Magdusia88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2019
- Postów
- 7 850
Zastanawia mnie jedno. Dlaczego nikt z osób tu promujących aborcję nie napisze autorce aby udała się do psychologa lub psychiatry przed podjęciem decyzji? Strata dziecka na takim etapie to ogromne przeżycie, stało się to niedawno więc autorka na pewno wszystkie emocje ma w sobie a wy tak łatwo zachęcacie do aborcji bo poczuje ulgę, a co jak poczuje stratę drugiego dziecka i się załamie? No ale najlepiej krzyczeć na forum nie znając osoby, że aborcja z każdego powodu jest dobra i może usuwać ile się chce. Ciekawe czy wy tak byście łatwo usunęły jak krzyczycie..
Mogę odpowiedzieć na wszystkie twoje pytania [emoji3526]
Masz wypaczony pogląd na przeprowadzone aborcje. Nikt nie zrobi autorce legalnie aborcji (bo podziemie aborcyjne to co innego) na pierdnięcie (i tak pisałam już to wcześniej). Przy każdej próbie podjęcia aborcji jest rozmowa z psychologiem/psychiatra, który wydaje zaświadczenie, że takowa może się odbyć. Na pewno lekarze wezmą pod uwagę jej historie i odniosą się do niej wydając zaświadczenie.
Nikt nie krzyczy, że aborcja jest dobra. Aborcja to trudny wybór, wybór, do którego każda kobieta powinna mieć prawo. Bez oceniania i bez wyzywania od mordów itd. Te słowa padły na tym forum [emoji2358]
No i twoje ostatnie pytanie, czy dokonałabym aborcji, gdybym musiała? Nie wiem. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji i mam nadzieję, że nie będę. I zastanawiałam się nad tym milion razy i nadal nie wiem. A dlaczego nie wiem, że czytalam o tym dużo i kobiety często podejmują decyzję inna niż wcześniej zakładały tylko dlatego, że znalazły się w takiej sytuacji. Co z tego że dziś powiem, że nigdy nie dokonam aborcji, a parę lat później będę musiała podjąć te decyzje i będzie ona inna niż zakładałam? Osobiście znam kobiety takie jak wy, które potępiały aborcje, a potem same jej dokonały.