Witam,
jestem w 28 tc, ciąża przebiega bez problemowo, ale jest jedna sprawa która mnie nurtuje - upławy.
zazwyczaj mają barwę i konsystencję prawidłową jak na ciąże, ale czasami (raz na kilka dni) zauważam że są podbarwione na zielono. Nie towarzyszy temu świąd, ani żaden zapach. Rozmawiałam o tym z moim lekarzem prowadzącym jakiś czas temu - dostałam Gynalgin który skończyłam brać 2 tygodnie temu. Dziś znów zauważyłam że upławy nie są białe a zielonkawe.
Niestety mój lekarz jest nieobecny przez następne 3 tygodnie i nie wiem co mam robić. Czy może to być coś poważnego i powinnam szukać pomocy u innego lekarza? Cze mogę poczekać spokojnie te 3 tygodnie do powrotu lekarza prowadzącego? Czy jest możliwość, że taki objaw jest czymś normalnym?
Bardzo proszę o odpowiedź
jestem w 28 tc, ciąża przebiega bez problemowo, ale jest jedna sprawa która mnie nurtuje - upławy.
zazwyczaj mają barwę i konsystencję prawidłową jak na ciąże, ale czasami (raz na kilka dni) zauważam że są podbarwione na zielono. Nie towarzyszy temu świąd, ani żaden zapach. Rozmawiałam o tym z moim lekarzem prowadzącym jakiś czas temu - dostałam Gynalgin który skończyłam brać 2 tygodnie temu. Dziś znów zauważyłam że upławy nie są białe a zielonkawe.
Niestety mój lekarz jest nieobecny przez następne 3 tygodnie i nie wiem co mam robić. Czy może to być coś poważnego i powinnam szukać pomocy u innego lekarza? Cze mogę poczekać spokojnie te 3 tygodnie do powrotu lekarza prowadzącego? Czy jest możliwość, że taki objaw jest czymś normalnym?
Bardzo proszę o odpowiedź