reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Odpowiedz w temacie

Jak sobie poradzić? Dać sobie czas... To takie stare hasło, że czas leczy rany, ale jest po części prawdziwe. Moja córeczka żyła dwa dni. Została odebrana nam nagle, jeszcze w szpitalu, choć nic nie zwiastowało najgorszego. Minęło 7 lat, ale do dziś zdarza mi się płakać. Tym niemniej jakoś się pozbierałam wtedy, powiedziałam sobie, że moje dziecko ma widzieć uśmiechniętą, fajną babkę, a nie wiecznie zaryczanego babola. Nic nie zmieni się tym, że się leży, ryczy i rwie włosy z głowy. Można natomiast zrobić coś dobrego - my akurat zaczęliśmy dawać na obiady dla dzieci. Nie mogliśmy nakarmić naszej córeczki, ale mogliśmy pomóc komuś innemu. Jakiś mały gest, ale któreś dziecko nie chodzi ciągle głodne. Dane nam było przywitać drugą córeczkę i jest teraz całym naszym światem. Wie, że miała siostrzyczkę, nawet jej śpiewa na cmentarzu. Choć teraz, tak wcześnie po stracie wydaje się to trudne, ale trzeba iść dalej. Bardzo współczuję i życzę powodzenia. Kiedy już przywitacie kolejne dziecko na świecie będzie najważniejsze. Ale to stracone na zawsze pozostanie w sercu i pamięci. A w uśmiechu, oczach, śmiechu tego żyjącego będziecie się dopatrywać i tego utraconego.


Do góry