Dlatego wykorzystajcie jeszcze ten czas ciąży na rozmowę w ośrodku adopcyjnym, w fundacji zajmującej sie dziećmi z tą wada serca lub. z zespołem Downa. Są miejsca, które udziela Wam informacji, poświęca czas na rozmowę. Na przykład:
https://www.bardziejkochani.pl
Co do lekarza, wiemy tylko tyle, ile nam piszesz a szczerze mówiąc, ja na początku zrozumiałam, że lekarz Cię zwodzi i nie dał skierowania na echo, potem dopiero napisałaś, że zareagował prawidłowo i takie skierowanie dał. Natomiast 30 lat doświadczenia to mało wiarygodnie brzmi, bo 30 lat temu w Polsce USG ciężarnych raczkowalo, może w ośrodkach uniwersyteckich można było dowiedzieć się o wodogłowiu, małowodziu itp., ale o Zespole Downa raczej dowiadywano się po porodzie. Ja akurat nie mam problemu z Twoją decyzja ws. badań genetycznych, aczkolwiek mam wrażenie, że w sytuacji, w której rozważasz zrzeczenie się praw, serwujesz sobie kilka miesięcy życia w destrukcyjnej niepewności.