Miałam to samo z woreczkiem, ale od lutego do czerwca szybko zleciało i już możemy na czysto działać. Teraz cieszę się, że odczekałam, bo już w ewentualnej ciąży nic mi nie będzie głowy zaprzątać
Teraz będzie smutno. Ejj a czy mogę tak na partyzanta niewpisana zrobić test po 7 dniach zamiast jak planowałam po terminie okresu? Powiem Wam jaka jest sytuacja. Zmarł mój tata
W piątek jest pogrzeb i nagle dziś poczułam przeświadczenie, że to jest jakieś zrządzenie losu i na pewno udało mi się zajść w ciążę, bo on zwolnił miejsce
I tak cały czas dumam, czy chcę iść na pogrzeb z taką wiedzą (nieważne w sumie czy ze świadomością pozytywa czy negatywa), a tym bardziej z jakimś prześwitem, którego i tak nie będę pewna interpretacji. No ale może rano wstanę i zanim pomyśle, to nasikam