Jest bardzo prostym zabiegiem, ale jak każdy zabieg można to spieprzyć i mamy powikłania. Dlatego aborcja sama w sobie jest negatywnym następstwem.
Widzę, że Autorka bije się z myślami, dlatego nie mogę znieść, że jest tu linczowana za to, że zawiodła antykoncepcja i jest „nieodpowiedzialna” bo uprawia seks a nie chce dzieci.
PS. Sformułowanie „aborcja na życzenie” samo w sobie jest podłe i kłamliwe. Aborcja jest z wyboru, nikt przy zdrowych zmysłach (choć wariatów nie brakuje) nie ma życzenia „mieć aborcje”. Większość kobiet wybiera aborcje, bo jest w niechcianej ciąży a nie dlatego, że od dziecka skrycie marzy o przerwaniu ciąży.
Lepiej dokonać 50 aborcji niż urodzić 1 niechciane dziecko.
Skoro masz takie a nie inne przekonania to po prostu nie rób sobie aborcji a nie opowiadaj o „odpowiedzialności”.