reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Umowa o prace na czas określony a ciąża

Po prostu w naszym kraju edukacja leży i kwiczy. Ludzie nie zdają sobie sprawy skąd się biorą pieniądze w Państwie 🤷‍♀️
A potem płacz, że źle karmią w szpitalu, że jak chcesz zostać z dzieckiem na oddziale, to musisz spać na podłodze (baa - nie tyle chcesz, co musisz...). Bo ona chce tylko poodpoczywać, bo jej się należy. Jestem ciekawa czym się tak przysłużyła...

No pewnie tego Nobla dostała xD
 
reklama
A ja zapytam przewrotnie, bo to już kolejny wątek w którym czytam o l4 w ciąży tylko w przypadku choroby i zastanawia mnie, co dla Was, strażniczek prawa to ta mityczna „choroba”.
Sama dostałam L4 w 5 tygodniu ciąży, bo miałam olbrzymiego krwiaka. Krwiak się wchłonął, ale w 10 tygodniu trafiłam do szpitala z nadciśnieniem. Później w 26 tygodniu kolka nerkowa i znowu szpital, a od 34 tygodnia pobyt w szpitalu z powodu niewydolności łożyska.
Czy mogę być rozgrzeszona, że byłam w ciąży na L4, czy też jestem taką patologiczną naciągaczką? 😉
 
Przez to, że dziewczyny z wymienionych krajów nie mają płatnego 100% to nie moja wina, co mnie to obchodzi. I tak jak napisałam każda z Nas w ciąży dba o siebie jak chce, jedną cieszy praca inna cieszy się siedzeniem w domu i robieniem innych ciekawych rzeczy. Tak zgadzam się mój pracodawca nie płaci za moje L4, płaci za to złodziejski ZUS, na który regularnie płacę składki. ZUS to pierwsza (zaraz przed PiSem )największa złodziejska instytucja.
 
Ostatnia edycja:
A ja zapytam przewrotnie, bo to już kolejny wątek w którym czytam o l4 w ciąży tylko w przypadku choroby i zastanawia mnie, co dla Was, strażniczek prawa to ta mityczna „choroba”.
Sama dostałam L4 w 5 tygodniu ciąży, bo miałam olbrzymiego krwiaka. Krwiak się wchłonął, ale w 10 tygodniu trafiłam do szpitala z nadciśnieniem. Później w 26 tygodniu kolka nerkowa i znowu szpital, a od 34 tygodnia pobyt w szpitalu z powodu niewydolności łożyska.
Czy mogę być rozgrzeszona, że byłam w ciąży na L4, czy też jestem taką patologiczną naciągaczką? 😉

A korzystałaś wtedy z życia? Jakieś imprezki, wakacje, harówka w ogrodzie?
 
A korzystałaś wtedy z życia? Jakieś imprezki, wakacje, harówka w ogrodzie?
Spacery - dalsze niż wizyta w sklepie czy w aptece.
I kilka razy wyjazd do miasta w którym pracuje - na badania, albo załatwić coś z pracodawcą (bo czasem szybciej było jako pasażer podjechać, niż wymieniać się mailami i przesyłać dokumenty)

A No i zdarzyło się, że pojechałam do rodziców na kawę czy obiad - więcej grzechów nie pamietam 😅
 
Ostatnia edycja:
@Kaasiek_96 Ale ty miałaś podstawy do L4 (bo podejrzewam, że krwiak spowodował stan poronienia zagrażającego), a nie planowałaś pójść na L4, bo nie masz urlopu wypoczynkowego, aby pójść na obowiązkowy urlop w pracy 🤷‍♀️ czy też by poczytać książki na hamaczku na Hawajach.
Niechby to były wymioty czy inne migreny - ale tego nie da się zaplanować. A nie że "zrobiłam test, wyszedł pozytywny, więc pójdę na zwolnienie w lipcu, bo mi pracodawca nie da urlopu wypoczynkowego, bo nie jestem w grafiku".
 
Czytając niektóre komentarze nadal upieram się przy zdaniu, że pewne osoby żyją w jakimś innym cudownym kraju 😄
Gdzie pracodawca cieszy się że pracownica jest w ciąży i dokłada wszelkich starań, by zmienić calkowicie system pracy pod ciężarną, bo teraz nie jego zakład się liczy i jego wydajność produkcyjna ale dobro ciężarnej.
Gdzie pracodawca kompletnie nie przejmuje się tym, że ciężarna będzie pracować teraz o połowę mniej wydajniej, ale płacić będzie jej tak samo.
Gdzie współpracownicy są wyrozumiali i na tyle koleżeńscy, że poza swoimi obowiązkami i napiętymi normami gdzie muszą latać jeśli nie zapie.dalać , będą znajdywać czas by z radością pomagać jeszcze ciężarnej 😊
Gdzie ewentualnie szef mówi : a dajmy temu spokój, idź kobieto na płatny urlop, siedź w domu bo niestety nie mam jak zmienić ci obowiązków , ale no problem, i tak będę płacił co miesiąc te 3500brutto bo co to dla mnie pfff pikuś, od tak co miesiąc tyle wydawać podczas gdy dookoła podatki ciągle rosną, państwo doi ze mnie ile się da, ale tak - stać mnie na to by mimo to wydawać forsę na pracownika którego nie ma .
Gdzie przepisy BHP są tak rygorystycznie przestrzegane, że w sumie nie wiadomo po co są potrzebni ci z PIP-u bo przecież w pracy mają teraz takie przepisy, że po prostu pracować w ciąży to czysta przyjemność, gazetkę sobie w pracy poczytam, kawę wypiję, kwiatki podleję, a jeśli jest to praca fizyczna to przecież dzisiejsze zakłady są tak nowoczesne ( w Niymcach takich nawet nie majom ! ) i udoskonalone , że przecież praca polega tylko na wciskaniu guziczków.
Wszędzie jest klima, wszędzie jest szystko, schludnie, wszędzie jest miła atmosfera gdzie szef daje premie i podwyżki na zawołanie : och, tak się dzisiaj wyspałem , może dam tej Pani premię bo mimo ciąży chodzi do pracy , cóż za wzór do naśladowania, tak, dam jej premię 😊

Och w tym naszym kraju mlekiem i miodem płynącym !
Jak można w ogóle pomyśleć o czymś takim jak L4 ! 😱
Tak ! To muszą być patologiczne nieroby i cwaniaczki bo jak inaczej to nazwać.
Jej się po prostu nie chce i koniec.

widziałam zszokowane ikonki pod moim postem na temat : co w sytuacji gdy zakład z góry nakazuje wszystkim pracownikom urlop, a dany pracownik tego urlopu po prostu nie ma.
Co w tym szokującego ?
Kolejna sytuacja życiowa która ma miejsce w naszym kraju i to w niejednym zakładzie , ale nie mieści się to danym osobom w głowach bo " przecież tak nie wolno" ?
 
widziałam zszokowane ikonki pod moim postem na temat : co w sytuacji gdy zakład z góry nakazuje wszystkim pracownikom urlop, a dany pracownik tego urlopu po prostu nie ma.
Co w tym szokującego ?
Kolejna sytuacja życiowa która ma miejsce w naszym kraju i to w niejednym zakładzie , ale nie mieści się to danym osobom w głowach bo " przecież tak nie wolno" ?
Celem urlopu jest regeneracja sił pracownika - a może ja chcę mieć tą regenerację w innym czasie niż nakazuje mi to pracodawca? Na tym polegała moja "zszokowana ikonka"
 
reklama
Czytając niektóre komentarze nadal upieram się przy zdaniu, że pewne osoby żyją w jakimś innym cudownym kraju 😄
Gdzie pracodawca cieszy się że pracownica jest w ciąży i dokłada wszelkich starań, by zmienić calkowicie system pracy pod ciężarną, bo teraz nie jego zakład się liczy i jego wydajność produkcyjna ale dobro ciężarnej.
Gdzie pracodawca kompletnie nie przejmuje się tym, że ciężarna będzie pracować teraz o połowę mniej wydajniej, ale płacić będzie jej tak samo.
Gdzie współpracownicy są wyrozumiali i na tyle koleżeńscy, że poza swoimi obowiązkami i napiętymi normami gdzie muszą latać jeśli nie zapie.dalać , będą znajdywać czas by z radością pomagać jeszcze ciężarnej 😊
Gdzie ewentualnie szef mówi : a dajmy temu spokój, idź kobieto na płatny urlop, siedź w domu bo niestety nie mam jak zmienić ci obowiązków , ale no problem, i tak będę płacił co miesiąc te 3500brutto bo co to dla mnie pfff pikuś, od tak co miesiąc tyle wydawać podczas gdy dookoła podatki ciągle rosną, państwo doi ze mnie ile się da, ale tak - stać mnie na to by mimo to wydawać forsę na pracownika którego nie ma .
Gdzie przepisy BHP są tak rygorystycznie przestrzegane, że w sumie nie wiadomo po co są potrzebni ci z PIP-u bo przecież w pracy mają teraz takie przepisy, że po prostu pracować w ciąży to czysta przyjemność, gazetkę sobie w pracy poczytam, kawę wypiję, kwiatki podleję, a jeśli jest to praca fizyczna to przecież dzisiejsze zakłady są tak nowoczesne ( w Niymcach takich nawet nie majom ! ) i udoskonalone , że przecież praca polega tylko na wciskaniu guziczków.
Wszędzie jest klima, wszędzie jest szystko, schludnie, wszędzie jest miła atmosfera gdzie szef daje premie i podwyżki na zawołanie : och, tak się dzisiaj wyspałem , może dam tej Pani premię bo mimo ciąży chodzi do pracy , cóż za wzór do naśladowania, tak, dam jej premię 😊

Och w tym naszym kraju mlekiem i miodem płynącym !
Jak można w ogóle pomyśleć o czymś takim jak L4 ! 😱
Tak ! To muszą być patologiczne nieroby i cwaniaczki bo jak inaczej to nazwać.
Jej się po prostu nie chce i koniec.

widziałam zszokowane ikonki pod moim postem na temat : co w sytuacji gdy zakład z góry nakazuje wszystkim pracownikom urlop, a dany pracownik tego urlopu po prostu nie ma.
Co w tym szokującego ?
Kolejna sytuacja życiowa która ma miejsce w naszym kraju i to w niejednym zakładzie , ale nie mieści się to danym osobom w głowach bo " przecież tak nie wolno" ?
Nie wiem gdzie pracujesz (I czy w ogóle pracujesz) ale Twój pracodawca to musi być niezły krętacz 😁 taka wygadana a daje się tak robić 🤷🏽‍♀️
 
Do góry