Wielka Mi :)
Fanka BB :)
Cześć dawno nie zaglądałam na forum, czasu mi brakuje odkąd wróciłam do pracy. Tydzień temu byłam u lekarza i powiedział że jest dobrze, nie wymagam leczenia i można działać, super ucieszyłam się. Niepokoiły mnie tylko moje miesiączki bo teraz są obfite i długie nawet 7-8 dni. Po trzech cyklach miało wrócić wszystko do normy, a tu kolejna @ przyszła i już 5 dzień się leje i końca nie widać. Czy u was też się tak zmieniły miesiączki? I chyba znowu trzeba się wybrać do lekarza, nie chce niczego zaniedbać
[...] Ja się boje ze mnie uszkodzili tymi dwoma zabiegami a nie miałam USG po drugim. Już się dowiedziałam że przyjmuje jeden lekarz w poradni więc za tydzień do niego idę.
Hej, cieszę się, że u Ciebie w porządku i że macie zielone światło. Działacie już?
Jak w ogóle się udał powrót do pracy? Spokojnie, bez stresu?
Co do miesiączek po poronieniu - to u mnie akurat w drugą stronę. Teraz mam krótsze. Wcześniej trwały 6-7 dni, a teraz 3-4.
Mam nadzieję, że Twój lekarz z poradni Cię uspokoi.
Ja miałam jak na razie 3 @, na dniach 4. Pierwsze dwie były ok, 5 dni i znośne, chociaż obfite. 3 to był jakiś kosmos, 4 dni plamień jeszcze przed spodziewanym terminem, potem 4 dużego krwawienia i 2 znowu plamień.
Już myślałam że w ciąży jestem, chociaż to było logicznie niemożliwe.
Ale ja mam zakażenie układu moczowo-płciowego które cały czas leczę i z tym to łączę. Zobaczymy jaka 4 będzie.
Za to nie mogę cały czas zejść z wagi, mam tyle ile w dniu wyjściu ze szpitala . Cały czas 7kg na plusie. Nie wiem dlaczego bo mam większą aktywność fizyczną i zdrowo się odżywiam
A badałaś sobie poziom hormonów? Tarczycę?
Cześć Dziewczyny. Można do was dołączyć? Jestem świeżo miesiąc po poronieniu.
Chciałabym znowu zacząć się starać a z drugiej strony boję się że znowu poronie.
Na moje nieszczęście mogłam moje dziecko poronic ze stresu. Poronilam w 8tyg..[emoji17][emoji22][emoji24][emoji24]
Witaj, bardzo mi przykro kiedy czytam, że tak bardzo stresowałaś się w ciąży Przykro mi, że ciąża się nie utrzymała Myślę, że Twój strach w dniu dzisiejszym jest jak najbardziej normalny. Po tym co przeszłaś trudno by było się nie bać Wierzę jednak, że z każdym dniem będziesz silniejsza, spokojniejsza i ponownie gotowa na dzidziusia. Daj sobie troszkę czasu, z niczym się nie spiesz.
Rodzina Cię wpiera? Masz z kim o tym porozmawiać?