzi, można się pogubić.
Mam tylko nadzieję że uniknę niewygodnych pytań, nie mam ochoty się uzewnętrzniać.
Oficjalne miałam kłopoty zdrowotne ale wiem że niektórzy wiedzą że byłam w ciąży. Eh..

Trzymam kciuki, żebyś się odnalazła i żeby Twoi współpracownicy potrafili się zachować ✊ ✊ Fajnie, że udało Wam się dogadać. Kiedy zaczynasz?
 
Dziewczyny, pytanie z innej beczki - wybieracie się w tym roku gdzieś na wakacje? Albo może już byłyście? ⛱🏖🏝🏜 Jakie macie plany na tegoroczne, nietypowe, covidowe wakacje? ;)
 
Dziewczyny, pytanie z innej beczki - wybieracie się w tym roku gdzieś na wakacje? Albo może już byłyście? ⛱🏖🏝🏜 Jakie macie plany na tegoroczne, nietypowe, covidowe wakacje? ;)
O, tez chciałam o to zapytać. Ja mam urlop od połowy sierpnia i kompletnie nie wiem co mamy robić 😔 nie wiem czy obraca kierunek Morza czy całować Mazury 🙄 nie chcemy jechać nigdzie za granicę bo mąż nie zna języka a ja sama sobie nie ufam 😁 pochwalcie się swoimi planami, może zaczerpnę jakieś inspiracje 🙂
 
reklama
Dziewczyny, pytanie z innej beczki - wybieracie się w tym roku gdzieś na wakacje? Albo może już byłyście? ⛱🏖🏝🏜 Jakie macie plany na tegoroczne, nietypowe, covidowe wakacje? ;)

My w tym roku odpuszczamy ze względu na covid, moje poronienie i mąż zmienił pracę. Nad morze mamy 100km więc może jakiś weekend, dłuższy wyjazd raczej nie 😉 w sierpniu też jakiś spływ kajakowy. A teraz calutki weekend spędziliśmy nad jeziorkiem co mamy 5 km i było mega pogoda cudowna 😍
 
Do góry