reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

W co ubrać wrześniowego noworodka na wyjście?

Atruviell

Wrześniowe mamy'07
Dołączył(a)
2 Marzec 2005
Postów
1 944
Miasto
Dolny Śląsk
No właśnie, kochane Wrześniówki 2006. Zgłasza się do was Wrześniówka 2007 z zapytaniem, jakie ciuszki zabrać na wyjście wrześniowego maluszka ze szpitala? Ja dwa lata temu urodziłam pierwsze dziecko ale w lipcu, przyniosłam do szpitala sporą kolekcję odzieży (od body, kaftanika, śpioszków do pajacyka etc.), tak żeby położne najlepiej dopasowały ubranko do pogody (a było wtedy bardzo ciepło), a one ubrały go dosłownie we wszystko, co przyniosłam + jeszcze okryły kocem. W lipcu przy prawie 30 st. skwarze mój dzidziuś miał na sobie z sześć warstw ubioru, hi hi. Więc teraz zbaraniałam, nie mam pojęcia co przygotować dla drugiego brzdąca, który urodzi się w połowie września. Przecież nie zabiorę całej garderoby :) Podzielcie się, proszę swoimi opiniami i doświadczeniami w tej kwestii.
 
reklama
Moje wyszły w welurowych pajacykach i cieńkich body z krótkim rękawkiem. Na główkach miały cieniusieńkie bawełniane czapeczki
 
Ja na wyjście ze szpitala dziecko ubierałam sama i nie byłam w ogóle kontrolowana przez położną w co i jak. My ze szpitala wychodziiśmy już w październiku ale było jeszcze w miarę ciepło i Filip miał na sobie koszulkę, kaftanik i śpioszki na to cieniutki sweterek i spodenki a na główce bawełniana czapeczka. Zawinięty był w rożek.
 
my wychodziliśmy ze szpitala w pierwszych dniach pażdziernika Maciek był ubrany w body na krótki rękawek, kaftanik, śpioszki i na to cienka bluzeczka zawineliśmy go w kocyk:tak:.Sama go ubierałam a nie siostry noworodkowe:-)
 
Dzięki serdeczne, dziewczyny. U nas w szpitalu o ile się nie wybierze systemu "matka z dzieckiem", to wszelkie czynności pielęgnacyjne łącznie ze zmianą pieluch i przebieraniem dzieciaczka robią położne z noworodków. Zapytały mnie o wybór sposobu pobytu na oddziale, kiedy na wpół przytomną po znieczuleniu ogólnym wieziono mnie z sali operacyjnej na pooperacyjną. Oczywiście wtedy nie czułam się na siłach, aby z miejsca zająć się noworodkiem, więc nawet nie pomyślałam o systemie "rooming in". A potem nie było już sensu żądać zmiany. Tak więc na wyjście ubierały mojego synka położne, a ja się tylko przyglądałam i załatwiałam sprawy związane z wypisem.
 
Przemcia na wyjście też ubierała położna ( z każdym dzieckiem tutaj tak robią).
Miał body, bluzeczkę i spodenki, czapulkę i owinięty był w rożek.
 
reklama
Maję na wyjście ubierała położna, i tak jest zawsze w szpitalu w którym rodziłam.:tak: Miała na sobie body /malunie na 50cm/ na to rampersiaka, skarpetki, czapeczka i mięciusi-cieplusi kombinezonik.:-) Wskoczyła do nosidełka, nakryłam je kocykiem żeby jej niewiało i do domciu pojechałyśmy.:tak:
Przyznam że trochę mnie zdziwiło, ze Wasze bobasy tak cieniutko były ubrane!:blink:
 
reklama
Do góry