reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Usg prenatalne

Dołączył(a)
29 Kwiecień 2021
Postów
1
zaakceptowany przez moderatora.

Jestem w drugiej ciazy poprzednia wszystko ok. Mam 29 lat. Wynik usg prenatalne FHR 162 CRL 70.1 NT 1.5 BPD 21.2 DV PI 1.33 ANATOMIA KOSC NOSOWA I PRZEPLYWY W ZASTAWCE TROJDZIELNEJ w porządku.
Lekarz który wykonywał badanie stwierdził że nie widzi nic niepokojącego i wygląda na zdrowego małego człowieka.
Mają pytanie jest odnośnie tego Doctus venocus pi 1.33 czy to jest na pewno ok i czy nie mam podstaw sądzić aby to świadczyło o ryzyku jakiejś choroby np serca lub jakieś wady genetycznej. Pytam ponieważ widzę na skali że jest to przy samej górnej granicy a zauważyłam to dopiero w domu i nie mam jak dopytać. Lekarza ma dopiero za blisko miesiąc
 
reklama
"Lekarz który wykonywał badanie stwierdził że nie widzi nic niepokojącego i wygląda na zdrowego małego człowieka." a Ty mimo wszystko mu nie uwierzyłaś i w domu na własną rękę zaczęłaś kopać w internecie i się dołować... Po co? Nie wierzysz swojemu lekarzowi? Nie ufasz mu?
Zamiast się cieszyć, że wszystko w porządku, to Ty fundujesz stres sobie i dziecku...
 
Do góry