LonelyFarmer
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 16 Czerwiec 2021
- Postów
- 87
Witam, mamusie przychodzę do Was z takim pytaniem.... Syn dwa latka. Po złości albo nie odmierzył odległości, ale uderzył dziś czołem w łóżeczko.... Zaczął płakać a jak go wzięłam na ręce... To się zapowietrzyl.... Mam nadzieję... Bo wiem że po uderzeniach dziecko może też zemdleć:/ nigdy mi nie zemdlał ale wtedy chyba człowiek raczej jest bezwładny? On był na czterech w łóżeczku. Nie przewrócił się ani nic... On normalnie trzymał głowę jak go trzymałam na rękach. Miał otwarta buzie tylko że nie wydawał z siebie dźwięku. Jak go ocucilam to zaczął płakać na nowo. Po czym się uspokoił i usnął po 20 minutach. Niestety całe zdarzenie miało miejsce na noc. :/ Nie ma guza, ale miał plasterek aromaktiv przyklejony i chyba trafił w jego dół bo ma czerwona kreskę. Trochę się teraz przestraszyłam, że jak dziecko zemdleje to powinniśmy jechać na pogotowie. Zdążyło już mu się parę razy zapowietrzyc, ale nie przy tego typu uderzeniach:/