K
Kfiatka
Gość
Jestem w 22. tygodniu ciąży. Od września 2009 roku razem z moim narzeczonym mieszkaliśmy u jego rodziców. Oboje pracowaliśmy do czasu, kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży ( połowa maja 2010 ). Ciąża była zagrożona, więc lekarz skierował mnie do szpitala, w celu podtrzymania jej. Byłam pracownikiem tymczasowym, z umową wznawianą co miesiąc, więc wygasła ona. Do dnia dzisiejszego przebywam na L4, które wypłacane jest z ZUS. Kwota upokarzająca, 782zł netto, chociaż mój dochód wynosił 1200zł netto a w poprzednich miesiącach nawet 1600zł netto ( inny pracodawca ) 30.07.2010r. mój narzeczony Adam zginął tragicznie w wypadku w pracy. Nie zdążyliśmy złożyć dokumentów do USC w celu zawarcia związku małżeńskiego. Chciałam dowiedzieć się , jak wygląda procedura sądownego ustalenia ojcostwa poprzez badanie DNA. Trzy dni po śmierci Adama byłam w Sadzie Rejonowym w Wydziale Opiekuńczo-Rodzinnym z podaniem o ustalenie ojcostwa i prośbą o zabezpieczenie w Prokuraturze DNA ojca dziecka ( ponieważ był to smiertelny wypadek w pracy ta instytucja i tak zajmowała się tym przypadkiem). Pani w sekretariacie zaprosiła mnie z podaniem po urodzeniu się dziecka, mam termin na 24.12.2010r. Adama zwłoki skremowano, z racji licznych obrażeń, pogrzeb odbył się 05.08.2010r. Rodzice Adama żyją, ma on również dwie siostry, które aktualnie mieszkają poza granicą naszego państwa. Ile trwa cała procedura ustalenia ojcostwa, czy jest ona bezpłatna w takim przypadku? Czy dziecko będzie mogło nosić nazwisko Adama? Cz będę mogła starać się o rentę rodzinną dla dziecka, do kogo mam się zgłosić, jakie dokumenty powinnam mieć ze sobą ? Czy dziecku należy się odszkodowanie z ZUS po śmierci ojca ( prawa nasciturusa - dziecka poczętego). Mam w tej chwili bardzo ciężkie warunki materialne. Czy mogę liczyć na jakąś zapomogę od państwa? Anna